Przemyślenia no image

Opublikowany 8 lipca 2007 | autor Grzegorz Łuczko

4

Elastycznym być!

Jak się popełnia te same błędy to można mieć do siebie pretensje. Przedwczoraj, podobnie zresztą jak i w resztę ostatnich dni biegałem późnym wieczorem. Późnym, wietrznym, deszczowym wieczorem. Wiało naprawdę potężnę wiatrzysko. A ja jak ten głupek nie wziąłem buffa (coś a’la czapka) no i biegnąc pod ten porywisty wiatr wywiało mnie na amen.

Wczoraj w planach miałem 2 godzinne wybieganie. Już miałem rezygnować bo czułem się nietęgo, no ale przecież forma spadnie! No i spadła, po godzinie musiałem skapitulować, zajechałem się po prostu. Jeszcze dzień wcześniej biegałem na zupełnym luzie, a podczas tego treningu to była męka.

Po raz kolejny zdarza mi się nie odpuszczać w zupełnie nie odpowiednim momencie. Naprawdę, jeśli zrobię dzień przerwy to nic się nie stanie, być może nawet wpłynie to pozytywnie na formę. Bo odpoczynek ponoć ważniejszy od samego treningu. Wypiszę sobie 1000 razy w kajeciku „głupek, głupek, głupek”, pomoże?

Tak sobie myślę, że jedną z podstawowych zasad treningowych jest elastyczność. No, a co ja robię? Po raz kolejny to samo!


O autorze

Tu pojawi się kiedyś jakiś błyskotliwy tekst. Będzie genialny, w kilku krótkich zdaniach opisze osobę autora przedstawiając go w najpiękniejszym świetle idealnego, czerwcowego, słonecznego poranka. Tymczasem jest zima i z kreatywnością u mnie słabiuśko!



4 Responses to Elastycznym być!

  1. Rafał mówi:

    mądre przysłowie pszczół mówi ;))
    PRZETRENOWANIE JEST GORSZE OD NIEDOTRENOWANIA
    apropos jednodniowego odpoczynku

  2. sebas mówi:

    podobno odpoczynek jest tak samo wazny jak sam trening(?)

  3. qwerty mówi:

    Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że nawet jest ważniejszy niż trening. Przynajmniej z dwóch powodów.

    Po pierwsze, to podczas czasu kiedy nie trenujemy rośnie nam forma. Orgaznim musi mieć czas na adaptację i „przemielenie” tego wszystkiego co aplikujemy mu na treningach.

    Po drugie, w moim przypadku z trenowaniem to wyglądało tak – na początku nie chciało mi się wychodzić na treningi, zdarzało mi się odpuszczać je z powodu lenistwa. Z czasem natomiast trening z konieczności stał się przyjemnością, a teraz wręcz nałogiem… Teraz bardzo trudno jest mi zrobić sobie wolne, mam głupie myśli w stylu „bo forma spadnie”. To głupota totalna, o czym już kilkukrotnie się przekonałem. Mam nadzieje, że ta nauczka będzie jednak tą ostatnią…

    Z tym przetrenowaniem to oczywiście masz rację Rafał. Jeśli jednak biegasz i starasz się wciąż to poprawiać to pewnie znasz ten syndrom „bo forma spadnie”. Z jednej strony wiesz, że to bez sensu, ale jednak ciągnie Cię żeby pobiegać…

  4. sebas mówi:

    znam to ….duze przemecznie, ale jednak ciagnie zeby sie choc troche poruszac, dla samego poruszania i potem efekty bywaja tego rozne heh

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Back to Top ↑
  • TUTAJ PRACUJĘ

  • FACEBOOK

  • OSTATNIE KOMENTARZE

    • Avatar użytkownikaYou got 38 163 USD. GЕТ > https://forms.yandex.com/cloud/65cb92d1e010db153c9e0ed9/?hs=35ccb9ac99653d4861eb1f7dc6c4da08& i6xbgw – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaPaweł Cześć. Że niby 100 km w terenie to bułka z masłem? Że 3 treningi w tygodniu po godzince wystarczą? No... – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaTrophy Superstore... trophy store brisbane Constant progress should be made and also the runner must continue patiently under all difficulties. Most Suppliers Offer Free Services... – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaRobbieSup https://pizdeishn.com/classic/365-goryachie-prikosnoveniya.html - Жесткие эро истории, Лучшие секс истории – WIĘCEJ
    • Older »
  • INSTAGRAM

    No images found!
    Try some other hashtag or username
  • ARCHIWA