Adventure Racing no image

Opublikowany 15 lipca 2008 | autor Grzegorz Łuczko

14

Ukończyć swój pierwszy ultramaraton cz. 2

Zobacz część pierwszą.

(5) Przygotowania przed biegiem.

Ostatnie dni przed Twoim pierwszym ultra mogą być niewiarygodnie trudne. Gdy po raz pierwszy zacząłeś myśleć i mówić o wyścigu przed trzema miesiącami wszystko wydawało się zabawne, ekscytujące i „możliwe”. Rzeczywistość dociera do nas i nie mamy już pewności czy ukończymy bieg na 20 mil, a tym bardziej na 50. Teraz wydaje się to nieosiągalnym wyzwaniem. Nie obawiaj się : ten stan jest wspólny dla prawie wszystkich ultrabiegaczy, nawet tych doświadczonych, ze sporymi sukcesami. Ostatni ciężki trening zaplanuj odbyć na tydzień przed wyścigiem. W typowym tygodniu przed wielkim biegiem trenowałbym w następujący sposób : 8 mil w poniedziałek, 6 mil we wtorek, 4 mile w środę i czwartek. Jeśli zawody są w sobotę to oczywiście piątek jest wolny. Pamiętaj że lepiej jest „zrobić” za mało niż za dużo w tygodniu przed wyścigiem. Wszystkie te biegi powinny być prowadzone w ulgowym, relaksowym tempie ( nie mierz czasu ).

Począwszy od wtorku każdej nocy rób wszystko żeby się porządnie wyspać. Zazwyczaj w noc poprzedzającą wyścig nie będziesz mógł się dobrze wyspać. Nawet gdy nie zmrużysz oka nie powinno to mieć negatywnych konsekwencji jeśli poprzednie 3–4 noce przespałeś właściwie.

Poczynając od środy powinieneś starać się jeść głównie posiłki dostarczające węglowodanów. Nie popełnij błędu najadając się przesadnie, zwłaszcza w piątkową noc. Jeśli przesadzisz z jedzeniem będziesz miał dodatkowe „pit stopy” w celu nawodnienia i znawożenia lasów podczas biegu… W piątek musisz pamiętać o wypiciu odpowiedniej ilości płynów w celu uwodnienia organizmu. Kiedy możesz stwierdzić że jesteś odpowiednio nawodniony ? Gdy musisz często odwiedzać ubikację, a twój mocz jest przejrzysty, wówczas możesz stwierdzić że twój organizm jest odpowiednio uwodniony.

Czy powinieneś mieć swoją własną załogę do pomocy ? Myślę że posiadanie takiej pomocy to doskonały pomysł. Oni mogą dostarczyć ci pewnych specyficznych produktów / napojów których używasz, a zwłaszcza mogą cię wspomóc w sensie psychicznym. Mogą także w pewnym sensie wywierać na tobie pewien nacisk ( w dobrym tego słowa znaczeniu ), który pomoże ci ukończyć bieg. W końcu nie chcesz ich zawieść jako że poświęcili swój czas aby pomóc ci w zrealizowaniu twojego marzenia. Natomiast z punktu widzenia dyrektora wyścigu zawsze jednak wolę gdy uczestnicy nie mają swoich załóg – powodują oni kłopoty w punktach pomocy, głównie z parkowaniem.

Przed swoim pierwszym ultra powinieneś zakomunikować wszystkim znajomym co zamierzasz zrobić, aby czuć się odpowiedzialnym przed nimi za wynik. Myślę także, że niezłym pomysłem jest usiąść i spisać wszystkie powody dla których zamierzasz ukończyć wyścig. Wielokrotnie podczas ultramaratonów znajdziesz się w takim punkcie, że zaczniesz się sam zastanawiać w jakim celu miałbyś to dalej kontynuować. Wówczas trzeba wrócić myślami do przygotowanej listy i wyrecytować sobie powody do ukończenia zawodów.

