FORUM EKSTREMALNE

Dobrze gdyby to forum żyło, temat, w którym będziemy mogli spisywać nasze treningi mam nadzieje sprawi, że postów będzie przybywało!

Ja dziś jestem jeszcze przed treningiem, więc na razie napiszę tylko, że ostatnie 3 dni miałem luźniejsze. Wcześniej zacząłem łapać już rytm, myślę, że przyda mi się taki odpoczynek. Na chwilę obecną przygotowuję się do rajdu Góra Ślęża, a później do WSS.

Ja wczoraj biegłem po 8h w pracy na stójce do siebie, wyszło 12,5 kilo. Fajnie, że kolano wróciło do użytku, bo kwiecień mam slaby biegowo przez to.

Wczoraj po pracy po raz drugi w życiu zapiąłem rolki, było w miarę, ustać ustoję, lekko się przesuwam, ale nadal cienko, długo się opanowuje naukę jazdy?

Ja jestem dumny z siebie, bo wczoraj pierwszy raz w życiu pływałem kajakiem. Szło trochę opornie i na pewno muszę popracować nad techniką wiosłowania.

Co prawda nie mam zbytniego porównania, ale okolice Szczecina są chyba jednym z najlepszych miejsc do treningu kajakakowania.

My pływaliśmy w Siadle Dolnym, gdzie trenujecie w okolicy Szczecina?

Szczerze powiem, że w okolicach Szczecina to jeszcze nie pływałem, ale Drawę już dwa razy w całości zrobiłem. Piękna rzeka, polecam Ci szczerze, bo jest i wymagająca, i ciekawa przyrodniczo.

Karol, żeby robić takie grindy potrzebowałem parę miesięcy intensywnej codziennej jazdy, to była prawdziwa pasja w wieku 16 lat

1http://agressiva.eu/sk8/skate1.jpg
2http://agressiva.eu/sk8/skate2.jpg
3http://agressiva.eu/sk8/skate3.jpg

a po jakiś 8 latach niejeżdzenia panuję nad nimi tak (3 ujęcia)

http://www.youtube.com/watch?v=qWJSfJ3izgs

do w swobodnej jazdy, pod okiem nauczyciela miesiąc starczy. ale z 3 razy w tygodniu trzeba posmyrać.
cześć, pozdrawiam, dawno nigdzie się nie odzywałem

Dziś miałem ciekawy trening z kilofem. Trzy godziny po 20 walnięć na minutę. Pot się lał ciurkiem, nie miałem pulsometru, ale to chyba drugi zakres...

Zaprocentuje na kajaku...

Karol,

Nie wiem jak robić różne triki itd. ale sama nauka jazdy na wprost, bez dodatkowych umiejętności nie zajmie Ci za wiele czasu. Jeślki musiałbyś za tydzień wystartować w jakimś rajdzie i pokonać 10km to wystarczą Ci 1-2 treningi i podstawy opanujesz. Ja niestety pozostałem na tych podstawach :/ .

A właśnie Radek! Miałem napisać do Ciebie, żebyś coś pokombinował z artykułem na temat gimnastyki siłowej pod kajak. Masz w tym temacie doświadczenie, może więc coś byś napisał? (Konrad pracuje nad kolejną częścią Kącika Fitmana, tak na marginesie...).

Mariusz,
To już akrobatyka rolkowa;) zdjęcia ze Ślizgu? ja kiedyś łamałem deki, jeździłem na desce nawet z gipsem na całej długości nogi, pewnie przez to mam problem z kolanem;)

Grzesiek,
O takie podstawy mi chodzi, pewnie z czasem będę robił czasówki na Malcie w Poznaniu, bo taki jest zwyczaj wielkopolskich rolkarzy, zawsze pytają o to miejsce.

No i się pochwalę przy okazji, byłem dzisiaj na nowym boulderze w Poznaniu, wspinaczka tego typu jest mega!

Od kilku dni chodzi mi po głowie zakup rolek. Upatrzyłem sobie już nawet jedne, jeździłem w nich po sklepie aby się przekonać czy jeszcze coś pamiętam.Ciężko mi podjąć decyzję kupić nie kupić. Wiem że na rajdach są czasem rolki więc by sie przydały. Z drugiej strony nie mam roweru MTB. Aktualnie trenuje na szosie. Zakup roweru to dużo większe koszty. Jak ma się trening na rolkach do biegania?. Mam już dużo treningów w tygodniu i nie wiem czy nie przesadzę jak dołoże jeszcze rolki, chyba że zamiennie z bieganiem. Co wy na to?

Co do dzisiejszego treningu.
Odpuściłem se dzisiaj prawie zupełnie.Rano krótki rower, 30 min. potem miał być bieg i basen ale to właśnie sobie darowałem.Przedwczoraj wróciłem z gór , wczoraj byłem 24h w pracy a dziś jakoś wyjątkowo nie miałem ochoty.Teraz smigam zrobić trening siłowy. Zastanawiam sie też nad zmianom w moim planie treningowym.

Mariusz,

Krótko - wow! Też bym tak chciał . Szkoda, że wcześniej nie umówiłem się z Tobą na jakieś lekcje jazdy, teraz już niestety nie będę miał kiedy...

Patyk,

Jeśli chodzi o ogólnie miejsce do treningu to u mnie są to okolice Błoni i dalej Lasek Arkoński. Rowerem również jeżdzę w tamtych okolicach, tzn. za Głębokim.

Makhi,

Jeśli nie masz górala to sprawa jest prosta - kupuj najpierw rower! Rolki zawsze możesz pożyczyć, poza tym nie na wszystkich zawodach trzeba na nich jeździć, a góral? A góral jest zawsze . Opis Twoich treningów kojarzy mi się z jednym słowem - katorga . Serio. Góry - 24h w pracy - triatlon.. i to wszystko dzień po dniu? To nie może się dobrze skończyć . Ja bym trochę odpuścił .