Opublikowany 24 lipca 2009 | autor Grzegorz Łuczko
59K10
Organizuję zawody! Dla wszystkich i w dodatku za darmo! Co lepsze, nawet nie musicie ruszać się z domu! Poważnie, wystarczy, że macie parę dobrych butów biegowych (a nawet i to nie jest wymagane), wolną chwilę w niedzielę 23 sierpnia – sami wybieracie godzinę startu! – i stadion z bieżnią w okolicy. Domyślacie się już co to za zawody? Tak, to będzie bieg korespondencyjny! Dlatego potrzeba nam stadionu – biegamy na własnym „podwórku”, ale potrzeba nam jakiegoś obiektywnego kryterium i to zadanie doskonale spełnia bieżnia stadionu (wersja klasyczna z 400 metrową bieżnią).
IDEA
Niniejszym chciałbym zaprosić Was na pierwsze oficjalne mistrzostwa PK4 w korespondencyjnym biegu na 10 kilometrów (K10)! Zwycięzców wyłonimy zarówno pośród pań jak i panów, nie ma podziału na kategorie wiekowe. Zasady są dwie. Pierwsza, nie opowiadamy o K10.. yhy to nie ta bajka 🙂 . Zasada numer jeden: ważny bieg to bieg na stadionie i pokonanie 25 okrążeń. Wiem jak nudne jest bieganie na bieżni – ale dla dobra sprawy musimy się niestety poświęcić. Wszelkie rekordy pobite na swoich terenowych trasach nie kwalifikują się do K10. Biegamy TYLKO po stadionie! Zasada numer dwa: bieg ważny to bieg „wybiegany” 23 sierpnia – w dowolnej godzinie, możecie wystartować zarówno o 4 rano jak i 23 wieczorem, to nie ma znaczenia, oprócz tego, że start MUSI odbyć się 23 sierpnia w niedzielę.
UCZCIWOŚĆ
Słówko jeszcze o uczciwości. Oczywistym jest fakt, że nie jestem w stanie sprawdzić Waszych wyników – dostanę po prostu suche cyfry i wpiszę je na listę czasów. Nie mam jednak zamiaru apelować o Waszą uczciwość – myślę, że nie zaglądają tutaj podobni do tych „maratończyków”, którzy skracają sobie trasy. Przecież nie o to nam chodzi, prawda? Nie po to wylewamy siódme poty na treningach, przełamujemy się w chwilach wielkich kryzysów na rajdowych trasach, żeby skracać sobie trasę o kilkaset metrów – o ja, naprawdę nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak taki „skracacz” może odczuwać dumę i zadowolenie z siebie na mecie? Zostawmy jednak tą sprawę, dla mnie nie ma tematu – ja sam nie kantuje w ten sposób i wierzę, że Wy również. Koniec tematu!
ZGŁOSZENIA
Nie przewiduję oficjalnych zgłoszeń – jeśli 23 sierpnia pobiegniecie 10 kilometrów to po prostu wpiszcie swój komentarz w odpowiednim miejscu (w dniu startu pojawi się specjalny wpis). Fajnie byłoby jednak gdyby każda chętna osoba zostawiła komentarz ze swoim zgłoszeniem w tym wpisie. Oprócz imienia i nazwiska (bądź nicka) proszę o podanie przewidywanego czasu, który planujemy nabiegać oraz miejsca zamieszkania. Wszelka dokumentacja fotograficzna z miejsca biegu również mile widziana (no wiecie, może ktoś pobiegnie na jakimś szczególnie ładnym stadionie? 😉 ).
MOJE PLANY
Ja ambitnie planuję połamać 40 minut. Na chwilę obecną (14 lipiec) czuję się na siłach to zrobić, albo przynajmniej zbliżyć się niebezpiecznie blisko tej granicy. 39:xx to już ładnie wyglądająca życiówka – może nie jakaś rewelacja, ale to tak jakby poziom wyżej niż zwyczajne amatorskie bieganie, tak samo jak 2:59:xx w maratonie, które ma w sobie pewną magię. Ostatnio kładę nacisk na trening siły biegowej i regularne sesje wb2/kros, efekty są widoczne gołym okiem. Nawet nie chodzi o prędkości, ale o siłę w nogach. Siła biegowa naprawdę dużo daje! Niemniej nie wiem czy jestem w stanie przebiec 10 kilometrów cały czas kręcąc się w okolicach 4 minut na kilometr. Myślę, że będę musiał balansować na granicy moich aktualnych możliwości – co jak nie trudno się domyśleć może skończyć się porażką. Ale co tam, zaryzykuję!
