Czas na porządki
Zbliża się dla mnie ciężki okres w pracy i w związku z tym szykują się małe porządki na PK4, chcę skupić się na tym co najważniejsze więc…
Po szumnych deklaracjach z przed 2 miesięcy przyszedł czas na rewizję pomysłów i skasowanie pewnych projektów. Mam głowę pełną pomysłów i to w gruncie rzeczywcale nie jest moja zaleta. Dlaczego? Ano dlatego, że tych idei i koncepcyj przybywa a człowiek nie ma kiedy zabrać się za to wszystko, albo pomysł jest tak czaso i pracochłonny, że ostatecznie i tak trzeba z niego zrezygnować. Zbliża się dla mnie ciężki okres w pracy, przemyślałem sprawę i stwierdziłem, że nie obejdzie się bez cięć. Na pierwszy ogień idzie Eksperyment Żywieniowy. Mieliśmy naprawdę fajne pomysły z Marcinem (Fabą) ale gdzieś po drodze zgubiłem koncepcję jak to dalej rozwijać.
W zasadzie albo przerobilibyśmy to wszystko na bazę danych i zautomatyzowali proces przesyłu i obrabiania ankiet albo zostali przy tradycyjnej metodzie. Ja sam nie znam się na programowaniu i niestety nic nie wymyślę, a ręczne zbieranie ankiet i ich późniejsza analiza zabiera mnóstwo czasu – co teraz, przy jego deficycie nie bardzo mnie urządza. Oficjalnie więc ogłaszam koniec Eksperymentu Żywieniowego! Niestety, choć te informacje, które zostały zebrane do tej pory prezentują się conajmniej interesująco. Szczególnie początkujący napieracze mogą dowiedzieć się ciekawych patentów. Dzięki wszystkim za współpracę! Mam nadzieje, że wiedza, którą wspólnie zgromadziliśmy była i jest przydatna!
Druga sprawa to niestety projekt o kodowej nazwie Sudety Challenge. Wstępnie (rozmowy wewnątrz teamowe trwają) szykuję się na start w Mistrzostwach Polski Adventure Racing pod koniec września (gdzieś w Polsce..), ponadto wcześniej jest kilka fajnych rajdów, w których chciałbym wystartować w ramach przygotowań do zawodów docelowych. A na dokładkę mam jeszcze kilka innych nierajdowych spraw na głowie w tym czasie. W konsekwencji muszę niestety zrezygnować z tego projektu. Bardzo żałuję bo ten pomysł strasznie mi się podobał, mam nadzieje, że jeszcze przyjdzie czas kiedy uda mi się go zrealizować.
Mam spory problem natomiast z projektem, który tak opisałem jakiś czas temu: Projekt wyzwań – prób stworzenia pozytywnego nawyku. Co miesięczne zadania dla nas wszystkich, rozpoczynanie biegania, rozciąganie po treningu czy też zdrowe odżywianie. Przyznaję się do inspiracji pomysłem Leo Babauty z ZenHabits.net [link do bloga], ale jeśli coś działa to dlaczego nie spróbować tego przeszczepić i na grunt rajdowy? Szczegóły wkrótce, tymczasem zerknijcie na forum Zenhabits i zobaczcie jak to wygląda [link do forum]. Mam już nawet napisany tekst na ten temat, tylko nie wiem czy jest sens startować z nim? Ostatnimi czasy staram się eliminować to wszystko, co zbędne i zostawiać to, co najwartościowsze, nie mam pojęcia do której grupy zakwalifikować projekt Wyzwania? Co myślicie? Są chętni do uczestnictwa w tym projekcie?
Te wszystkie cięcia wynikają z zasady, o której wspominam powyżej a ponadto z obserwacji tego jak wyglądają moje rajdowe i okołorajdowe aktywności. Trening, starty, raidteam.pl, PK4, PK4.pl TEAM, a ponadto kilka podprojektów na samym blogu. Strasznie dużo się tego zrobiło, nie mam czasu, sił i możliwości zapanować nad tym wszystkim. Cały czas staram się rozwijać PK4 ale wygląda na to, że w pojedynkę nie mam szans wyjść ponad to, co oferuje sam blog – czyli generalnie publikację wpisów co kilka dni. Nie wiem zresztą czy to coś więcej jest potrzebne? Dlatego też prosiłbym Was o głosy w ankiecie, opcji jest sporo, ale mam nadzieje, że poradzicie sobie 😉 .
