LIVE no image

Opublikowany 15 lutego 2008 | autor Grzegorz Łuczko

9

Skorpion: „LIVE” cz. 1

Zanim zaczniesz czytać…

Jest to pierwsza część relacji ze Skorpiona, od godzin przed startowych (15:00) w piątek do końca dnia (23:56). Początek na samym dole strony [przejdź]. Drugą część znajdziesz w linku poniżej.

Przejdź do 2 części relacji ze Skorpiona

Piątek, godz. 23:56. PK5

No i mamy pierwszych zawodników na PK5. Poniżej macie dane. Dzwonił do mnie Hubert, w głosie słychać było lekkie zmęczenie, ale w końcu to już 4 godzina na trasie! A najlepsze dopiero przed nimi!

00:04 Jeśli miałbym się bawić w jasnowidza i przepowiedzieć końcowy czas zwycięzcy i tegoż zwycięzcę to wymyśliłbym coś takiego: skoro po 25% trasy czas prowadzącej grupki to prawie 4 godziny można założyć, że czas końcowy będzie w okolicach 18-20 godzin. Cała noc przed nimi, cała masa upierdliwych wąwozów no i scorelauf na drugiej pętli, który może wprowadzić sporo zamieszania. A kto wygra? Daniela i Huberta znam, ciężko mi coś powiedzieć o pozostałej czwórce, a z dwójki Daniel, Hubert postawię na tego pierwszego. Obaj nie są zbyt dobrze przygotowani, ale Daniel ma psychę ze stali i świetnie nawiguje, Hubert w tym elemencie jest sporo słabszy. A Wy, drodzy śledzący relację, jaki czas i kogo typujecie na zwycięzce?

00:13 Mariusz, Łukasz i Andrzej wreszcie na PK4!

00:23 Między PK4 a PK5 „zlokalizowano” Bernarda Kasztę. PS. O kurde ale ta fotka duża wyszła, zbyt lanserska, usuwam ją! Kto widział? Ręka do góry? Sprawdzam Waszą czujność 😉 .

PK 5 19,5km

23:53 Daniel Śmieja, Hubert Puka, Artur Nalepko (?), Mateusz Szymanek, Mariusz Pietrzak, Jakub Szafrański [03h53m]
00:55 Mariusz Radecki, Łukasz Korkowski, Andrzej Szcześniak [04h55m]

Piątek, godz. 23:27. Kto prowadzi?

Hubert się odnalazł, napiera wspólnie z Danielem. Ale to nie oni są na pierwszej pozycji, ktoś, zupełnie niepostrzeżenie ich wyprzedził! Ponoć jedna osoba. Któż to taki? Nie mam pojęcia. Na kolejnym punkcie jest jeden z organizatorów – Paweł Szarlip – być może będę miał za jakiś czas trochę więcej informacji. Tymczasem mam złą wiadomość, Hubertowi pada telefon! Przeklęty mróz!

23:40 Kierowanie się na azymut czasem może nam zaoszczędzić czas, a czasem nie 😉 . Mariusz nadaje: „Z PK3 postanowiliśmy ruszyć na azymut wprost na PK4 i.. i zagineliśmy w akcji ;). Humory nie opuszczają i śmiejemy się z siebie – do czasu aż zamarźniemy 🙂 .” Znowu PK4 i znowu mróz! Jeśli w przeciągu kolejnej godziny Mariusz się nie odezwie zacznę się martwić 🙂 … Ale z drugiej strony, przynajmniej już mu nie będzie zimno. To był taki żenujący żart „prowadzącego relację” 😉 .

23:52 Pierwsi zawodnicy „zbliżają się” do PK5, taki oto enigmatyczny komunikat otrzymałem od Sławka, jednego z orgów.

Piątek, godz. 23:07. Jacek nadaje!

Dosłownie przed chwilą połączyłem się z Jackiem, który napiera wspólnie z Przemkiem Stefańczykiem ze Świnoujścia. Początkowe trudności mają już za sobą i zaczynają odrabiać stracony czas. Jedyną rzeczą, której muszą się teraz obawiać jest… jest gigantyczna kura. O czym ja bredzę? Posłuchajcie sami! 🙂 .

