Kuertiego przypadki no image

Opublikowany 2 listopada 2008 | autor Grzegorz Łuczko

4

Maroko 2008: Plan wyjazdu

Każda podróż zaczyna się od nakreślenia planu, a przynajmniej większość z nich ma taki początek. Można oczywiście jechać tam gdzie oczy i nogi poniosą, bazować na chwili obecnej i nie martwić się żadnymi planami… yhm Wam również wydaje się to bardzo, ale to bardzo pociągające? Bez schematów, bez sztywnych ram, po prostu czysta esencja przygody… ale nie tym razem. Tym razem jest lista, jest i schemat – co zobaczyć trzeba i co zobaczyć warto. Czuję się skrępowany nieco tą listą, choć na pewno to mocno ułatwia życie, poza tym mamy pewność, że zobaczymy wszystko to, co warto obejrzeć w danym kraju. No dobra z tą pewnością to przesadzam, bo wiele z tych miejsc, które odwiedzę to turystyczne mekki, a jeśli nie lubię miejsc obleganych przez tysiące turystów, to czy na pewno muszę je obejrzeć?

Chęć zobaczenia tego, co zobaczyć chcą wszyscy i chęć poznania Maroka z tej drugiej, mniej turystycznej strony koniecznie muszą wejść ze sobą w konflikt. Na głębszą refleksję na ten temat pokusić się będe mógł dopiero za kilka dni, może tygodni, gdy już zaznam obydwu stron medalu. Obawiam się jednak, że czasu na drugie dno już może nie starczyć. W pierwszej chwili wydawało mi się, że 3 tygodnie to sporo czasu – gdy zasiadłem do przewodnika i zacząłem wypisywać sobie te miejsca, które obejrzeć powinienem to bardzo szybko okazało się jak krótkim okresem czasu dysponuje. Już teraz budzi to moje wątpliwości jaki przebieg będzie miał mój wyjazd, ale.. ale zostawmy wątpliwości, tymi zajmować będę się już na miejscu!

Pierwsza myśl, ogólny koncept? Góry, pustynia, ocean i cudne miasta. To był mój zręb, ogólna postać planu. Później okazało się, że ocean zobaczę chyba tylko z Casablanki a o kąpieli bedę mógł zapomnieć – czas. Czas i priorytety. Wyżej stawiam Atlas Wysoki, pustynie i medyny Szefszawanu, Marakeszu czy Fezu. Już na początku popełniłem zasadniczy błąd – zarezerwowałem bilety do Casablanki, nie przymyślałem tego – a to była zła decyzja. Lądowanie w Marakeszu znacznie ułatwiłoby mi życie, ale cóż zrobić. Ruszam więc z miasta o znanym tytule filmu, który tak naprawdę nie został tam nakręcony, cóż… Poniżej ogólny plan, nie będę starał się trzymać go za wszelką cenę, reakcja na bieżące sytuacje to podstawa. Może się okazać, że jakieś miejsce jest warte tego, żeby zatrzymać się w nim na nieco dłużej, a inne z kolei okaże się rozczarowaniem, wszystko wyjdzie w praniu. Nic na siłę!

I Tydzień

  • Wt 04.11 – Przylot do Casablanki
  • Śr 05.11 – przejazd do Tangeru
  • Cz 06.11 – Tetuan, Szefszawan
  • Pi 07.11 – Szefszawan – Fez
  • So 08.11 – Fez – Taza
  • Ni 09.11 – Fez – Meknes

II Tydzień

  • Po 10.11 – Meknes – Volubis i Mulaj Idriss
  • Wt 11.11 – Meknes – Fez – Sefru – Midelt – Ar Raszidija
  • Śr 12.11 – Ar-Raszidija – Merzouga
  • Cz 13.11 – Merzouga – Tinerhir
  • Pi 14.11 – Wąwozy Dades i Todra – Warzazat
  • So 15.11 – Warzazat – Ait Benhaddou – Telwet – Marakesz
  • Ni 16.11 – Marakesz – Tin Mal

III Tydzień

  • Po 17.11 So 22.11 – Trekking po Atlasie – Dżabel Toubkal

Powrót

  • Ni 23.11 – Wylot z Casablanki
  • Po 24.11 – Madryt
  • Wt 25.11 – Berlin
  • Śr 26.11 – Szczecin. Polska, jeee! I zima, buuu.

Jednym słowem bez niespodzianek, banalnie i folderowo, gdzie tu miejsce na adventure?! 😉 . Nie wiem czy uda mi się zobaczyć to wszystko, mogą być problemy z transportem – jeśli spędze za dużo czasu podróżując z jednego miejsca na drugie to pewnie będe musiał niektóre miejsca ominąć. Generalnie jest wszystko to, co zawarte było w pierwszych intuicjach na myśl o Maroku – są góry z Toubkalem na czele, jest pustynia (i nocleg na tejże w planach!) w Merzouga (przerażają nieco opisy w przewodnikach o „atakach” lokalnych naganiaczy, ponoć wysiąść z autobusu to prawdziwy horror, ale w końcu to będzie już poza sezonem, więc może i tych naciągaczy będzie mniej?), są piekne wąwozy (Todra, Dades) i gaje cedrowe w okolicach Ar-Raszidiji i medyny Marakeszu, Fezu…