Na pewno zostają rysunki (o ile Radek nadal będzie dostarczał nowe – na razie „kontrakt” mamy podpisany do końca sierpnia) i lekcje nawigowania (o ile orgowie znów zaczną udostępniać mapy). Tak to mniej więcej wygląda. Chciałem więcej, ale jak się okazuje czasem mniej oznacza lepiej. Mam nadzieje, że tak właśnie będzie w tym przypadku…
O autorze
Grzegorz Łuczko Tu pojawi się kiedyś jakiś błyskotliwy tekst. Będzie genialny, w kilku krótkich zdaniach opisze osobę autora przedstawiając go w najpiękniejszym świetle idealnego, czerwcowego, słonecznego poranka. Tymczasem jest zima i z kreatywnością u mnie słabiuśko!
Podobne wpisy
Praca w Natural Born Runners / Praga in progress… →
Jadę potrudzić się trochę… →
O co chodzi z Natural Born Runners? →
Natural Born Runners „K10 Run” →
13 Responses to Czas na porządki
Dodaj komentarz
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
Nie zabijaj Eksperymentu Żywieniowego! To był rewelacyjny pomysł i mnóstwo cennych informacji! Wychowałem się na tym! 😉 Mogę pomóc przy dygitalizacji akniet…
Czekam na jakaś lekcję nawigowania – ostatnio na Niezłej Korbie rozkminialiśmy Wyzwanie 2008, ale na PK4 dyskusja była bogatsza i więcej można było się nauczyć…
„Wyzwania nawykowe” proponuję jakoś po wakacjach, albo w ogóle pod koniec roku jak jest mało rajdów, jest ciemno i zimno, a trzeba trenować, rozciągać się itp.
Moim zdaniem świetnym kierunkiem jaki wyznaczyłeś PK4 jest cykl artykułów o kajakowaniu i fitmaństwie. Rewelacja! Może masz jeszcze speca od rolek? Można też zanalizować różne rodzaje zadań linowych… W kwestii tak praktycznych porad obecnie PK4 przebija bezkonkurencyjnie napierajkę!
O NIE!
Tak to sie bawić nie będziemy.NIe przeczytałem nawet całego wpisu jeszcze ale muszę szybko się wypowiedzieć.Bardzo mi się nie podoba że nie zamierzasz dokończyć experymentu Ż. Uważam że to nie w porządku z twojej strony.Najpierw namawiasz ludzi do współpracy, zachęcasz do wypełniania ankiet a potem rezygnujesz.
OKi. Już przeczytałem resztę i nieco ochłonąłem.Ja jestem gotów przyłączyć się do wyzwań miesiąca.
Masz rację że dużo tego się wszystkiego robi, myślę że można by na forum poklikać o ewentualnym … podziale obowiązków?
Tylko czy to wtedy będzie twój blog?
W ankiecie zabrakło opcji w stylu „te przemyślenia są ok, chętnie poczytam więcej”.
Janek, Marek,
Dzięki za odzew. Co do eksperymentu, naprawdę ciężko jest mi odmawiać, jestem mało asertywny, w połączeniu z masą pomysłów daje to mieszankę wybuchową ale niekoniecznie wysoce efektywną. Niestety ale nie jestem w stanie ciągąć tego projektu dalej. Fajnie, że nie tylko nie podoba Wam się moja decyzja, ale dajecie w zamian jakieś proaktywne rozwiązanie.
Jeśli chcecie zająć się ankietami ja jestem jak najbardziej za. Możemy pobawić się w taki „outsourcing”, w przypadku kalendarza wyszło znakomicie! Jakie macie pomysły na dalsze funkcjonowanie projektu?
Marek, nigdy nie chciałem zatrzymać PK4 tylko dla siebie. Zawsze jestem otwarty na chęć współpracy, problem w tym, że ciężko znaleźć osobę, która chciałaby regularnie pisać, to naprawdę ciężka sprawa! Jeśli masz jakieś pomysły to chętnie posłucham!
Zrób relację LIVE, podniesie Cię to na duchu, bo dobrze wychodzi.
Eksperyment żywieniowy, hm, nie wysyłałem ankiety, bo z mojego rozeznania zakłamuję obraz statystyczny.
Często niektórych wpisów naet nie czytam, ale o to właśnie chodzi.