23:10 PK4 (nomen omen 😉 ) sprawia napieraczom spore problemy, Daniel kręci się gdzieś w pobliżu (lada moment powinien go „przygwoździć”), a Hubert „gdzieś sobie poszedł”, pewnie na własną rękę szuka PK, którym jest „rozgałęzienie wąwozu”, coś czuję, że uczestnicy Skorpiona będą przeklinać te wąwozy 🙂 .

23:15 No i Daniel ma już PK4!

PK4 16,6km

23:16 Daniel Śmieja, Hubert Puka [03h16m]
00:07 Mariusz Radecki, Łukasz Korkowski i Andrzej Szcześniak [03h07m]
00:52 Jacek Janowicz, Przemek Stefańczyk [04h52m]

Jacek Pogaduszki z Jackiem Janowiczem prosto z trasy! [stream]

 
 
 
 
 

Piątek, godz. 22:07. PK3.

Motorniczy Daniel ciągnie 4 osobowy tramwaj. Prawdopodobnie są na przedzie, przed nimi nie widać żadnych śladów… Chłopaki (może jest też z nimi jakaś niewiasta? 🙂 ) trzymają naprawdę niezłe tempo, jak na tak ciężką trasę. PS. Co jakiś czas zerkajcie na poprzednie PK, jeśli tylko dostanę jakieś informacje to na bieżąco będę uzupełniał braki w klasyfikacji.

Hmm… Dopiero teraz zauważyłem, że dostałem sygnał od Huberta, nie usłyszałem go rozmawiając z Danielem. Nie mam pojęcia kto był wcześniej, tak czy inaczej są bardzo blisko siebie.

22:40 Nasza ulubiona trójka napieraczy jest już na punkcie z numerem 3. Donoszą co następuje: camelbaki zamarzły! Jest też dobra informacja, Andrzej Sochoń się odnalazł! 🙂 .

PK 3 – 12,6km

22:06 Hubert Puka [02h06m]
22:07 Daniel Śmieja + 4 osoby [02h07m]
22:44 Mariusz Radecki, Łukasz Kurkowski i Andrzej Szcześniak [2h44m]
23:30 Jacek Janowicz, Przemek Stefańczyk [03h30m]

Piątek, godz. 22:00. Wieśći z trasy #2

No to trochę się wyjaśniło! Jacek dopiero co trafił na PK1! Zaraz wrzucę zdjęcie mapek jakie udało się zdobyć Pawłowi, i widać, że nie jest łatwo! Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że to Skorpion to jedna z najtrudniejszych, o ile nie najtrudniejsza setka w Polsce pod względem terenu i trudnej nawigacji. Natomiast Mariusz razem z kompanami są już gdzieś za PK2. Nie wiem, o której godzinie tam byli, ale podejrzewam, że są w tej czołowej grupce, czyli gdzieś za Danielem i Hubertem. Dalej nie wiadomo co się dzieje z Andrzejem. Może zapomniał, o relacji 😉 . Bo zgubić to na pewno się nie zgubił. Na 33,5km i PK9 będzie lista, na którą uczestnicy będą się wpisywać, może dzięki temu organizatorzy podeślą mi jakieś wyniki ogólne. Pożyjemy, zobaczymy…

Piątek, godz. 21:19. PK 2.

Jako pierwszy na PK2 zameldował się Daniel razem z grupką ok. 10 osób, grupka trochę się już rozciągnęła. Dojście na pierwszy punkt było dość ciężkie, ale teraz jak mówi Daniel „będzie banalnie”. Ciekawe co się dzieje z Jackiem Janowiczem? Pewnie pamiętacie, że Jacek jutro na 16:40 musi stawić się w Białymstoku, ma występ! No i gdzie nam przepadł Andrzej Sochoń? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi 😉 .