A Wy jakie czasy planujecie? No i oczywiście pytanie podstawowe: jak Wam się w ogóle podoba cały koncept K10?
LISTA STARTOWA:
1. Grzegorz Łuczko – Kuerti – Wolin – <40:00 2. BartekW - Szczecin - 60:00 3. Marek Michalczyk - Makhi - Morawica - ??:?? 4. Krolisek - 48:00-60:00 5. Wikiyu - <60:00 6. ?? Primo 7. Krystyna - marszowe wsparcie duchowe 😉 8. Jacek Janowicz - Białystok - 42:55 9. Paweł Pakuła - Wisznice - <39:00 10. Sebas - Kraków - 60:00 11. Marta - Kraków - 50:00-60:00 12. Tomek - Kerux - <60:00 13. Robert59 - Wrocław - <55:00 16. Mickey 17. Piotrek Szaciłowski - Świnoujście - <40:00 18. mkrup - <55:00 19. Grzegorz Wójtowicz - Międzyzdroje - <55:00 20. KrzyDro - Łódź - 60:00 21. Jay - Kraków - 60:00 PS. Może znajdzie się uczynna osoba, która zrobiłaby logo K10? Ja sam, co podkreślałem już wiele razy, na grafice niestety się nie znam 🙁 . Dopisek po czasie… Znalazła się uczynna osoba – dzięki Jay!
ja się zapisuję
Bartek W – Szczecin –
Super! Podaj jeszcze tylko przewidywany czas, będzie lepsza zabawa 🙂 .
60min – pisałem dwa razy ..chyba się wysypuje HTML na tym znaczku ‚
a ja bym się zapisała, jeśli będę w domu, tylko że mam bieżnię 200 m 🙂 musiałabym zrobić 50 kółek, nie wiem czy to w ogóle psychicznie do zniesienia i do policzenia 😀
w dodatku nie wiem, czy te 200 m jest na wewnętrznym czy na zewnętrznym kółku – wiecie, jak się te bieżnie buduje?
Sszkoda że nie biegam bo pewnie bym się chętnie załapał… cóż… 10km .. biegiem to zbyt wiele dla mnie, ale obiecuję kibicować, zwłaszcza że akurat wtedy będę w trakcie „Wielkiej Przepierki”, czyli ciut wcześniej wrócę z jednego, a ciut później jadę na kolejny wyjazd. Cóż, trzymam kciuki za startujących.
Marek Michalczyk – Makhi – Morawica
Bartek,
Ten czas to taki bardzo ostrożny widzę 😉 .
Krolisek,
Dla Ciebie możemy zrobić wyjątek 🙂 . Jeśli wytrzymasz 50 kółek na swojej bieżni czas będzie zaliczony.
Wikiyu,
Wpisałem Cię na listę! Masz zadanie: przemarszobiegać dyszkę poniżej 60 minut! Mnie namawiasz na więcej roweru, to ja namówię Cię na bieganie! Tylko proszę bez wymigiwania się!
Super pomysł. Sprawdzę plany i dam znać 🙂
Primo,
Fajnie jakbyś mógł to jakoś wcisnąć w swój plan treningowy!
Pisałem że poniżej pięćdziesięciu minut. Nawet teraz jak poprawiałem to wyświetliło sie bez cyfr.
swietny pomysl!!! niestety:( jestem kontuzjowana, mam noge w gipsie, jeszcze miesiac:( w zwiazku z tym z przykroscia stwierdzam, ze nie moge brac udzialu w zawodach, mam nadzieje, ze beda powtorzone w przyszlym roku:D
Piszę się!
Jacek Janowicz – Białystok
Przewidywany czas – 42.55
Krolisek – jeżeli się wyrobisz na zakrętach biegnij po pierwszym torze.
Jak policzyć 50 okrążeń? Włóż do kieszeni 50 kamyczków, na mecie postaw wiaderko i wrzucaj po każdym kółku, jak Ci zabraknie masz metę. Wersja przyjemniejsza – zamiast kamyczków ze żwirowni zastosuj kamyczki z orzeszkami a zamiast wiaderka aplikuj je po każdym kółku doustnie.
