Weekendowe dylematy
21 czerwca 2008 | autor Grzegorz Łuczko
Co dziś za dzień? Co dziś za dzień? Środa (oczywiście chodzi o czas pisania tekstu, nie publikacji). A ja nadal
21 czerwca 2008 | autor Grzegorz Łuczko
Co dziś za dzień? Co dziś za dzień? Środa (oczywiście chodzi o czas pisania tekstu, nie publikacji). A ja nadal
3 czerwca 2008 | autor Grzegorz Łuczko
Brak planu najlepszym planem? Jeśli spojrzeć na moje ostatnie treningi, to na to wygląda. Choć to przecież bez sensu, bo
28 maja 2008 | autor Grzegorz Łuczko
Trasa Adventure Trophy w tym roku była naprawdę ciężka. Początkowe 90 kilometrów na rowerze to nie były przelewki. No i
25 maja 2008 | autor Grzegorz Łuczko
„Co mogę napisać o mojej największej porażce na rajdowych trasach? Oprócz tego, że czuję się beznadziejnie?”. Przed startem przejrzałem sobie
21 maja 2008 | autor Grzegorz Łuczko
Piszę z Wisły, konkretnie z lokalnej biblioteki. Na miejsce startu przybyłem wczoraj rano, dzięki wielkiej, wielkiej pomocy Barta (jeszcze raz
14 maja 2008 | autor Grzegorz Łuczko
Zapadałem się po kostki w śniegu i długo nie musiałem czekać na cudowne – ale nie w tej chwili –
13 maja 2008 | autor Grzegorz Łuczko
Dzień był ciepły i słoneczny, gdzieś obok słychać było szum potoku a droga leniwie i niezbyt stromo pięła się w
12 maja 2008 | autor Grzegorz Łuczko
„A więc tak to wygląda?”. Siedzę właśnie w pociągu do Przemyśla i zastanawiam się nad prostotą tego wszystkiego, przecież jeszcze