Blogowanie

Opublikowany 4 lipca 2009 | autor Grzegorz Łuczko

4

Konkursy, konkursy

Jednego możecie być pewni, na PK4 zawsze znajdzie się coś do wygrania! Znów do rozdania mam darmowe wpisowe, tym razem szczęściarz lub szczęściara zaoszczędzi parę złotych przy okazji startu w rajdzie przygodowym Nawigator. Czasy mam takie, że każdy grosz się liczy, a kilkadziesiąt złotych piechotą nie chodzi. Na przykład moje oszczędności zastanawiają się bardzo intensywnie nad kierunkiem zachodnim – kogo jeszcze porwała myśl o starcie w niemieckim rajdzie The hARtz? Przecież to idealna okazja do startu za granicą, stosunkowo blisko, na stosunkowo nieskomplikowanym rajdzie, tylko to wpisowe! Ech… Wracając jednak do meritum…

Tomek Radomiński – organizator Nawigatora, nie tylko ufundował darmowe wpisowe, ale i przygotował w tym roku po raz pierwszy trasę pieszą na klasycznym dystansie 100 kilometrów na orientację. Dygresja numer dwa (tak, tak! Sezon ogórkowy uznaję oficjalnie za otwarty! Nie zmieni tego nawet fakt, że w chwili gdy czytacie te słowa nasze eksportowe Speleo Salomon Gore-Tex (dygresja w dygresji, gdyby tak dodać wszystkich sponsorów do nazwy zespołu to z trudem zmieściłbym ją w tym tekście 😉 ) walczy na trasie prawdziwego Potwora – Explore Sweden Monster, okiełznać 1000km trasę, to jest coś! )…

Może dygresję numer dwa zaczniemy od nowego akapitu! Ponoć setki na orientację to produkt typowo polski – nigdzie na świecie, o ile wiem, nie robi się podobnych rajdów. Czesi i Ukraińcy przyjeżdzają do nas, Anglicy i Francuzi co prawda biegają ultra, ale po wyznaczonej trasie. Takich biegów z kolei brakuje u nas. Czym można tłumaczyć sukces Harpagana i jego następców a brak typowych imprez w formule ultra? Zostawię Was jednak z tym niepokojącym pytaniem i wrócę do meritum – znów!

Tak, na Nawigatorze nie tylko pościgamy się na krókim rajdzie przygodowym (ok. 90km trasa z 3 konkurencjami to dobre miejsce na zwerbowanie kolejnych „niewiernych” do naszej rajdowej sekty 😉 ) ale i dwóch trasach pieszych, na wspomnianej już setce i na dystansie o połowe krószym. Niestety zawody Tomka nie będą zaliczane do PMnO – punktów więc nie dostaniecie za ten start. Niemniej jeśli nie pasuje Wam termin WSS a chcecie potrenować nawigację ( ponad 30 PK na trasie zapowiada ciekawą zabawę! Szkoda, że mnie tam nie będzie – już wcześniej zaplanowałem start pod Poznaniem na WSS) to start w Nawigatorze jest dobrym pomysłem.

Przejdźmy do szczegółów konkursu. Jak część z Was wie Tomek z racji wykonywanego zawodu spędził czas jakiś w pewnym egzotycznym kraju w okolicy pewnej góry – pytanie brzmi co to za góra? Jak dla mnie zagadka byłaby dość trudna – gdyby nie fakt, że znam już odpowiedź. Teraz mam zagwozdkę, czy utrudnić Wam życie jeszcze bardziej i pozostawić w sferze domysłów nazwę kraju, w którym przebywał Tomek? A co tam, będę złośliwy! Pomęczcie się trochę! Jeśli zagadka okaże się zbyt trudna to w kolejnych dniach znajdą się tutaj wskazówki. Pierwsza w kolejną środę, druga i ostatnia w sobotę.

