FORUM EKSTREMALNE

Fajnie byłoby się gdzieś spotkać w większym gronie i porozmawiać. Może właśnie na jakimś rajdzie?

Gdzie planujecie się zjawić? Ja pewnie będę na rajdzie Góra Ślęża. A później ewentualnie GRASSOR i WSS. Ta druga bardziej prawdopodobna. A Wy?

Nie chcę za dużo o tym wspominać, bo mam spore nadzieje z tym startem, ale ostrzę Salomony na Setkę z Hakiem. Jak pomyślę, że to już niecałe 20 dni...

Też planuję Grassora i WSS
Grassor wypada tydzień po powrocie z Korsyki, ale mam nadzieję, że mi się uda (w końcu odpuszczam DYMnO bo jest tydzień przed wyjazdem).

Ja mam na razie plan zjawić się na Ślęży. Na rozgrzewkę na krótkiej trasie, co z tego jednak wypadnie to zobaczymy. W końcu najtrudniej jest stawić się na starcie.
Na jesieni chyba Wyzwanie + jakaś setka.

Miał być Kierat, Jesienne Trudy i jesienny Harpagan. A także jakaś liniówka : Konecka Setka lub Maraton Kampinoski. A będzie być może White Cliffs Challenge Marshals' Walk na 54 mile w sierpniu.

Ja szczerze mówiąc zainteresowałbym się Survival Trophy. Miał ktoś może do czynienia z tą imprezą? Czego mogę się spodziewać?
Oprócz tego wszystkie możliwe setki na orientacje: Grassor, WSS, Zażynek... Obowiązkowo start w XII edycji Selekcji i może Bieg Katorżnika. Ale to tylko plany, zobaczymy jak wyjdzie z czasem na to wszystko... Chętnie przez wakacje popracowałbym troche, bo przydałoby się trochę kasy na sprzęt. :p

Mickey,

Na Korsykę na rowery jedziesz? Zerknij proszę Cię na tamtejsze górki . Kiedyś mam zamiar przejść całą Korsykę, ponoć interesujący szlak..

Kuba,

Survival Trophy z tego co wiem chyba ani razu nie odbył się.. Taka impreza widmo, nie ma więc chyba co się nastawiać na ten start...

Yanek,

Na tak szybką ekspansję nie liczyłem . Liczę natomiast na liczną korespondencję!

Kuerti, wybieram się tam na rowery z przyczepką i córką w tejże przyczepce. Wiem jakie tam są góry, ale generalnie będziemy jechać w koło wyspy plus jakiś wypad do środka więc mam nadzieję że przeżyjemy . Jedziemy z rowerową rodzinką (rowerowarodzinka.pl)
Myślę, że te góry na wyciągnięcie ręki będą bardzo mnie kusić. Może kiedyś uda się zorganizować wypad ekstremalny szlakami MTB. Może zdobędę mapę szlaków to będzie o czym myśleć.

Kuerti,

Jak wszystko pójdzie dobrze to jadę z Kamą w tym roku na Korsykę. Co prawda jesteśmy nastawieni głównie na wspin ale napewno przynajmniej część tego słynnego szlaku też zrobimy. Podeśle info po powrocie.

Ja planuje Kirat wraz z chłopakami z Kielc którzy od początku mnie wprowadzają w świat setkowy. Dzięki chłopaki.
Na wrzesień, Przejście Doliny. W między czasie może jeszcze cos sie urodzi.