Jeśli masz załogę upewnij się czy dysponujesz odpowiednią gamą produktów odżywczych. Czy powinno się jeść podczas ultramaratonu ? Jeśli ultra trwa 6-7 godzin lub mniej spożywam głównie płyny. Jeśli bieg jest dłuższy to przyjmuję także posiłki w formie stałej. Jakie napoje powinno się mieć w dyspozycji ? Powinno się mieć wodę, jakiś rodzaj napoju uzupełniającego sole i witaminy oraz napoje gazowane. Wszystkie powinny być zimne ponieważ w stanie zimnym są absorbowane z żołądka szybciej niż ciepłe.

Powinieneś eksperymentować z różnymi napojami uzupełniającymi elektrolity i sole podczas swoich długich wybiegów aby sprawdzić czy jesteś w stanie pić dany rodzaj napoju przez długi czas. Wiele z tych napojów smakuje na początku bardzo dobrze, ale po 6-7 godzinach zaczynają powodować mdłości. Dla mnie osobiście najlepszym dostępnym „drinkiem uzupełniającym” jest Conquest. Gdy biegłem szlakiem apallachijskim (2144 mile) w 1991 roku wypijałem ponad 1 ½ galona napoju Conquest każdego dnia przez 52 dni pod rząd. Nigdy nie poczułem się nim znużony, “pracował” dla mnie naprawdę doskonale. Kwestia napojów gazowanych: pijam zarówno Pepsi jak i Mountain Dew. Mountain Dew wydaje się być najlepsza z powodu najwyższego ( po Jolt Coli ) poziomu kofeiny wśród napojów gazowanych.

Nie ma żadnych uniwersalnych rozwiązań jeśli chodzi o wyżywienie w czasie biegu. Nic nie jest dostatecznie smaczne i nic nie brzmi zachęcająco po długim czasie. Najlepszym rozwiązaniem jest mieć szeroki wybór produktów, takich jak : ciastka z czipsów czekoladowych, krakersy, batoniki, kanapki z indykiem i żółtym serem, zupy, owoce np. arbuz czy melon, dropsy miętowe i batony energetyczne. Najczęściej używam batonów Skor, ciastek z płatków czekoladowych i czipsów ziemniaczanych. Powinno się zrobić próbę zjadając te rzeczy podczas treningów, aby sprawdzić co działa najlepiej.

(6) Wyścig… twój wymarzony dzień właśnie nadszedł !

Oto jest dzień, dla którego trenowałeś tak długo, o którym tak wiele myślałeś. Może to być najznamienitszy dzień twojej kariery biegacza. Gdy kładziesz się do łóżka poprzedniego wieczoru powinieneś nastawić dwa budziki. Zwiększa to prawdopodobieństwo że wyśpisz się należycie – z jednym budzikiem zawsze będzie ci towarzyszyć uczucie że możesz zaspać, a z taką myślą nie ma możliwości abyś wyspał się dobrze.

Powinno się wstać przynajmniej 1-2 godziny przed startem do biegu . Warto mieć sporo czasu na ubranie się, jedzenie, załatwienie dużej potrzeby fizjologicznej. A na miejscu startu warto zameldować się przynajmniej na 30 minut przed biegiem a nawet wcześniej. Z czego powinno się składać śniadanie ? Śniadanie powinno być lekkostrawne, złożone z takich produktów jak np. płatki, naleśniki, gofry, mleko, sok lub kawa. Zazwyczaj zjadam przed biegiem pojedynczego gofra lub 2-3 naleśniki, wypijając jedną lub dwie kawy i szklankę mleka. Pomiędzy śniadaniem a startem do wyścigu chodzę wszędzie z butelką wody w dłoni i piję bardzo dużo… próbując osiągnąć stan super-uwodnienia organizmu.

Gdy biegacze ustawią się na linii startu ty stań z tyłu stawki. Nie pchaj się do czołówki stawki; jeśli to zrobisz zapłacisz za to wcześniej czy później. Wystartujesz za szybko choć będzie ci to przychodzić z łatwością.