O! jakie fajne! Piszę się 🙂
dzień wcześniej mam wesele (nie swoje) ale co tam. Będę miał wymówkę i mobilizację by na imprezie uniknąć jednego z siedmiu grzechów głównych 🙂
czas? spróbuję poniżej 39 minut.
Paweł Pakuła – Wisznice
dzięki za fajną radę! że też wcześniej na to nie wpadłam 😉 co prawda tego samego dnia mam rano jakąś Mazovię, ale mogę pod wieczór dla zabawy pobiec, życiówki nie zrobię, ale liczy się zabawa
fajny pomysl, chetnie bym sie podpial totalnie offowo (okolice 60min), ale w KRK jest problem z… dostepnoscia stadionow z bieznia. na jednym wyganiaja jesli nie jestes z AWF, drugi tez podobno strzezony :))) uwidim
trudno podać czas 😉 jeśli pojadę na Mazovię, to trzebaby liczyć ok. 60 minut albo dłużej
jeśli będę po tygodniu biegania i nie pojadę na rower, to chciałabym w okolicach 48 minut (w dodatku po Alpach, a czytałam gdzieś, że to podobno działa tak jak EPO)
się zobaczy 😉
Ja dziś dzwoniłem do KKL za 10zł mogę wejść na bieżnie. http://www.kkl.kielce.com.pl/ Martwię się tylko czy będę miał wolne bo prawdopodobnie w sierpniu będę pracował 24h na 24h
Marek,
Pewnie znaczek „<" napisany w komentarzu wyłapywany jest przez automat - to znak html, pewnie stąd te problemy.. Krystyna, Akurat za miesiąc zdejmiesz gips! Nie mówię co prawda o bieganiu, ale przecież tutaj chodzi głównie o zabawę, o motywację i aktywność. Może więc zamiast biegu spacer na 10km? 🙂 . A za rok pewnie będzie kolejna edycja, ta formuła umożliwia mi robienie tych zawodów nawet z drugiej półkuli 🙂 . Jacek, A gdzie trzymać te kamyczki?! Ja chyba wolę pomysł z orzeszkami, tylko czy przy intensywności biegu na 10km to nie zaszkodzi? 😉 . Paweł, Oj widzę, że ambitnie! Ja po dzisiejszym kroso-wb2 bieganym na tempie 4:35-4:45 stwierdzam, że to 40 minut to bardzo ambitny czas, z drugiej strony nie mam pojęcia jak zachowa się mój organizm przy tak wysokiej intensywności - w zasadzie nigdy nie robiłem tak szybkich treningów, a na dychę i krócej nie biegałem jeszcze... Krolisek, Dokładnie, liczy się zabawa! Fajnie gdyby więcej osób wzięło udział w K10, jakby nie patrzeć to przeciętny czytelnik PK4 to osoba aktywna - nawet jeśli nie stricte biegowo, a przecież chodzi o to, żeby się ruszać, być aktywnym. Nawet jeśli ktoś nie przebiegnie tych 10km, a "jedynie" przemaszeruje je to też będzie super! Na przyszłość można pomyśleć o oddzielnej kategorii piechurów. Sebas, O tym nie pomyślałem, a rzeczywiście gdzieś obiło mi się o uszy, że takie problemy istnieją... Ja w Wolinie co prawda bieżnie mam fatalną, ale przynajmniej mogę trenować kiedy chcę 🙂 . Ciekawe czy na stadionie w Międzyzdrojach (tartan itd.) mógłbym sobie tak wejść "z ulicy"? Pewnie nie...
chcialabym po 6-tygodniowym trzymaniu nogi w gipsie moc chodzic na dluzsze dystanse:( niestety, podejrzewam, ze bede miec problemy nawet z krotkimi, a jak tak lubie chodzic… ech.. diabli wzieli w tym roku wszystkie moje plany, a Góry Stołowe i Beskid Wyspowy były na wyciagnięcie ręki… o kondycji nie wspomne 🙁 ale przyszly rok bedzie moj:D
Kuerti, świetny pomysł! Jestem z wami – w Policach. Spróbuje poniżej 60 min. Mamy nowy, ładny stadion aż chce się biegać :). No i za free!! Acha! Kuerti, jakoś nie mogłem dopatrzyć się w Twoim wpisie informacji o nagrodzie 🙂 ….
sebas – a bieżnia wokół stadionu Korona? nigdy tam nie biegałam, ale z wejściem nie ma problemu
jakbyś wymyślił coś lepszego to daj znać 🙂
jeżeli będę w kr to chętnie się przyłączę
10k w 50-60min
Tomek,
Nagrodą będzie satysfakcja 😉 . Jeśli w końcowych wynikach znajdzie się 20 osób to PK4 ufunduje małą nagrodę niespodziankę wylosowaną wśród wszystkich uczestników (kompas Silva MicroRacer) 🙂 .