PK 2 – 8,5km

21:19 Daniel Śmieja [01h19m]
21:24 Hubert Puka [01h24m]
22:33 Jacek Janowicz, Przemek Stefańczyk [01h33m]

HubertPogaduszki z Hubertem Puką, prosto z trasy! [stream]

 
 
 
 
 

Piątek, godz. 20:49. Wieści z trasy #1

„Aktualnie na długości 50 metrów atakujemy grupą nawet do 15 osób! Śnieg po kostki! Huberta mijamy!”. I za chwilkę: „Wszyscy azymut przez pole – orientacja szwankuje! To wojna!”. Co tam się dzieje?! 🙂 . Na fotce obok widać w jakich warunkach napierają nasi bohaterzy, a ja wciąż zastanawiam się jak to jest możliwe, że dziś musiałem na trening założyć okulary słoneczne 😉 . Serio!

Piątek, godz. 20:49. PK1 zdobyty!

Daniel Śmieja (Wigor) już (?) na pierwszym PK. Przypominam, że PK 1 to 5 kilometr. Jeśli rzeczywiście Danielowi zajęło aż 50 minut pokonanie tego PK to musi być ciężko. O! I Hubert już ma jedyneczkę! Podobnie jak i Mariusz, którego pozwolę sobie zacytować „Pieprzone wąwozy!” 😉 .

PK1 – 5km

20:49 Daniel Smieja [00h49m]
20:50 Hubert Puka [00h50m]
20:52 Mariusz Radecki, Łukasz Korkowski i Andrzej Szcześniak [00h52m]

Jasiek Pogaduszki z Pawłem Janiakiem, prosto ze Skorpiona [stream]

 
 
 
 
 

Piątek, godz. 20:30. Poszli!

No i wystartowali! Jak wieść niesie z nieoficjalnych źródeł na trasie walczy 31 osób [oficjalne źródło – Sławek Juraszewski – mówi o 27 😉 ]. Właśnie nad Krasnobrodem rozpętała się śnieżyca a pierwsi uczestnicy już… Więcej w materiale audio 😉 . Zapraszam do słuchania! Mariusz już pędzi na pierwszy punkt, śnieżyca powoli ustaje. PS. Trochę zabawy z tym jest, najpierw konwersja z .amr do .wav. Później .wav do .mp3, uff! PS2. Na razie plik ląduje na rapidshare.com, później może uda mi się uruchomić streama na stronie. PS3. Trochę to wszystko nieskładne ale zanim zdążę złożyć newsa to dostaje nowe info 🙂 .

Piątek, godz. 19:48. Nowa porcja zdjęć!

Nagle zostałem zalany „tysiącem” zdjęć i próbuje to jakoś ogarnąć. Niestety jakość tych fotek nie jest za specjalna, ale lepsze to niż nic! Do startu zostały już tylko minuty, ponoć jakieś małe zamieszanie powstało. Znowu problemy z punktami stowarzyszonymi (PS). Ale za 15 minut to już przestanie mieć znaczenie… Na zdjęciu od lewej: Mariusz Radecki, Andrzej Szcześniak oraz Łukasz Kurkowski. Ta trójka postanowiła wspólnie pokonać trasę Skorpiona, a przynajmniej taki jest plan…

Piątek, godz. 19:13. Punkt widzenia…

„Śniegu brak na razie, ale wiatr parszywie przeszywa” – Paweł Janiak. „Lekki mróz, ok. 8 stopni poniżej zera. Śniegu ok. 5-10cm” – Daniel Śmieja. No to ja już sam nie wiem 😉 . Paweł dopiero dojeżdza do bazy, więc może poza miastem nie ma śniegu? Wiem jedno, w wąwozach białego puchu nie zabraknie! 🙂 .

Piątek, godz. 18:23. Rozpiska PK.

Nr PK – Dystans (km) – Opis

  • Kolejność zaliczania PK obowiązkowa!

