Recenzje no image

Opublikowany 5 lutego 2008 | autor Grzegorz Łuczko

15

Recenzja: Craft Pro Zero

O produktach szwedzkiej firmy Craft mówi się, że są drogie ale warte swej ceny. Czy faktycznie tak jest? Przekonajcie się sami czytając dalszą część artykułu…

Pierwsze wrażenie było raczej niezbyt zachęcające. Kawał szmaty, który przed momentem rozpakowałem miał być tą super-hiper koszulką na zimowe mrozy? Dość cienki materiał i ogólne wrażenie delikatności tylko pogłębiło moją dezaprobatę. Pierwsza przymiarka również nie przekonała mnie do „szwedzkiej roboty”. Generalnie nie lubię mocno obcisłych ciuchów, a takie z reguły muszą być koszulki oddychające. Materiał powinien ściśle przylegać do ciała, żeby mógł przetransportować pot nagromadzony na skórze na kolejną warstwę odzieży. Początkowo wydawała mi się trochę zbyt przylegająca (mała uwaga, według wymiarów na stronie pasowała M, ale wolałem wziąć teoretycznie większą L i to był dobry wybór. Na codzień również noszę ten rozmiar). Jednak już pierwszy trening na rowerze rozwiał wszystkie moje wątpliwości, to było to czego potrzebowałem.

Koszulka bardzo ładnie układa się na ciele, początkowe uczucie skrępowania minęło bardzo szybko. Podczas treningu nawet nie czuję, że mam ją na sobie, czasami mówi się o bieliznie jako „drugiej skórze” w przypadku Crafta faktycznie tak jest. Nakładam koszulkę i zupełnie o niej zapominam. Co ważne na plecach mamy bardzo praktyczne przedłużenie. Szczególnie przydatne na rowerze, ale i podczas biegu czy napierania w górach nie musimy się martwić, że owieje nam plecy. To duży plus.

Producent podaje: „Idealna do użycia w podczas uprawiania każdego rodzaju aktywności fizycznej oraz w każdych warunkach pogodowych przy temperaturach otoczenia poniżej 10C” i rzeczywiście tak jest. A nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że Pro Zero najlepiej czuje się poniżej 5 stopni. Przy założeniu, że biegamy w zestawie koszulka + bluza. W dodatnich temperaturach jest mi w niej naprawdę ciepło. Największy mróz tej zimy w jakim biegałem to niestety tylko -5, nie wiem jak poniżej tej temperatury, ale do -5 koszulka nadal sprawuje się rewelacyjnie (tylko podczas mocnego wiatru warto nałożyć kurtkę/ortalion).

Napisałem, że koszulka sprawia wrażenie delikatnej, na szczęście to tylko wrażenie. Podczas 4 miesięcy dość intensywnego użytkowania nie widać śladów zużycia. Spotkałem się wcześniej z opinią, że wyroby Crafta szybko łapią nieprzyjemny zapach. Byłem więc przyjemnie zdziwiony gdy okazało się, że nawet po kilku dniach bez prania koszulkę da się założyć i nosić bez zatykania nosa.

W zasadzie gdy pierwszy raz założyłem „Pro Zero” w listopadzie to nie było dnia, żebym wyszedł na trening w czymś innym. Z miejsca koszulka Crafta stała się moim stałym towarzyszem zimowych treningów. Jeśli miałbym coś zarzucić tej koszulce to chyba tylko brak stójki, ale to naprawdę czepianie się na siłę – jest dostępna wersja z golfem. Za około 100zł dostajemy naprawdę porządnie wykonany produkt, który idealnie nadaje się do zimowych treningów, do wiosny zostało jeszcze trochę czasu jeśli więc dokucza Wam zimno to śmiało kupujcie Crafta. Polecam!

Plusy:

– Jakość wykonania
– Termika
– Krój
– Przedłużony tył

Minusy:

– Brak!

Wszelkie pytania na temat koszulki zadawajcie w komentarzach, chętnie odpowiem. Jeśli nie ma pytań to pochwalcie się swoimi koszulkami 😉 .

PS. Fotka ze strony Crafta.


O autorze

Tu pojawi się kiedyś jakiś błyskotliwy tekst. Będzie genialny, w kilku krótkich zdaniach opisze osobę autora przedstawiając go w najpiękniejszym świetle idealnego, czerwcowego, słonecznego poranka. Tymczasem jest zima i z kreatywnością u mnie słabiuśko!



15 Responses to Recenzja: Craft Pro Zero

  1. karolcm mówi:

    Jeśli ktoś ma dostęp to polecam „Mountain Warehouse”, jeśli nie, to też polecam.

  2. Kuerti mówi:

    Karol, a coś więcej? Pobieżna analiza stron wyplutych przez googla nie przynosi nic ciekawego… Co to za firma?