Podpowiedź #1: 8 lipiec

Podpowiedź #2: 11 lipiec

Na odpowiedzi czekam do niedzieli 19 lipca do godziny 24. Ostatnim dniem zapisów na rajd jest 20 lipiec, będziecie mieli więc nieco czasu na ewentualną opłatę wpisowego jeśli nie udałoby Wam się wylosować nagrody. Tradycyjnie już odpowiedzi wysyłajcie na mój adres mejlowy: grzegorz.luczko (at) gmail.com. Na koniec wątku Nawigatorowego jeszcze małe ogłoszenie: Tomek organizuje wyjazd do kraju, w którym znajduje się „konkursowa” góra, w planie ma zwiedzanie stolicy kraju, start w maratonie i wejście na najwyższy szczyt – więcej informacji u Tomka: tomkap74 (at) o2.pl. Pisząc do niego w sprawie wyjazdu jednocześnie możecie otrzymać podpowiedź na pytanie konkursowe 😉 .

Wyniki konkursu:

Zwycięzcą konkursu „Nawigator: Darmowe Wpisowe” został Adam Kaiser, gratuluję!

A teraz druga sprawa. Wiecie czym jest Pasja? I nie chodzi mi bynajmniej o bardziej zaawansowane stadium hobby, mam na myśli spotkanie rajdowców, podróżników i górołazów i tym podobnych outdoorowych wykolejeńców (można powiedzieć, że statystyczny Jan Kowalski przeżywa swoje życie poruszając się po głęboko wyżłobionych koleinach – outdoorowcy często i z premedytacją wyskakują poza oklepany standard i w tym właśnie sensie są dla mnie wykolejeńcami) organizowane przez Wojtka Wieczorka (organizator Jesiennych Trudów, na PK4 znany jako Wojo). Spotkanie ku czci i chwale outdoorowej aktywności odbędzie się w dniach 6-8 listopad w Stargardzie Szczecińskim (tak, tak! Zachodnipomorskie rośnie w rajdową siłę!).

Jest szansa, że pojawię się na Pasji z przygotowanymi prezentacjami, będę albo pokazywał zdjęcia z Maroka, albo generalnie opowiadał o setkach, dlaczego startujemy, dlaczego to takie fajne, jak zacząć i tym podobne sprawy. Wszystko jednak uzależnione jest od moich planów na resztę roku, a te niestety jeszcze się nie skrystalizowały – jeśli jednak będę mógł się pojawić w Stargardzie to z pewnością się pojawię. Do czego zachęcam również i Was! Bardzo podoba mi się idea wspólnego spotkania i wymiany doświadczeń – wreszcie na spokojnie a nie w nerwowych chwilach przed startem czy w pośpiesznym pakowaniu po – dlatego też chciałbym się jakoś przyczynić do popularyzacji tej idei.

Banerek po prawej stronie nie tylko reklamuje Pasję jako taką, ale zachęca Was również do udziału w konkursie fotograficznym. Tematyka zdjęć związana jest z ogólnym konceptem spotkania – w grę wchodzą więc i rajdy na orientację, góry, podróże itp. Termin nadsyłania prac to 15 październik 2009, więcej informacji tutaj. Ja ze swojej strony szczególnie zachęcam do wzięcia udziału w konkursie części z uczestników grudniowego plebiscytu na PK4 na najlepsze zdjęcie – czytelnicy PK4 robią naprawdę fajne fotki! 🙂 .

I to byłoby na tyle z ogłoszeń parafialnych, do przeczytania następnym razem!

O autorze

Grzegorz Łuczko Tu pojawi się kiedyś jakiś błyskotliwy tekst. Będzie genialny, w kilku krótkich zdaniach opisze osobę autora przedstawiając go w najpiękniejszym świetle idealnego, czerwcowego, słonecznego poranka. Tymczasem jest zima i z kreatywnością u mnie słabiuśko!

Podobne wpisy

Praca w Natural Born Runners / Praga in progress… →

Jadę potrudzić się trochę… →

O co chodzi z Natural Born Runners? →

Natural Born Runners „K10 Run” →