START 0 ZSO w Krasnobrodzie ul Lelewela 37
01 – 5 – Rozgałęzienie wąwozu (na dole)
02 – 8,5 – Słup linii energetycznej
03 – 12,6 – Kapliczka
04 – 16,6 – Rozgałęzienie wąwozu (na dole)
05 – 19,5 – Skraj wąwozu (na górze)
06 – 22,5 – Rozgałęzienie wąwozu (na dole)
07 – 25,5 – Rozgałęzienie wąwozu (na dole)
08 – 30,5 – Skraj wąwozu (na górze)
09 – 33,5 – Most na rzece Wieprz
10 – 36,5 – Koniec stromej skarpy w wąwozie (na dole)
11 – 39,5 – Skraj wąwozu (na górze, sucha jodła)
12 – 41,0 – Rozgałęzienie wąwozu (na dole)
13 – 43,5 – Zakole rzeki Wieprz
14 BAZA – 49,0 – ZSO w Krasnobrodzie ul Lelewela 37

  • Kolejność zaliczania PK dowolna – scorelauf!

15 – 52,0 – Okazała jabłoń na miedzy
16 – 54,5 – Szczyt wzniesienia
17 – 59,5 – Tablica informacyjna przy źródle potoku Sopot
18 – 62,0 – Wiatka przy szczycie wzniesienia
19 – 66,5 – Skraj lasu
20 – 72,5 – Wiata przy potoku Świerz (możliwe ognisko)
21 – 74,0 – Drzewo przy wyrobisku
22 – 79,0 – Rozgałęzienie wąwozu (na dole)
23 – 83,0 – Skraj wąwozu (na górze)
24 – 87,0 – Rozgałęzienie wąwozu (na dole)
25 – 92,0 – Skraj wąwozu (na górze)
26 – 94,0 – Kapliczka Św. Rocha (drzewo za kapliczką)
META – 100 – ZSO w Krasnobrodzie ul Lelewela 37

Czy tylko mi wydaję się, że na trasie Skorpiona są same wąwozy?! Wąwóz tu, wąwóz tam! Szaleństwo! No i ta liczba PK, brałem udział w kilkunastu „setkach”, ale na żadnej nie było tylu punktów. To z jednej strony ułatwienie, bo nie długich, nużących przelotów między PK, ale z drugiej strony zapowiada trudniejszą nawigację…

  • Limit: podstawowy – 26 godzin; dodatkowy – 2 godziny.

Piątek, godz. 18:08. 2 godziny do startu…

Mariusz: „Sekretariat pracuje na maksymalnych obrotach. Rozdano karty startowe, rozpiski PK, aktualne mapy topograficzne – przed startem otrzymamy z lat 70′. Zawodnicy powoli przygotowują się do startu…”. No tak, w końcu zostały tylko 2 godziny. Nigdy nie lubię tych chwil przed startem! A teraz denerwuję się prawie tak jak gdybym to ja szykował się do startu 😉 . Za jakiś czas przygotuję liste PK i odległości między nimi. Aha, mapy startowe organizatorzy wydadzą na chwilę przed startem.

Piątek, godz. 16:42. Galeria ze Skorpiona.

Co jakiś czas dochodzą do mnie nowe fotki z Krasnobrodu, nie wszystkie są dobrej jakości, zresztą nie ma sensu wszystkich ich wrzucać na stronę. Na bieżąco jednak będę publikował je w internecie. Te najlepsze, najciekawsze oczywiście trafią na PK4, resztę znaleźć będziecie mogli w galerii. PS. Chłopaki na razie robią jakieś takie bezduszne fotki, ludzie jacyś tacy niewyraźni, a oni sami chowają się za obiektywem 😉 . Zaraz zwrócę im na to uwagę.

Piątek, godz. 15:52. Pierwsi uczestnicy…

Daniel Śmieja i Mariusz Radecki są już w bazie, odsypiają dłuugą podróż ze Szczecina. Jak donosi Mariusz: „Ziemia zaścielona paroma centymetrami śniegu, malutki wiaterek, aktualnie -5 stopni poniżej zera”. Do bazy powoli przybywa coraz więcej zawodników (na liście startowej widnieje grubo ponad 100 zgłoszeń). Mariusz na trasie będzie napierał wspólnie ze swoim kolegą Łukaszem Kurkowskim z Torunia oraz zapoznanym w pociągu niejakim Andrzejem (oprócz „naszego” Andrzeja Sochonia na liście jest tylko jeden Andrzej, Andrzej Szcześniak z Wrocławia). Daniel straszy ich trudnościami nawigacyjnymi na poprzedniej edycji Skorpiona, ale chłopaki są dobrej myśli. Daniel pewnie też, on nie zna ni trwogi ni strachu 😉 .