Jak szybko powinno się biec, jak w myślach zaplanować pokonanie 50 mil ? Tom Osler powiedział że powinno się podzielić wyścig na trzy równe części. Twierdzi on, że nie powinieneś odczuć pierwszej części, że powinieneś odnieść wrażenie że spacerujesz po parku. Druga część powinna być także relatywnie łatwa, z pojawiającym się w umiarkowanych ilościach dyskomfortem. Ostatni, trzeci odcinek to moment gdy wyścig zaczyna się naprawdę. To ta chwila gdy musisz zacisnąć zęby i skoncentrować swoje wszystkie siły mentalne na ukończeniu biegu. Jeśli chodzi o tempo to spróbuj przewidzieć czas ukończenia. Jeśli planujesz ukończyć w ciągu 12 godzin to start o godzinie 6:30 rano przełoży się na zakończenie o 18:30. Gdy biegniesz musisz pamiętać o takim tempie, przy którym będziesz w stanie jeszcze biec lub iść o 15:00, 16:00, 17:00 i 18:00… To pozwoli ostudzić twój entuzjazm I twoje tempo na początkowych etapach wyścigu. Mówiąc ogólnie – twoje tempo powinno być troszeczkę wolniejsze niż twoje normalne tempo biegu. Gdy idziesz, twój krok powinien być bardzo energiczny … coś co możesz wypracować podczas treningów.

Kiedy powinieneś zacząć iść w czasie wyścigu ? Jeśli czekasz do momentu w którym czujesz się tak że potrzebujesz chodu to znaczy że czekałeś za długo. Powinieneś zacząć iść od startu aż do chwili gdy osiągniesz wierzchołek pierwszego wzgórza. I wiem że to będzie bardzo trudne do zrobienia, wiem to z własnego doświadczenia. W zawodach JFK na 50 mil trzeba się wspiąć o kilkaset stóp na wierzchołek South Mountain poczynając od drugiej czy trzeciej mili. Biegłem i maszerowałem na przemian gdy wspinałem się na tą górę. Na wierzchołku czekał na mnie mój syn, aby wspomóc mnie butelką wody. Zapytał mnie co się złego stało po drodze, skoro jestem dopiero w czwartej dziesiątce. Odpowiedziałem mu że nic złego się nie stało, że cała reszta po prostu wystartowała za szybko. Byłem w stanie pokonać całą drogę na wierzchołek biegiem, ale nie zrobiłem tego. Ukończyłem bieg na drugim miejscu, 53 sekundy za zwycięzcą, który ustanowił nie pobity do dzisiaj rekord trasy.

Powinieneś mieć przy sobie butelkę i popijać z niej przez cały bieg. Pij tak dużo swojego napoju ile zdołasz wypić. Jeśli zauważysz że twój żołądek zaczyna cię pobolewać ( zaczyna Ci się robić niedobrze ) zmień swój napój uzupełniający na wodę na pewien czas Z reguły nie piję napojów typu Mountain Dew czy Pepsi wcześniej niż w samej końcówce biegu lub w momencie gdy czuję zawroty głowy i ogólną słabość. Tom Osler początkowo pił herbatę, do której dodawał 2 funty cukru na galon. Potem zmniejszył ilość cukru do funta na galon. Nigdy nie możesz dopuścić do sytuacji że odczuwasz pragnienie ! Możesz stracić nawet 1,5 % wagi ciała zanim poczujesz pierwsze oznaki pragnienia. Znacznie osłabienie wydolności może zacząć się gdy stracisz ok 3% wagi ciała. Podczas wielu biegów ultra zdarzało mi się zyskać na wadze po biegu, bo tak dużo piłem. Staram się zaplanować picie i jedzenie w ten sposób że większość konsumpcji wypada na podejścia, które pokonuję idąc. Także o wiele lepiej jest gdy członek twojej załogi czeka na ciebie z pomocą u podnóża znaczącego wzniesienia niż na jego szczycie.

Jak zorientować się czy pijesz dostatecznie dużo ? Tak długo jak podczas oddawania moczu możesz zaobserwować, że mocz jest przejrzysty możesz stwierdzić że pijesz w dostatecznych ilościach. Gdy oddajesz mocz sporadycznie ( lub przestajesz to robić ), lub gdy widzisz że uryna jest intensywnie żółta to znaczy że nie pijesz dostatecznie dużo. Pewnego dnia podczas mojego biegu szlakiem Apallachów zdarzyło mi się oddać mocz 21 razy na trasie długości 42 mil !

Gdy jest gorąco powinieneś skoncentrować się bardziej na objętości wypijanych płynów… może należy też pomyśleć o zastąpieniu części twojego napoju wodą. Jeśli jest zimno skoncentruj się na piciu swojego napoju uzupełniającego, a przygotowując mieszankę dodaj nieco więcej koncentratu na daną objętość wody.