Jeżeli tylko nie wybiorę się na rekonesans (Przejście ma pierwszeństwo – zwłaszcza, że dużo jeszcze mi brakuje) to pobiegnę z Wami. Czy może ktoś polecić jakiś stadion we Wrocku? może ktoś do mnie dołączy? Kamila? Marek? Rocha? Liczę na mniej niż 55 minut (ostatni raz tempo to biegłem chyba w kwietniu).
ps. Kuerti, zmieniłeś zdjęcie pod słówkiem ABOUT 🙂
Dla mnie Grzesiek te mniej niż 39 minut to też ambitnie, nigdy jeszcze tak szybko nie biegłem i być może się nie uda. Liczę tylko, że jak sobie wyżej poprzeczkę zawieszę to będę się bardziej starał by ją przeskoczyć 🙂
Ja w terenie, niedawno zrobiłem 10km w 57min z niezłym zapasem mocy. Mam nadzieje że na bieżni zejdę poniżej 50 min.
Paweł,
Myślimy podobnie 🙂 . Prawdę mówiąc nie mogę się już doczekać tego biegu, sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie, czy jestem w stanie w ogóle zbliżyć się do 40min?
A co mi tam, zapisz mnie też. Ciekawe jaki czas uzyskam jako nie biegający w ogóle rowerzysta? 🙂 Cel – ukończyć. Chyba jakąś muzę będę musiał sobie zapodać bo może być nudno.
Mickey, żebyś się nie zdziwił 😉
Będzie chyba trzeba zrobić oddzielną klasyfikację dla niebiegających rowerzystów 😀 .
PS. Robert, faktycznie, zmieniłem zdjęcie, co jakiś czas jak mi się już to stare opatrzy wybieram nowe – ale zawsze lansiarskie 😉 .
23-08 to pewnie będę biegał z worem na plecach w okolicach 3-4tyś npm ale będę Wam kibicował.
Fajny pomysł
pozdrawiam
co do fotki pod about – polubiłem tą poprzednią ze względu na fotografa…obdarzonego zresztą także niezwykłą skromnością;-)
Kazig, w jakim sensie? Wykręcę super czas czy nie będzie nudno?
to drugie Mickey
Bartek, gdzie chcesz biegać w Szczecinie? Może się dołączę.
Rozmawiałem dziś z Piotrkiem, okazało się, że oczywiście wie o K10 i wystartuję, ale się jeszcze nie zapisał. No ładnie! Wiem, że na pewno jeszcze kilka osób pobiegnie tego dnia 10km, ale również się nie zapisało.
Mam do Was prośbę! Nawet jeśli teraz się nie zgłosicie to podeślijcie chociaż swoje wyniki już po biegu! Naprawdę nie ma się czego wstydzić 🙂 .
Mam pomysł na dwie kategorie:
niebiegających rowerzystów oraz na niebiegających piechurów. W tym drugim przypadku podliczymy sam marsz, o ile znajdą się chętni piechurzy, żeby zmierzyć się w uczciwej konkurencji (nie można podbiegać!)
świetny pomysł, chętnie wystartuję w kategorii „starających się biec piechurów; prawdopodobnie po przejściach, być może bardzo długich”
23.08 to akurat zakończenie Doby Imprez na Orientację; w którym to uczestnicy zwykle śpią po półtorej doby „imprezowania”.
jeśli się do tego grona zakwalifikuję – to K10 może mi zająć ok 2-3h 🙂 jeśli nie to 55minut
ps.
może zrodzi się z tego puchar?
co miesiąc jeden bieg z przerwą na wakacje 😉
Michał, ostatni etap DInO ma w tym roku równe 10 kilometrów długości, w sam raz 🙂 Będziesz startował? 🙂
Dobry pomysł z tym Pucharem! Pokombinuję coś w tym kierunku. Mam jednak nieco inną koncepcję – nie chciałbym się ograniczać tylko do biegania i do zawodów.