Piątek, godz. 15:00. Prognoza pogody.

O tym, że pogoda odgrywa wielką rolę na tak długim dystansie jak 100km wiemy wszyscy doskonale. Pamiętam owiane już legendą Kieratowe oberwanie chmury z 2006 roku. Napieraliśmy w strasznej ulewie, bodaj na 25 kilometrze był taki „czujny” moment, szlak odbijał w lewo. Ponoć rzeczywiście na jakimś kamieniu wbitym w ziemię był kolorowy znaczek ze strzałką, ponoć… Nie dość, że padał deszcz i było ciemno to światełka czołówki dawały widoczność może na metr, dwa. Szlaku oczywiście nie odnalazłem – ruszyłem w innym kierunku, no i to był mój początek końca… ale to zupełnia inna historia. Tymczasem spójrzcie co czeka na zawodników w Krasnobrodzie. Aj! Jak zimno, temperatura odczuwalna od – 10 do – 20 stopni! (Oby telefony przetrwały ten mróz! Bo nie będzie relacji 🙁 ) Na dodatek popada śnieg! Prawdziwa zima, nie ma co. [Wystarczy kliknąć na obrazek, żeby zobaczyć większą wersję]

Piątek, godz. 15:00. Zaczynamy!

No to jadziem z tą relacją 😉 ! Polecam odświeżać stronę co jakiś czas, nowe informacje mogą pojawić się lada chwila 😉 . Dla lepszej orientacji „who is who” polecam najpierw przeczytać wypowiedzi uczestników Skorpiona przed startem.

Dla przypomnienia udział w relacji biorą: Paweł Janiak na trasie 50 km oraz Andrzej Sochoń, Daniel Śmieja, Hubert Puka, Jacek Janowicz oraz Mariusz Radecki na trasie 100 km.

Kilka słów na temat zawodów, Skorpion jest długodystansowym maratonem pieszym na orientację rozgrywanym na dwóch dystansach: 100 kilometrów (start: 20:00) oraz 50 kilometrów (start: sobota 08:00). Dłuższa trasa przeprowadzona będzie w sposób mieszany, pierwsze 50 km i 14 punktów kontrolnych (PK) do zaliczana będzie w kolejności obowiązkowej, drugie 50km i 12 PK to klasyczny scorelauf, czyli kolejność podbijania PK wedle uznania uczestników. Na całej trasie 50 km wszystkie PK zalicza się w formule scorelauf. Dodatkowo na uczestników krótszej trasy czekają do wykonania zadania specjalne (ZS).

Przydatne linki:


O autorze

Tu pojawi się kiedyś jakiś błyskotliwy tekst. Będzie genialny, w kilku krótkich zdaniach opisze osobę autora przedstawiając go w najpiękniejszym świetle idealnego, czerwcowego, słonecznego poranka. Tymczasem jest zima i z kreatywnością u mnie słabiuśko!



9 Responses to Skorpion: „LIVE” cz. 1

  1. AdamB mówi:

    Jeśli się sprawdzi, to szykuje się mała pogodowa masakra. To chyba tytułem przypomnienia, że mamy środek lutego, bo inaczej można by zapomnieć. 😉
    W takim razie powodzenia startującym! No i Tobie Kuerti z relacją, coby faktycznie komórasy nie odmówiły współpracy przy -20.

  2. Kuerti mówi:

    Oby nie! Na razie wszystko fajnie przebiega, no ale najważniejsze dopiero przed nami, transmisja z trasy. Kurde, mogą być przeboje z tymi telefonami :/ .