Powinno się nieustannie monitorować swój organizm i podejmować decyzje : czy tempo jest właściwe, czy przyjmujesz odpowiednią ilość płynów, czy odpowiednio się odżywiasz. Zanim dotrzesz do punktu pomocy przemyśl dobrze czego będziesz potrzebować. Jeśli tego nie zrobisz po prostu stracisz czas na punkcie pomocy starając się określić czego tak naprawdę chcesz. Powinieneś opuścić punkt pomocy tak szybko jak to możliwe. Dwie lub trzy minuty w punkcie pomocy mijają naprawdę szybko. Na zawodach Mountain Masochist mamy 16 punktów pomocy. Jeśli spędzisz na każdym z nich tylko dwie minuty to ponad pół godziny podczas której nie przesuwasz się o ani odrobinę do przodu po prostu znika.

Bardzo prawdopodobne że osiągniesz taki moment w czasie wyścigu że twoje postępy będą się wydawać bardzo nikłe ( zazwyczaj jest to pomiędzy 30 a 40 milą ) pomimo tego że twoje wysiłki są tak ogromne. Nie złapałeś żadnej kontuzji, po prostu czujesz się zmęczony i słaby, jak starzec pozbawiony energii. Co powinieneś zrobić ? Jedz i pij tak dużo jak tylko możesz. Jest więcej niż prawdopodobne że masz niski poziom cukru we krwi, lub jesteś odwodniony, lub oba te zjawiska wystąpiły naraz.

Stale posuwaj się do przodu… nawet najwolniej jak to możliwe. Pamiętaj że “zawsze może być gorzej” Nawet jeśli będziesz zmuszony maszerować przez długi okres czasu, to wciąż przesuwasz się do przodu i długa przerwa na marsz może cię wyprowadzić z głębokiego dołka.

W 1980 roku startowałem w moim pierwszym biegu na dystansie 100 mil… Old Dominion. Około 76 mili poczułem nudności i zacząłem gwałtownie wymiotować. Sprawdziłem mój aktualny czas i zorientowałem się że nawet wyłącznie idąc od tej chwili jestem w stanie ukończyć dystans przed upływem 24 godzin. Maszerując pokonałem odcinek od 76 do 90 mili. Od 90 mili zacząłem czuć się lepiej i ponownie zacząłem pokonywać dystans biegiem. Od tego momentu zacząłem robić dobre postępy i ostatecznie ukończyłem zawody w 21 godzin 45 minut.

W końcu osiągniesz taki moment w którym zdasz sobie sprawę… „ ukończę !”. Trudno powiedzieć kiedy nadejdzie ten moment – może na 40, 45 albo 48 mili. Gdy sobie to uświadomisz całe twoje podejście się zmieni, zdasz sobie sprawę że możesz dokonać czegoś co osiągnęło tak niewielu biegaczy ( a jeszcze mniej ludzi ), że ukończysz BIEG NA 50 MIL…. Marzenie zrealizowane !

(7) Powrót do normalności … I co mam teraz zrobić ?

Następnego dnia powinno się wyjść na 20-30 minutowy spacer lub bardzo wolny bieg długości 2-3 mil, potem skorzystać z jacuzzi lub “odmoknąć” w długiej, gorącej kąpieli. W ciągu następnych kilku dni powinno się stopniowo zwiększać czas i / lub przebiegany dystans.

Przez kilka (5-10) dni będziesz na psychicznym szczycie. Ale po 5-10 dniach może cię dopaść wielki fizyczny i psychiczny kryzys. Aby z tego stanu załamania wyjść potrzeba po prostu trochę czasu. Upewnij się że pijesz dostatecznie dużo wody przez pierwsze dwa – trzy dni po biegu. Także skoncentruj się na spożywaniu posiłków bogatych w węglowodany aby usunąć z organizmu nagromadzone zapasy glikogenu. W okresie powrotu do normalności po ultramaratonie powinno się dbać o siebie w podobny sposób jak to się czyni w tygodniu poprzedzającym bieg ( w sensie treningu, jedzenia i wypoczynku ).