Najpierw poczekajmy jednak na wyniki pierwszej edycji K10 🙂 .
Nadal czekam na zgłoszenia! 🙂
SZIT
Chrystusie Niebieski ! Mój start w niedziele jest bardzo utrudniony.Pracuje 24 godziny od 7:00
Pojawia się myśl że mogę być pierwszy w K10 !
może nie z najlepszym czasem ale jako pierwszy wystartować, np o 5:30
Właśnie o 5:30 odbywam ostatnio sporo treningów, tym razem musiałbym jednak wstać jeszcze wcześniej aby dojechać na stadion.Pytanie czy o takiej porze mnie ktoś wpuści? Jest niestety też taka możliwość że sobie odpuszczę.Mogę być po prostu zmęczony.Pracuję teraz 24 na 24 🙁
nie byłbyś pierwszy, ja myślałam o starcie o północy, bo o 6.00 rano muszę jechać na cały dzień do Mławy… problem ten sam – czy ktoś wpuści, a jeśli nielegalnie przeskoczę przez płot, to czy cieć nie poszczuje jakimś psem… może zajrzę jutro i się zapytam
Cieć z psem to może być dobry czynnik motywujący do zrobienia świetnego czasu 😉
heh, tylko czy będzie skłonny zrobić za mną aż tyle kółek?
Ale fajnie 🙂 . Do zestawienia dopiszę czasy, o których kto biegał, może wyjść z tego ciekawe zestawienie. Na razie chyba Ulka pretenduje do najbardziej zakręconej pory 🙂 .
A co do ucieczek przed stróżami.. w kreskówkach zawsze biegną do przodu, jakoś nigdy nie przychodzi im do głowy, że zamiast się tak męczyć uciekając przed spadającą kulą można uskoczyć w bok 😉 . Może tu będzie tak samo? 😀
Jeszcze tak na marginesie, wiem, że PK4 odwiedza Tomek Kowalski, który ruszył w podróż po Azji – http://magisterkowalski.blogspot.com/ – mam nadzieje, że będziemy mieli jakiś akcent zagraniczny 🙂 . Może Yanek, który aktualnie siedzi w Anglii znajdzie chwilę i również pobiegnie. Fajnie byłoby zobaczyć w wynikach takie egzotyczne miejsca 🙂 .
Kuerti, masz upatrzony stadion w Szczecinie?
Ja w zasadzie biegam tylko u siebie w Tanowie, a na rekonesans nie za bardzo miałem czas.
Może ktoś ze Szczecina mnie poratuje?
Patyk – Stadion Miejski na ul. Litweskiej, w prawo w park od przystanku A 60 na Unii Lubelskiej, ładny nowiutki tartan 🙂 nie biegnę, to gdybyś chciał spytać, oszczędzam kolana :/
Patyk,
Ja obecnie siedzę w Wolinie/Międzyzdrojach i pobiegnę gdzieś tam właśnie, jeszcze nie wiem gdzie…
Witam,
to mój pierwszy wpis na Pk4 🙂
Do tej pory korzystałem z Waszych porad i komentarzy (zaglądam tu od początku 2009 roku).
Myślę, że przyszedł czas, aby zrobic krok w drugą stronę: podzielić się moimi skromnymi doswiadczeniami i spostrzeżeniami…
Super pomysł z tym K-10!
Przez ostatnie 15 lat wcale nie biegalem 🙁
Od tego roku postanowilem to zmienic. Od stycznia duzo maszeruję, a teraz przyszedl czas na bieganie. Na początek będzie to marszobieg (pewnie wiecej marsz niz bieg, ale stopniowo będę zmieniał proporcje).
Dlatego postanowilem się przyłączyć do projektu – pomyślałem, że to doskonała mobilizacja. No, i mogę to zrobić gdzie i kiedy mi się podoba 🙂
Zdecydowałem się na stadion AZS w Łodzi – zapłacę 10 zł za godzinę (będę się musiał sprężyć – więc deklaruję czas 60 minut).
Ale warto wydać te pieniądze. Stadion niedawno zmodernizowano. Obiekt jest ogólnodostępny. Polecam.
Aaa… jeszcze godzina: 9.00 rano.
To do zobaczenia (wirtualnego) w najbliższą niedzielę na K-10 🙂
Krzydro
Jay – Kraków – ~60:00
KrzyDro,
Witaj!