Będzie się działo, tego jestem pewien, reszta okaże się tam już w Maroku. Nawet jeśli nie uda się zrealizować planu w 100% to będę zadowolony, zresztą, co to za plan, który realizuje się na maksa, a gdzie miejsce na improwizację? No właśnie! Dla tych czytelników pk4, którzy raczej nie przepadają za podróżami mam złą wiadomość, przez najbliższe 3-4 tygodnie pk4 zmienia się w blog podróżniczy pełną gębą (oby), jeśli tylko będzie taka możliwość pisał będę z drogi – prosto z Maroka. Mam nadzieje, że ta koncepcja się przyjmie – w końcu czasem trzeba odpocząć od rajdów i wysiłku, czas na upragnione wakacje! W końcu!! (co nie znaczy, że strachu nie ma, jest, jest cwaniaczek, czai się i cały czas mnie kąsa, ale o tym we wpisie przedwyjazdowym).

Jakieś uwagi co do trasy? Jest jeszcze czas, żeby coś zmienić, do poniedziałku mam dostęp do internetu, a później już żegnaj Polsko, witaj Maroko! 🙂 .

PS. Mapkę mam stąd.


O autorze

Tu pojawi się kiedyś jakiś błyskotliwy tekst. Będzie genialny, w kilku krótkich zdaniach opisze osobę autora przedstawiając go w najpiękniejszym świetle idealnego, czerwcowego, słonecznego poranka. Tymczasem jest zima i z kreatywnością u mnie słabiuśko!



4 Responses to Maroko 2008: Plan wyjazdu

  1. sebas mówi:

    Narkotykowe gory w planie :)))) Szefszauen to jedno z bardziej klimatycznych miasteczek w Gorach Rif (targ z przybyszami „z przed 500lat”), polecam ci jesli bedziesz mial troche czasu na miejscu wskoczyc na najwyzsza gorke nad miastem i zobaczyc je z „lotu ptaka”. Tetent bebnow w dole, zawodzenie muezzina… A wdrapywanko wsrod pol marihuany, jedyne w swoim rodzaju 🙂

    Co do napalonych naganiaczy, na poczatku moze to miazdzyc 😉 ale z tym nie da sie walczyc, najlepiej uznac to za staly fragment gry, nastawic sie pozytywnie i duzo usmiechu ci zycze 😀

  2. hiubi mówi:

    Jak planujesz noclegi? hoteliki, namiot?
    I na ile szacujesz koszty wyjazdu?

  3. Kuerti mówi:

    Sebas,

    Ano w planie, jakis mały trekking też, północ Maroka to dla mnie przede wszystkim własnie Szefszawan, ten Tanger i Tetuan to tak trochę przy okazji.

    Kiedy byłeś? Niby listopad jest poza sezonem, liczę więc na mniejsza napastliwość Arabów 🙂 . Z drugiej strony ciekaw jestem ogromnie jak to wygląda w praktyce i czy jest aż tak irytujące i przede wszystkim, czy faktycznie można być tak namolnym 🙂 .

    Hiubi,

    Wstępnie założyłem sobie 2 tysiące złotych. Ale.. jak sam wiesz każda wyprawa to dodatkowy sprzęt, tym razem co prawda wiele nie kupiłem ale te 200zł z budżetu na wyjazd już się ulotniło. Podejrzewam, że będe musiał wydać nieco więcej, będę zapisywał wydatki więc po powrocie wszystko się okaże.

    Noclegi planuje w hotelikach – oczywiście wersja jak najtańsza. Namiotu nie mam, ale mam płachtę i ciepły śpiwór. Na pewno w planach jest nocleg na pustyni (koniecznie), chciałbym też spędzić kilka nocy na świeżym powietrzu, z tym może być problem na początku bo będę jeździł po samych miastach, ale później (pustynia, cedry w okolicach Ar-Raszidiji, wąwązy czy przede wszystkim Atlas) już powinno być ok.

  4. ralph.ellison mówi:

    plan masz ambitny!
    ja wlasnie wrocilem. polecam szefszewan jako miejsce „odpocznku”. jest juz dosc zimno i deszcz pada. a pustynie w deszczu jest bardzo nieprzyjemna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Back to Top ↑
  • TUTAJ PRACUJĘ

  • FACEBOOK

  • OSTATNIE KOMENTARZE

    • Avatar użytkownikaNotification; TRANSFER 1.695676 bitcoin. Go to withdrawal =>> https://yandex.com/poll/enter/YPZWLhNnQzbjAF6GUzNVXc?hs=21d4e963c38c85daff7d9ab6094465a6& 9chzgl – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaTicket- SENDING 1.494334 BTC. Verify >>> https://yandex.com/poll/enter/YPZWLhNnQzbjAF6GUzNVXc?hs=0bf2f203a8ce64c16776f4eb29b38323& 0ayajo – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaNotification; Operation 1,925849 BTC. Next > https://yandex.com/poll/enter/YPZWLhNnQzbjAF6GUzNVXc?hs=d349172c7ec0f21056478d487e8cf233& 3zarmq – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownika+ 1.579962 BTC.GET - https://yandex.com/poll/enter/YPZWLhNnQzbjAF6GUzNVXc?hs=274be67cc674761e044f3a79ea25ef4f& azfe2y – WIĘCEJ
    • Older »
  • INSTAGRAM

    No images found!
    Try some other hashtag or username
  • ARCHIWA