Opublikowany 12 września 2007 | autor Grzegorz Łuczko
2„Gobi” – Reinhold Messner
„Absurdalność moich poczynań doprowadza mnie do rozpaczy. Pragnienia Pozostania i Konieczności Wymarszu nie da się pogodzić. To rozdarcie dręczy mnie chwilami tak mocno, że niemal gotów jestem zrezygnować z podróży.”
Niech Was nie zwiedzie tytuł, to nie jest bynajmniej li tylko ksiażka o pustyni. Pustynia i walka z piękną acz bezwzględną naturą jest tylko pretekstem dla Messnera do rozliczenia się ze swoim życiem. Himalaista snuje swoją opowieść o pustynii i wplata w nią refleksje na temat swojej bogatej biografii. Wielokrotnie wraca do śmierci swojego brata na Nanga Parbat, zdarzenie to, mimo 30 lat nadal stanowi dla niego bolesną zadrę.
To właśnie owe refleksje a właściwie prawdziwy zbiór złotych myśli stanowią o sile książki. Messner pięknie pisze o emocjach, o strachu i o tęsknocie, ale i o chęci zmierzenia się z niemożliwym, ciągłą pogonią za marzeniami. Czasem sam zastanawiam się co pcha mnie ku rajdom ekstremalnym, ku tej zwariowanej pogoni za niemożliwym, po lekturze tej ksiażki wcale nie przybliżyłem się do odpowiedzi, ale nagle postać Messnera stała mi się strasznie bliska.
Nieodłącznym uczuciem towarzyszącym lekturze tej książki jest melancholia i uczucie pustki. Pustynia przytłacza. Jeden człowiek w bezmiarze tej trudnej do ogarnięcia pustki. No i to cholerne przemijanie… Bolesna świadomość tego, że w wieku 60 lat część marzeń pozostanie już poza naszym zasięgiem. Messner jest tego świadom, sam rozlicza się ze swoją „legendarną kondycją”, po której nic już nie zostało…
A sama pustynia? Gobi? Dawne marzenie himalaisty, które wreszcie postanowił zrealizować. To myśl, która nie chce nas opuścić, doprowadza do szału. Marzenie. Plan. Realizacja. Nic innego już się nie liczy, Messner nie wie dlaczego, ale musi pokonać Gobi. Jak mógłby dalej żyć gdyby mu się to nie udało?
Misja skończona można wracać do domu!
„Gobi” jest zdecydowanie warta przeczytania. To po prostu piękna książka!
„Jestem całkowicie świadom schizofrenii własnego postępowania. W tej chwilii celem mojej wyprawy jest chęć powrotu do cywilizacji. Pragnę dotrzeć do niej jak najszybciej i wcale nie wydaję się sobie śmieszny. Dialektyka Wyjścia i Powrotu jest dokładnie odwrotna niż dialektyka Pobytu w Domu i Podróży. To wszystko powtarza się w każdej wyprawie (…)”
Skrócona biografia Reinholda Messnera:
Urodzony 17 września 1944 roku himalaista i podróżnik, autor książek o tematyce górskiej. Jako pierwszy człowiek zdobył Koronę Himalajów – wszystkie 14 ośmiotysięczników świata. Dokonał tego w 1986, a zdobycie kompletu szczytów zajęło mu 16 lat. Preferował w swych wspinaczkach himalajskich styl alpejski – starał się nie korzystać z tragarzy, zakładał minimalną ilość obozów pośrednich i poręczówek. Więcej w wikipedii.
PS. Dzięki Sebas za rekomendacje!
PS2. Cytaty oczywiście z „Gobi”.
PS3. Zdjęcie Messnera autorstwa Arnie Schultz.
Podobne wpisy:
ciekawa lekturka, ale odosze wrazenie, ze kogos moze zainspirowac, innego zalamac 😉
Dlaczego miałoby załamać kogoś przeczytanie tej książki? Mógłbyś rozwinąć?