Jedynym pewnym sposobem pozostawienia wyścigu za sobą jest określenie twojego następnego biegu. To odwróci twoją energię od przeszłości i nakieruje ją na przyszłość.

Gdy ukończysz swój pierwszy ultramaraton będziesz się czuć jak ktoś kto właśnie podbił cały świat. Będziesz chcieć powiedzieć każdemu o swoim wielkim wyczynie. Charakterystyczna jest także tendencja do myślenia że wcale nie musisz biegać szybciej… ŹLE ! Teraz gdy już wiesz że możesz kończyć z powodzeniem biegi możesz pracować nad poprawą swojego rezultatu ( i możesz to zrobić jeśli naprawdę tego chcesz ). Nie wolno ci spocząć na laurach… określ kolejne marzenia do spełnienia.

(8) Inne pytania, na które warto odpowiedzieć.

*) Jaki rodzaj skarpet jest najlepszy ? Wielu biegaczy lubi używać grubych skarpet. Ja osobiście lubię bardzo cienkie skarpetki, nawet w zimie. Najlepsze skarpety jakie udało mi się znaleźć to Thor-Lo Ultra Thin Running Socks.

*) Czy w czasie biegu ultramaratońskiego powinno się zażywać aspirynę ? Zazwyczaj zażywam dwie tabletki co 4-5 godzin. Czy to pomaga ? Nie wiem – być może w sensie psychicznym.

*) Czy batony energetyczne, takie jak Power Bars, działają ? Tak, ale zazwyczaj mają, delikatnie mówiąc, braki w obszarze smaku.

*) Czy można pić wodę bezpośrednio ze strumieni ? Zazwyczaj nie krępuję się pić ze strumyka w pobliżu jego źródła. Ale zastanawiam się nad tym gdzie ten strumień się znajduje oraz czy aż tak bardzo chce mi się pić że piłbym z rzeki. Nie oczyszczam wody – nie sądzę żeby Indianie i pielgrzymi to robili.

*) Podczas oddawania moczu zauważyłeś w nim ślady krwi. Czy to źle ? To niedobrze. Jednakże to naprawdę nie jest czymś niespotykanym gdy ciężko trenujesz, zwłaszcza na etapach w których dominuje zbieganie. Jeśli ci się to przytrafi zacznij spożywać więcej płynów i zmniejsz tempo na odcinkach, na których zbiegasz.

*) Co jest przyczyną zawrotów głowy i oszołomienia ? Masz niski poziom cukru we krwi. Powinieneś zacząć pić jak najwięcej napojów uzupełniających elektrolity i sole lub Mountain Dew, a także zmniejszyć na chwilę tempo, przechodząc na jakiś czas w marsz.

*) Jak należy wiązać sznurowadła ? Luźno. Ustaliłem że najlepiej czuję się w luźno zawiązanych butach. To zapobiega naciskowi na ścięgna stopy, a także, jak sądzę, zmniejsza prawdopodobieństwo skręcenia nogi w kostce.

*) Co należy zrobić gdy że zaczynają się tworzyć na stopach odparzenia i pęcherze ? Zatrzymaj się i zajmij się swoimi stopami używając do tego np. kawałka tkaniny typu moleskin lub srebrnej taśmy naprawczej ( duct tape ).

Kuerti: Podziękowania za materiał dla: Davida Hortona za zgodę na publikację oraz Yanka za pracę włożoną w tłumaczenie tekstu. Dzięki!

PS. Autorem zdjęcia jest Rick Gaston.

Zobacz również:


O autorze

Tu pojawi się kiedyś jakiś błyskotliwy tekst. Będzie genialny, w kilku krótkich zdaniach opisze osobę autora przedstawiając go w najpiękniejszym świetle idealnego, czerwcowego, słonecznego poranka. Tymczasem jest zima i z kreatywnością u mnie słabiuśko!



14 Responses to Ukończyć swój pierwszy ultramaraton cz. 2

  1. shiherlis mówi:

    Świetny artykuł, no i oczywiście świetny blog. Część porad wykorzystam przed moim debiutem w maratonie rowerowym.