  3. Agus mówi:

    No i show time mam nadzieję, że dla większości szybko i w miarę bezboleśnie 🙂

  4. Kuerti mówi:

    [Zdziwiona mina mode=on] To jednak ktoś to czyta?![zdziwiona mina mode=off]

    Żartuje 😉 . PK4 przeżywa istne oblężenie 200 unikalnych użytkowników i prawie „pińcet” wizyt. Tylko dlaczego nikt nie komentuje? 🙂 .

  5. TomekK mówi:

    ja czytam i kciuki trzymam za wszystkich bohaterów:)
    Dobra robota Grzesiek!

    btw. padły mi hamulce w samochodzie i mój rajd powrotny zaczynam dopiero w niedziele.

  6. Kuerti mówi:

    Tomek,

    A ja w rowerze jeżdzę bez 😉 .

    A tak na serio, to w sumie wolę siedzieć teraz przed kompem niż marznąć gdzieś w jakimś wąwozie 🙂 . Może nawet zrezygnuje z BWC jak tam taka zima?

    To też był żart 😉 .

  7. Mirek mówi:

    Świetny pomysł z tą relacją, szczególnie ta nowość w postaci zarejestrowanych rozmów telefonicznych.
    Możnma by jeszcze do tego dorzucić to co ja robiłem na Rajdzie Dolnego Sanu znim nie rozładował mi się telefon na skutek ciągłej wspólpracy z GPS poprezz bluetootha, a mianowicie wysyłanie GPRS-em z komórki pozycji na serwer loklizacyjny http://gdziejestem.pl
    Wtedy kibice dokładnie wiedzą gdzie jest dany zawodnik, a ponadto po powrocie do domu można przeanalizować trasę.
    Taką transmisję w oparciu m.in. o te dane robił kolega na stronie Supernovej (http://supernova.info-tur.pl)
    Może na następnym rajdzie uda się coś takiego wykorzystać.
    Strasznie żałuję, że kontuzja ze Stalowej Woli wyeliminował mnie z tego rajdu, bo widać, że jest on bardzo ciekawy (chirur powiedział, że nie mam już 20 lat 😉 i muszę uważać na siebie)

  8. Kuerti mówi:

    Witaj Mirku na PK4 🙂 .

    Ta relacja to trochę spontaniczny projekt, choć na razie wychodzi to całkiem, całkiem. Może brakuje ogólnych wyników, ale na to nic nie poradzę 🙁 .

    Pomysł z GPSem na pewno do przemyślenia, ale problem jest w tym, o czym sam już napisałeś – bateria! Gdyby na Skorpionie było choć kilka PK z obsadą sędziowską to by ułatwiło znacznie sprawę. Co jakiś czas byłyby informacje o przebiegu rywalizacji, a tak mogę się tylko skupić na pojedyńczych uczestnikach..

    A Skorpion jest bardzo ciekawy, ale myślę, że dobrze zrobiłeś nie startując, łażenie po wąwozach jest strasznie obciążające. Przygotuj się na jakąś wiosenną setkę, może rzeczywiście ta setka w Opolu? Musi Ci się wreszcie udać! Z Twoim uporem nie wątpie w to.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Back to Top ↑
  • TUTAJ PRACUJĘ

  • FACEBOOK

  • OSTATNIE KOMENTARZE

    • Avatar użytkownikaYou got 38 163 USD. GЕТ > https://forms.yandex.com/cloud/65cb92d1e010db153c9e0ed9/?hs=35ccb9ac99653d4861eb1f7dc6c4da08& i6xbgw – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaPaweł Cześć. Że niby 100 km w terenie to bułka z masłem? Że 3 treningi w tygodniu po godzince wystarczą? No... – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaTrophy Superstore... trophy store brisbane Constant progress should be made and also the runner must continue patiently under all difficulties. Most Suppliers Offer Free Services... – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaRobbieSup https://pizdeishn.com/classic/365-goryachie-prikosnoveniya.html - Жесткие эро истории, Лучшие секс истории – WIĘCEJ
    • Older »
  • INSTAGRAM

    No images found!
    Try some other hashtag or username
  • ARCHIWA