„(…)często niektórych wpisów nawet nie czytam(…)”
świnia 😉
Petro,
Uprzedziłeś mnie! 😉 .
Radek,
Ale właśnie o to chodziło! Żeby pokazać różnice, pamiętam „zestaw” Bogdana Rycerskiego – ja bym padł z głodu na tym, a on nie tylko nie padł ale wygrał kilka setek. Gdyby każdy wysyłał takie same dane to jaki sens miałaby taka ankieta? A tak jest zróżnicowanie, widać odmienne podejścia, czy raczej odmienne upodobania organizmów.
Grzesiek,
rozumiem że są pewne priorytety w życiu takie jak praca, nauka, rodzina… a rajdy czy PK4 to hobby i bardzo dobrze że taka właśnie jest hierarchia. Jednak PK4 pomimo że jest tylko blogiem, często bardzo osobistym, to poprzez komentarze czytelników i często też samodzielne artykuły niektórych specjalistów stał się też portalem społecznościowym dla sporej części środowiska napieraczy.
Dlatego jestem za tym aby z niczego nie rezygnować a tylko podzielić część obowiązków wśród chętnych specjalistów. Ja co prawda nie jestem żadnym specjalistą, ale chętnie mogę napisać relację z imprezy, w której będę brał udział.
Wlkp,
PK4 ma u mnie wysoki priorytet, realizuję się tutaj na kilku płaszczyznach i nie ma mowy o ugłaszaniu upadłości, co to, to nie! Dalej będę starał pisać się ciekawie, próbował dostarczać interesującą treść, ale nie jestem w stanie pójść dalej, czyli rozwijać PK4 na różnych płaszczyznach, po prostu fizycznie nie jestem w stanie temu podołać. Próbowałem, ale okazało się, że takie próby łapania kilku srok za jeden ogon nie wychodzą mi najlepiej.
Jeśli natomiast pojawią się takie oddolne inicjatywy jak Eksperyment Żywieniowy i znajdzie się ktoś kto będzie chciał je prowadzić to ja chętnie udostępnie mu miejsce na PK4, sam jednak skupiam się tylko na pisaniu tekstów.
Poproszę chętnych o relację ze swoich startów, chętnie je przeczytam, ale nie obiecuję, że je umieszczę 🙂 . Wiem, jestem podły, ale interesują mnie wybrane aspekty rajdowania.
Jeszcze słówko o ankiecie, wyniki trochę mnie rozczarowały – mam pisać o wszystkim jednym słowem 🙂 ? Dziwi mnie jedna rzecz, dlaczego tak wielu ludzi chce więcej informacji o sprzęcie? Przecież na napierajce co rusz pojawiają się testy nowych butów itp.
Jakbyś zaczął umieszczać testy sprzętu, to może byś zaczął dostawać darmówki od dystrybutorów? 😉
Petro,
I co ja bym z tym sprzętem robił później? 🙂 . Zawsze zastanawiam się gdzie Kshysiek upycha te wszystkie buty 🙂 .
Skoro jest takie zapotrzebowanie to postaram się raz w miesiącu przetestować coś ze swojej kolekcji sprzętu, może ktoś chciałby podesłać swoje testy?
„Zawsze zastanawiam się gdzie Kshysiek upycha te wszystkie buty .”
Ociepla nimi blok 😉
Hej, bardzo mi się podoba pomysł z tym „30 day challenge” a la Leo i inni. Bardzo fajna sprawa bo raz że jest to bardzo praktyczne a dwa, że daje ludziom coś do roboty i można o tym pogadać, wymienić się wrażeniami, sukcesami (albo ich brakiem…;-P) itd.
Gdybyś chciał to robić, to mogę się ze swojej strony zaoferować z pomocą w wymyślaniu zadań na poszczególne dni, tylko że trzeba by było mieć całość opracowaną zanim się w ogóle zacznie publikować konkurs. No i bardzo fajną sprawą byłoby jakieś forum dyskusyjne, gdzie możnaby ogłaszać zadanie każdego dnia i ludzie mogliby dyskutować jak im idzie i co o tym myślą i w ogóle dzielić się wrażeniami…
Dzięki za głos. Wyzwania zgodnie z propozycją Janka przenoszę na odpowiedniejszy termin, rzeczywiście zima wydaje się być kusząca 😉 . Odezwę się do Ciebie jak będę startował z tym projektem.