  2. Darek mówi:

    …Co należy zrobić gdy że zaczynają się tworzyć na stopach odparzenia i pęcherze ? Zatrzymaj się i zajmij się swoimi stopami używając do tego np. kawałka tkaniny typu moleskin lub srebrnej taśmy naprawczej ( duct tape )”…

    O co chodzi autorowi z tą tkaniną i taśmą?

  3. Kuerti mówi:

    Shiherlis, Darek,

    Witajcie na blogu! 🙂

    Shiherlis,

    Dzięki! A artykuł to zasługa Yanka, który podjął się tłumaczenia. Życzę powodzenia na maratonie! Ja w piątek startuje na 100km, biegiem, ale chyba bardziej obawiałbym się startu na rowerze 😉

    Darek,

    Faktycznie frapujący fragment. Nigdy nie spotkałem się z takim sposobem na radzenie sobie z odciskami. Może po prostu trzeba owinąć sobie stopę taśmą? Dziwna sprawa. Może Yanek będzie wiedział coś więcej, wiem, że tłumaczy tekst Dave’a właśnie o odciskach.

    Swoją drogą to całkiem zapomniałem podać adresu oryginalnego źródła, co za wtopa! Jak najszybciej postaram się poprawić, ale już nie dziś, nie mam sił 😉 .

    Jeszcze kilka słów odnośnie tekstu, wszędzie tak trąbią o tej wodzie, powiedzcie z ręką na sercu, pijecie dostatecznie dużo? Ja przyznam się, że traktuję ten element po macoszemu. Owszem, na codzień staram się wypijać conajmniej 1,5 litra wody, ale na zawodach czasami brakuje mi napojów.

    Zresztą, u nas na rajdach jest dużo ciężej pić ile się chce, nie mamy na każdym PK wody, trzeba samemu sobie się o nią zatroszczyć, stąd te problemy. Przed startem w Wiekopolskiej Setce spróbuje się porządnie nawodnić, zobaczymy jakie będą efekty.

    Również porada do rozbicia sobie dystansu na 3 kawałki jest ciekawa. Podświadomie robiłem już tak wcześniej ale nigdy nie układałem w oparciu o to tempa biegu itp. Teraz spróbuje tak właśnie zrobić. Zwłaszcza trzymać się tych wytycznych co do luźnego początku.

    PS. Widzę Darek, że będziesz w Skokach, do zobaczenia więc w bazie!

  4. radecki.m mówi:

    Tylko mleka nie pijcie przed startem… i nigdy!
    Jest bardzo ciężko strawne, zakłóca cały układ trawienny, zakleja jelita i uniemożliwia wchłanianie przez nie składników odżywczych. ITD… nie pić mleka!

    A co do nawadniania, ja przed startami, jadąc już na miejsce kaźni pije w pociągu przez cała trasę 2l wody i przed startem w 5h kolejne 2l. Za szybko pić nie można, bo szybko wypijesz to szybko wylejesz;-) a organizmu nie nawodnisz.

    A co do wody… musi być mineralna…
    Czyli najlepiej ilość składników mineralnych w litrze powyżej 1000mg. Każda woda ma tabelę z opisem. Co istotne, wody poniżej 500mg/1l nie są mineralne i WYPłUKUJą minerały zawarte w organiźmie. Wystarczy spojrzeć na wodę Żywca, ma nieco ponad 200mg/l i formalnie nie jest wodą mineralną…a źródlaną. Polecam Muszynę ma ponad 2000mg/l

    Powodzenia na startach wariaci 😉

  5. Yanek mówi:

    Też byłem zaskoczony tą srebrną taśmą naprawczą ( duct tape )… Ale zbyt wiele osób pisze o tym na amerykańskim forum do ultramaratończyków żeby był to jakiś nieskuteczny sposób. Więcej o ociskach napiszę później, teraz czas na Colgate i pracę…

  6. Kuerti mówi:

    Mariusz,

    Dzięki za porady. Lubię Żywca, ale rzeczywiście tych minerałów to on nie ma za dużo.. A dzięki temu nawadnianiu później na trasie odczuwasz mniejsze pragnienie? Przynosi to wymierną korzyść w postaci mniejszej ilości wody, którą trzeba zabrać ze sobą itd.?

    Yanek,

    Jak piszą to pewnie działa, ale jak oni to robią?! 🙂 . Po prostu owijają stopę dookoła? Robiąc z niej jakby kokon?

