Wakacje z PK4!
Na ten pomysł wpadłem zupełnym przypadkiem, po prostu wpadł mi do głowy. Oczywiście, zanim mi wpadł do głowy to musiała się pojawić jakaś inspirująca myśl. A wszystko zaczęło się od wyjazdu Barta do Francji. Pomyślałem, że mógłby będąc już na miejscu coś napisać na PK4, wyjazd do obcego kraju to zawsze zmiana perspektywy, szansa odkrycie czegoś nowego, a dlaczego takim odkryciem nie podzielić się z innymi, no nie?
Temat konkursu
Dalej moje myśli poszybowały z prędkością błyskawicy – jeśli Bart jedzie na wakacje i mógłby coś ciekawego napisać, to przecież są też i inni czytelnicy, którzy wybiorą się gdzieś na swój urlop, część z nich spędzi go pewnie swojsko, tutaj gdzieś w Polsce, a część wyjedzie daleko poza nasz kraj. Chwilę przed tym gdy zasiadłem do komputera aby napisać ten tekst rozmawiałem z Petro – jedzie właśnie do Lwowa i dalej na Krym – przez najbliższy miesiąc będzie mieszkał właśnie tam. Ta rozmowa tylko przypieczętowała mój koncept , będą WAKACJE Z PK4!
Wymogi formalne
Nie musisz jechać do Francji, żeby napisać dobry tekst. Wystarczy, że na 2 dni wyjedziesz za miasto nad jezioro, w góry, a może do rodziny na wieś? Nieważne. Tekst po prostu musi zachwycić mnie i szanowną komisję, którą niedługo powołam. Zdjęcia konieczne, tematyka rajdowa nie obowiązkowa. W końcu to wakacje! Ale pamiętajcie, więcej osób zainteresuje wypad górski niż opisywanie leżenia plackiem na plaży w Międzydrojach. Konkurs trwa od 1 lipca do 31 sierpnia, do tego dnia przesyłacje swoje prace na adres: grzegorz.luczko (at) gmail.com. Wyniki przedstawię we wrześniu.
Nagroda
Nagroda będzie dwojaka. Po pierwsze przysłużycie się mi (wybrane teksty postaram się publikować wcześniej na blogu, dzięki czemu będę miał mniej pracy w tym gorącym dla mnie letnim okresie – pracuje od rana do wieczora, rok temu przez ten fakt na blogu panowały niestety pustki) oraz innym czytelnikom, dla których przygotujecie przyjemną lekturę na pochmurne dni i inspirację na swoje wojaże i eskapady. Tworzenie treści, którą przeczytać mogą inne osoby jest naprawdę przyjemna! Dla tych, którym to będzie za mała motywacja czeka bardziej wymierna nagroda. Zestaw bielizny firmy CRAFT – koszulka Pro Zero i bokserki Pro Cool. W sam raz na nadchodzącą jesień (w chwili publikacji wyników rzecz jasna). Zestaw sprawdziłem i na treningach, na rajdach, w górach i w podróży. Polecam! Wartość kompletu to prawie 200 zł (oczywiście cały czas mowa o nowych rzeczach, a nie znoszonych przeze mnie 😉 ). Jest więc o co się starać!
O konkursie
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że sponsorem nagrody jest po prostu PK4, ani Craft ani żaden sklep nie macza w tym palców. Wybrałem te a nie inne produkty dlatego, że sam ich używam i mogę z czystym sercem je polecić czytelnikom PK4 – ja się nie zawiodłem. Oczywiście w miedzyczasie będę starał się uzyskać jakiś sponsoring – blog, który prowadzę jest przedwsięwzięciem non-profit, nie mam z tego żadnych zysków, wręcz przeciwnie ponoszę spore koszty (utrzymanie strony, nagrody itd.), „marnuję” czas, ale w zamian czuję ogromną satysfakcję, że chyba udało mi się stworzyć coś fajnego. Jeśli ktoś z Was chciałby w jakiś sposób wspomóc projekt WAKACJE Z PK4 (dofinansowanie, fundacja jakiejś nagrody itd. – kontakt: grzegorz.luczko (at) gmail.com) byłoby mi bardzo miło. Oczywiście niczego od Was nie wymagam, tak czy inaczej nagroda będzie, moja w tym głowa 😉 .
Mam jeszcze mała prośbę – powiadomcie swoich znajomych o konkursie, i tych „realnych” i tych internetowych, a i informacje na forach, blogach i stronach internetowych będą mile widziane. Chciałbym, żeby tekstów wpłynęło jak najwięcej, będę miał wtedy motywację, żeby organizować kolejne konkursy. Uff, to wszystko co mi na sercu leżało. Miłych wyjazdów, niezapomnianych chwil i pięknych tekstów na PK4 😉 . Trzymajcie się!
PS. Zdjęcie pstryknął christing-O-.
Powiadasz że Piotrek na Krymie 😉 To miło bedę miał od kogo zaczerpnąć informacji, chciałbym z żoną pojechać na jakiś wypad w sierpniu na Krym. Tylko mi relacja odpadnie – do 2 w tym samym miejscu.
Jasiekpol,
Nie ma problemu, bo pewnie Petro nie napisze nic, na Krymie będzie na „pracująco” 😉 . Ale po info na temat tego miejsca uderzaj do niego śmiało. No i pisz relację!
A co ja mam powiedzieć – taki prawdziwy urlop mam dopiero we wrześniu – czyli po konkursie 🙁
No chyba, że wyskoczę na weekend w jakąś tatrzańska jaskinie to coś naskrobię, albo jakaś relacja z GSS?