Fajnie, że napisałeś, że korzystałeś z NASZYCH (i Waszych 🙂 ) porad, a nie tylko moich, ja tylko zachęcam do dyskusji (i czasem sprzątam 😉 ).
15 lat, to sporo. Nie ma jednak co żałować, tego co było, przed Tobą jeszcze długa i bardzo ciekawa droga – początki zawsze są podobne, bo ekscytujące. Bez względu na to w jakim wieku zaczynasz. Ja też zaczynałem od marszobiegów, na początku trzeba się trochę przemęczyć, ale jak już „zaskoczysz” to nawet po dłuższych przerwach powrót do biegania nie będzie czymś nadzwyczajnym.
Tak na marginesie, czy nie uważacie, że płacenie za możliwość biegania to nie jest paranoja? Przecież to jest chore! Bodaj w Szwecji powstał projekt, żeby płacić ludziom za wyjeżdzone kilometry na rowerach, a u nas nie tylko nikt nam nie zapłaci a jeszcze każą sobie napychać kabzę…
Kuerti,
dzięki za dobre słowo 🙂
Poproszę o „Krzydro” – przede wszystkim jestem Krzy, a dopiero potem Dro, wiec dro może być z małej litery 🙂
Tak! Napisałem z premedytacją „Waszych”, ponieważ bardzo wiele cennych dla mnie informacji wyciągnąłem z Twoich artykułów oraz tekstów przez Ciebie cytowanych. Bardzo ważnym źródłem wiedzy były także komentarze. Podsumowując: dzięki Społeczności Pk4.pl dowiedziałem się co na siebie włożyć, co i kiedy jeść i pić, co zabrać do plecaka, aby treningi i starty dały choć trochę satysfakcji w pierwszych miesiącach nowego, przygodowego trybu życia 🙂
15 lat! …no tak, pobyczyłem sobie szmat czasu. Opamiętanie przyszło w czterdziestym roku życia. I jak tu nie wierzyć w numerologię? 🙂
Zgoda, płacenie za możliwość pobiegania sobie jest bez sensu! W okolicy mam kilka bieżni „darmowych”. Wybrałem na K-10 jednak płatny stadion AZS przez sentyment. Ten mój ostatni bieg 15 lat temu miał miejsce właśnie na tym stadionie! Czas odbić się od dna, poczuć przy okazji powiew dawnych, dobrych czasów, by tym skuteczniej wystrzelić w nieznaną, ale obiecującą przyszłość 🙂
No, to sobie popisałem 🙂 Pozdrawiam i życzę wszystkim rekordów życiowych w niedzielę 🙂
Krzydro,
Dzięki 🙂 . Po takich komentarzach jak ten aż chce się ciągnąć to wszystko dalej 🙂 .
Z tymi rekordami to może być różnie, jakoś nie czuję się w formie, żeby łamać te 40 minut 🙂 . Ale zobaczymy, zobaczymy…
PS. Tak jak pisałem wcześniej, jeśli na liście wyników zbierze się 20 czasów to wśród uczestników rozlosuję nagrodę upominek 🙂 .
Napisałem właśnie 4000 komentarz na PK4! Następny/a komentujący/a dostanie upominek. 🙂 . Kto pierwszy ten lepszy 🙂 .
ząb zupa ząb
dąb zupa dąb
zbliza sie ten wielki dzien:D
ja niestety dalej z noga w gipsie nie mam najmnieszych szans nawet na przemaszerowanie kilku metrow, ale trzymam kciuki za Wszystkich (tak, tak, to to duchowe wsparcie:P) i czekam z ciekawoscia na wyniki 🙂
jeszcze 4 godziny 😉 idę zjeść jakieś kalorie 😉 i izotoniki schłodzić w lodówce
Będę robił 50 kółek razem z Kroliskiem. Do liczenia okrążeń zaprzęgnę Garmina. Kto by uniósł 50 kamieni, że o bieganiu z nimi nie wspomnę. Przewidywany czas – może uda się poniżej 45 min.
Jeszcze 3h 15min 🙂
na którym stadionie będziecie?
Nowa Iwiczna 😉 szkoła
Rocha,
No to zostaje wszystko w rodzinie 😀 .
Wybierz sobie dowolną książkę, bądź też jakiś „duperel” sprzętowy 🙂 . PK4 robi za Mikołaja 🙂 .