  7. Yanek mówi:

    No to jeszcze o tej srebrnej taśmie „na odciski”. Żeby nie było niedomówień :

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Srebrna_ta%C5%9Bma_klej%C4%85ca

    http://en.wikipedia.org/wiki/Duct_tape

    Taśma jest używana m.in. w armii w przypadkach doraźnej pierwszej pomocy, a zatem pewnie nie jest toksyczna :-). Ja widuję ją na samochodach Syrena lub Fiat 126p, gdzie służy do łatania błotników…:-).
    Są dwa sposoby zastosowania : albo nakleić profilaktycznie na miejsca w których lubią się tworzyć na naszych stopach odciski, albo zrobić to gdy czujemy że coś rośnie… Trzeba zrobić to tak żeby taśma się nie zagięła, bo skutek będzie odwrotny.
    Niektórzy polecają przygotowanie czegoś w rodzaju „opatrunku” z taśmy : na większy kawałek nakleić od środka ( na wartwę z klejem ) drugi, mniejszy kawałek, o kształcie odcisku ( plus marginesy ), klejem do kleju. Potem nalepić to dokładnie w taki sposób aby pokryć odcisk mniejszym, wklejonym kawałkiem tasmy. Wówczas skóra styka się z taśmą bez kleju.
    A propos picia i wody – właśnie złe uwodnienie jest często podawane przez „ultrasów” za przyczynę powstawania odcisków. Skóra traci turgor czyli naprężenie, ma tendencję do fałdowania się i powstają odciski.

    Taaa… oczytałem się i teraz szpanuję :-). Szkoda że nie byłem taki mądry przed Kieratem…

    Jestem w trakcie tłumaczenia dyskusji biegaczy o radzeniu sobie z odciskami. Jeśli Zarząd i Rada Nadzorcza firmy pk4.pl udostępnią troszkę miejsca to się tekst tu zamieści …

    Zazdroszczę wszystkim, którzy mogą jechać na Szybką Setkę w Skokach. Trzymam kciuki !

  8. radecki.m mówi:

    Tak tak, czuje wymierne korzyści z tego wodnego zabiegu, jak najbardziej. I nie sądzę iż to efekt samosugestii -chyba ciężko sobie wmówić że nie chce się pić -gdy suszy, a cały bukłak wody pełen 🙂 Nie szuszy po takim nawodnieniu, a na mnie to działa. Na poprzednim Harpaganie na 1 pętli wypiłem z 500ml wody, a tępo było srogie 🙂

    Jednak z całą pewnością ilość wymaganych płynów zależy od indywidualnych potrzeb organizmu i tępa jakie się utrzymuje w danym czasie. Znając Ciebie polecisz w czubie z szaleńcami =P

  9. sebas mówi:

    Kuerti, trinken to zupelna podstawa. napieralem kiedys na nfat za speleo, jedno co mi sie rzucilo w oczy od razu to to, ze oni regularnie pija juz od startu, zeby nie dopuscic do odwodnienia.

    Justyna Fraczek: „Musisz pić i jeść żeby „motorek mógł pracować”. Popijaj odpowiednio wcześniej, bo gdy czujesz pragnienie – już jest pozamiatane, przyszło odwodnienie. Nawadnianie należy rozpocząć 2-3 godz. przed startem przy pomocy odżywek węglowodanowych (np. Gatorade, Isostar, czy Powerade), a przed samym startem (na 10-15 min przed) dobrze jest wypić mniej więcej szklankę wody. Podczas jazdy trzeba systematycznie popijać z bidonu (…) Nie można na raz wlać w siebie 1.5 l wody tylko pić na raty. Pić powoli małymi łykami, co 15–20 min

  10. sebas mówi:

    ps. powyzsze uwagi Justyny dotyczac maratonow MTB 2-6h jazdy

  11. hiubi mówi:

    ciekawe rzeczy ten koleś pisze, niektore sprawy stawia inaczej niż nasza rajdowa praktyka.
    Woda Żywiec to paskudztwo, kranówa ma wiecej składnikow odżywczych. Bardzo dobra jest Muszynianka, Muszyna to już inna woda, trochę gorsza. Czy ktos może probowal podzcas rajdu Zubera albo Jana? to prawdziwe bomby minerałowe, choć o ohydnym smaku i ciekawy jestem jak by się sprawdzily. Ogólnie ilość wypitych plynow na rajdzie jest mniejsza niż w biegach zwyklych ze względu na to że trzeba ją sobie samemu ponieść na plecach.
    zaciekawily mnie skarpetki- widzę ze większosć używa grubych. nie wytrzymuję w takich długo. wolę używac zupełnych no name. ktos też tak ma?