Swoją drogą ciekawez: napisałeś, że zestaw sprawdziłeś na treningach i rajdach znaczy nagrodą jest używany zestaw 😛
Pozdro
Mały,
Oj, to nie muszą być jakieś wielkie wakacje, ja też do Maroka lecę dopiero w listopadzie (cały czas piszę o tym Maroku, żeby przypadkiem nie zrezygnować 😉 ), czyli grubo już po klasycznych wakacjach. Wypad do jaskinii? Super, o speleologii jeszcze nie było na PK4!
Faktycznie, dość dwuznacznie brzmi mój opis, zaraz zmienię, dzięki za uwagę 🙂 .
Kuerti, żebyś po konkursie nie musiał sie ukrywać przed kolegami, którzy nie wygrają 🙂 warto napisać parę słów co i jak będzie oceniane
Kazig,
Rzeczywiście masz rację, przydałoby się nieco doprecyzować kryteria oceny. Zrobię to w najbliższym czasie – najpierw zbieram osoby do kapituły 😉 . Może ktoś jest chętny?
Najlepszą rekomendacją dobrego tekstu, byłoby zainteresowanie osoby niezwiązanej z tematyką rajdową 😛
Kuerti
Mam tylko małą wskazówkę techniczną:
Proponuje przedłużyć czas trwania konkursu przynajmniej o 3 dni (czas nadsyłania prac?). Może ktoś będzie spędzać wakacje aż do samego końca i nie starczy mu czasu na napisanie pracy.
Pozdrawiam Pankins.
Lawrence, Pankins,
Słuszne uwagi panowie, wezmę je pod uwagę. Faktycznie nie pomyślałem, że niektórzy będą dopiero kończyć swoje wakacje we wrześniu, przedłużę termin o tydzień w takim razie.
Jeśli chodzi o Krym, to polecam jechać jesienią. Sam za rok wybieram się tam ponownie – właśnie we wrześniu. W sierpniu jest tłoczno, duszno i trochę drożej (ale nadal tanio:)).
Bjarniak,
Witaj na PK4! 🙂 . Szkoda, że dopiero we wrześniu ruszasz na ponowny podbój Krymu, przepadnie Ci szansa na wzięcie udziału w konkursie.. Chyba, że wcześniej gdzieś się jeszcze wybierasz?
widze,że z konkursu zrobił się temat o Krymie. Byłem tam w lutym, pomimo, że krótko to moge coś na ten temat powiedzieć. Po pierwsze to jestem pewien, że Krym w sezonie i poza sezonem wyglada zupełnie inaczej. Ja będac w krymskich górach o których nie mialem zielonego pojęcia, (jak i zresztą o samym Krymie) na szlaku nie spotkałem żywej duszy. Coś wspaniałego. Widoki nie do opisania. Warto dodać że Krym, jak i cała Ukraina to świetna alternatywa na wakacje. Głównym powodem są ceny. Noclegi, jak i jedzienie, nie wspominając już o piwie są ok 2 razy tańsze niż u nas w Polsce. Podobnie jest z dojazdem. Pociąg ze Lwowa na Krym kosztuje 70 zł. To tyle samo co w moim przypadku przejazd z Wawy do Lwowa. Relakcje i zdjęcia dla zainteresowanych możecie zobaczyć na mojej stronie http://www.mountainbike.keep.pl.
A jeśli chodzi o konkurs to wlaśnie wróciłem z krótkiej autostopowej podróży do Słowackiego Raju. W wolnej chwili postaram się wysłać opis i fotki. Powiem tylko, że nazwa „Słowacki Raj” nie jest dziełem przypadku.
jacek,
podany przez Ciebie link prowadzi do strony z komunikatem :
„Pod tym adresem nie ma jeszcze serwisu WWW.
Strona o podanym adresie nie istnieje”.
http://www.mountainbike.keep.pl/
błędem była „.” na końcu:)
Jacek,
Wysyłaj czym prędzej, sam myślę, żeby kiedyś się wybrać do tego miejsca, będę wiedział więc co i jak 🙂 . No i będzie pierwsza praca 😉
Czy w wakacje można się spodziewać na pk4 testu palników i kartuszy w góry?
Kuerti dzięki za miłe powitanie;) W tym roku praca, praca i praca:( Namawiam Marszobloga na 9 dni wzdłuż wybrzeża, ale to też plany na wrzesień:D Konkurs ciekawy – jak i cały blog:)
Kazig,
Te testy w liczbie mnogiej zabrzmiały całkiem poważnie. Niestety nawet jeśli dostałbym do takowych testów sprzęt od jakiegoś sponsora to nie miałbym czasu żeby się tym zająć – przez najbliższe dwa-trzy miesiące z czasem u mnie jest po prostu beznadziejnie. Mogę Ci tylko polecić mój palnik, który sam używam – Karrimor K2 – 100 Trail Classic. Do niezbyt wymagającej turystyki górskiej jest jak idealny, lekki, nie zajmuje dużo miejsca no i tani. Ja płaciłem lekko ponad 100 złotych. Jak będę jechał gdzieś daleko i na długo to pewnie nie wystarczy ale na akutalne moje potrzeby jest w sam raz.
Bjarniak,
Dzięki. Namawiaj, namawiaj, może udałoby mi się zabrać z Wami na dzień czy dwa, w końcu nad wybrzeżem „stacjonuję” prawie przez cały rok 😉 .
Pingback: Relacjonujcie… « marszoblog