BartekB napisał(a):
Co do "50" liczenia krótkich imprez - swoje zdanie napisałem na ten temat bodajże pół roku temu - ja właśnie chcę startować w różnorodnym pucharze, w którym każda impreza liczy się tak samo. I własnie takie podejście wymaga wszechstronności od zawodnika walczącego o najlepsze miejsca - należy być dobrym niezależnie od dystansu!
I nie jest prawdą, że to uatrakcyjni puchar - zawodnicy walczący o dobre miejsca, a nie mający finansów na podróże będą odpuszczać "50", skupiając się na '100'.
...a to z kolei doprowadzi do tego, że znów będzie premia za frekwencję - zawody za 50pkt będą słabiej obsadzone i łatwiej będzie na nich poprawić wynik.
Może warto było zadać pytanie przed dyskusją jaki cel chcemy osiągnąć poprzez zmiany? Ja zrozumiałem, że ograniczenie liczby imprez pucharowych ma na celu:
a) podniesienie jakości imprez poprzez większe staranie się organizatorów o poziom imprezy i frekwencję na niej;
b) zwiększenie rangi Pucharu poprzez większą rywalizację w ramach poszczególnych imprez.
Jeśli jest tak jak zrozumiałem to niektóre Wasze propozycje spowodują odwrotność zamierzonych celów. Brak konsekwencji w egzekwowaniu własnego regulaminu spowoduje, że żaden z organizatorów nie będzie traktował go poważnie (a przez to pojawi się ewentualność nie trzymania przynajmniej minimalnych standardów imprezy). Dokładanie do punktacji pucharowej kolejnych tras spowoduje rozmycie się Pucharu - zamiast większej rywalizacji, będzie mniejsza rywalizacja. Pomysł kuriozalny to dwie imprezy pucharowe jednego dnia. Kworum nie jest wysokie i przy takim podejściu może się za jakiś czas okazać, że z czołówką w tabeli rywalizuje zawodnik, który sprytnie wybierał sobie imprezy i trasy tak, żeby się z tą czołówką nie mierzyć w bezpośredniej rywalizacji.
W Pucharze powinny być imprezy najlepsze, z najwyższą frekwencją, gwarantujące przyzwoity poziom zarówno jakości jak i rywalizacji.