  12. Kuerti mówi:

    Yanek,

    Ciekawy patent! Mam mały problem z butami (po Tatrach strasznie się rozbiły, są aż nadto przestronne i nie trzymają stopy tak jak wcześniej – swoją drogą relacja z Tatr się pisze, nie mam teraz za bardzo czasu, żeby się tym zająć :/) i taśma może się na WSS przydać…

    O co chodzi z tym złym nawodnieniem? Od początku tygodnia piję na potęgę 🙂 . Dziś, jutro i w piątek przynajmniej po 2,5l.

    Jednoosobowy zarząd entuzjastycznie zapatruje się na Twoją propozycję Janku! Mam nawet pomysł z związku z tymi tłumaczeniami, ale potrzebuję czasu, żeby się wykrystalizował 🙂 .

    Mariusz,

    Tylko nie „tępo”! 🙂 . Tempo, tempo!

    Ciekaw strasznie jestem jak się sprawdzi owo nawadnianie w moim przypadku, nigdy tego nie robiłem, a na trasie zawsze mi brakowało picia. A na WSS jest jeszcze problem trasy w jednym ciągu, czyli problem z dodatkową wodą.

    Sebas,

    Porady Justyny są trochę z innej bajki, oczywiście zgadzam się z tym co napisała, ale jak słusznie zauważył Hiubi – na rajdach nie ma szans na tak dobre nawodnienie jak na krótkich zawodach. Może więc kluczem jest wcześniejsze picie na potęgę?

    Poza tym ciekawi mnie jedno, może jako zapalony rowerzysta wiesz, jak radzić sobie na maratonie rowerowym z trudną do odparcia potrzębą oddania tego co wypiliśmy? 🙂 . W biegu nie ma problemu, ale na rowerze może to strasznie komplikować życie, przecież każde zatrzymanie wybija z rytmu itd.

    Hiubi,

    Na treningach skarpety noname są ok, ale na zawodach? Nie wyobrażam sobie. Przynajmniej jeśli mówimy o czystej bawełnie, bo jakiś tam sportowych bezfirmówek sam używam. Choć od roku czy dwóch planuję zakupić coś porządnego 😉 . Chwalę sobie cienkie skarpetki firmy Filmar. Fajne są te mniejsze, rozmiar bodaj do 40, ale mają jeden minus – szybko się przecierają. Koszt ok. 10zł para.

  13. radecki.m mówi:

    już ortograficznej gafy na PK4 nie można strzelić =P

    Skarpetki z coolmax 80%, wpadniesz do kałuży -nie poczujesz dyskomfortu, zawsze działa 🙂 poczucie sucha po 5 minutkach!

  14. Kuerti mówi:

    Mariusz,

    Nie tak strategicznej gafy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Back to Top ↑
  • TUTAJ PRACUJĘ

  • FACEBOOK

  • OSTATNIE KOMENTARZE

    • Avatar użytkownikaYou got 38 163 USD. GЕТ > https://forms.yandex.com/cloud/65cb92d1e010db153c9e0ed9/?hs=35ccb9ac99653d4861eb1f7dc6c4da08& i6xbgw – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaPaweł Cześć. Że niby 100 km w terenie to bułka z masłem? Że 3 treningi w tygodniu po godzince wystarczą? No... – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaTrophy Superstore... trophy store brisbane Constant progress should be made and also the runner must continue patiently under all difficulties. Most Suppliers Offer Free Services... – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaRobbieSup https://pizdeishn.com/classic/365-goryachie-prikosnoveniya.html - Жесткие эро истории, Лучшие секс истории – WIĘCEJ
    • Older »
  • INSTAGRAM

    No images found!
    Try some other hashtag or username
  • ARCHIWA