  3. karolcm mówi:

    Sprawdziłem googla i faktycznie nici, firma angielska, ja dostałem egzemplarz od dobrych ludzi, którzy podążyli za chlebem. Model jest na stronie http://mountainwarehouse.com/shop/product/products_id/3389.html i w kilku słowach, do Fjorda i kilku innych termokoszulek, które mam w szafie ta się wyróżnia po pierwsze termiką, po drugie niezaciągalnością (a to kłopot w tym sprzęcie, kilka razy po prostu powinna puścić tzw. nitka) po trzecie bardzo estetyczne wykonanie, no i mam szarą, nie tą wariacką z linka;)

  4. Mickey mówi:

    Zakupiłem tą koszulkę po twoim wpisie na temat jak się ubrać na setkę. Potrzebowałem dobrych bokserek i zainteresowałem się ofertą Crafta. Zamawiając wziąłem także koszulkę o której piszesz i jestem bardzo zadowolony, po prostu rewelacja. Koszulka jest zaskakująco ciepła w porównaniu z inną którą mam i naprawdę rewelacyjnie odprowadza pot z ciała. Również wszystkim polecam.

  5. Kuerti mówi:

    Dokładnie Mickey, koszulka jest bardzo ciepła. Zastanawiałem się nawet czy nie kupić sobie jeszcze jednej ale tylko do chodzenia na codzień. Masz taką jak ja czy wersję z golfem?

    Na wiosnę w planach mam zakup jakiejś letniej koszulki i chyba znowu padnie na Crafta.

  6. TomekK mówi:

    pracowałem dosyć długo w sklepie górskim, także mam mały przegląd różnych materiałów w bieliźnie termokatywnej. Rzeczywiście bielizna CRAFTa robi wrażnie, cena stosunkowo niska jak na koszulkę z długim rękawem (i ew golfem). Pozostaje mi ją kupić i przetestować na Bergsonie. Póki co na zimę używam koszulki czeskiej firmy ZAJO (zajo.net). Super dopasowana, długi rękaw z „wejściem na kciuki” (ale to akurat jest mało komfortowe przy bieganiu)i zasuwanym golfem.wykonane z polartec powerdry i jako materiał sprawdza się super, ale należy raczej do gatunków „cienkiej” bielizny, tzn bez czegoś więcej na sobie, w zimie sie nie pobiega:) Popularny Coolmax oddycha doskonale,ale bielizna musi naprawdę przylegać do ciała. w dodatku nasiąka zapachem (przynajmniej te koszulki które używałem). Na zimę zdecydowanie polecam Polartec powerstretch. Jest wyjątkowo ciepły, rozciągliwyi idealnie dopasowuje się. Trudno mi natomiast powiedzieć jak zachowuję się przy bieganiu. Nie kupiłem go bo cena jest zaporowa.http://kwark.pl/html/polapowstrech.htm na tej stronie są produkty polskiej firmy KWARK,która szyje min z powerstretcha.
    rozpisałem się:) pozdrawiam

  7. Kuerti mówi:

    No właśnie jak to jest z tą ceną Crafta, 100zł za taką koszulkę to chyba nie jest tak dużo? Kwark to ma dopiero ceny. Też słyszałem, że robi dobre rzeczy, ale płacić tyle kasy? Starczy mi, że za bluzę TNFa dałem ponad 300zł… Jest właśnie z PowerStretchu, biega się świetnie, ładnie leży na ciele itd. Ale 300zł? Musiałem być pijany 🙂 .

    Rozpisuj się, rozpisuj… Wartościowych opinii nigdy za wiele 🙂 .

  8. TomekK mówi:

    Według mnie 100zl za te bielizne to naprawdę tanio, tym bardziej dziwi mnie fakt takich dobrych recenzji:) Dla przykładu wspomniana ZAJO, która do drogich nie należy, kosztuje bodajże 169zl. Firmy bardziej znane, które używają własne materiały cenią się jeszcze wyżej. Prawda jest taka,że ciężko w tym temacie wymyślić coś innowacyjnego i wyższa cena nie zawsze oznacza wyższą jakość. PowerStretch jest poprostu drogim materiałem i nie zależnie od firmy będzie dużo kosztował. W każdym razie nie ma co żałować wydanej kasy, bo na pewno będzie Ci długo służył:)

  9. Kuerti mówi:

    Dlaczego dziwią Cię dobre recenzje? W sensie tanie = słaba jakość?

    A co do bluzy, żałuje o tyle, że zamiast tego nie kupiłem windstoppera. Na zimowe bieganie, przy mocnym wietrze jednak zwykla bluza się nie sprawdza. Ostatnie tygodnie biegam tylko w kurtce. Na wiosnę będzie pewnie jak znalazł, ale windstopper byłby z pewnością uniwersalniejszy.

  10. jasiekpol mówi:

    Ja mom bluzę biegową crafta. Używam jej od 2 lat i nadal doceniam jej walory, w wietrzne i deszczowe zimne dni jest niezastąpiona, w cieplejsze przegrywa jednak z NewLine i Dobsomem.

  11. TomekK mówi:

    No tak pomyślałem, ale wiadomo tanie=słaba jakość to nie reguła, co widać na przykładzie Crafta:)
    Windstopper super rzecz, ale to wydatek 500-600zl w góre (mówię o dobrym, z materiału windstopper, innego sie warto). Też nie będzie oddychał jakoś super przy bieganiu, ale zdecydowanie lepiej niż jakakolwiek kurtka. Ja niestety kupiłem tańszą wersje, z jakiegoś windprotecta czy coś i teraz się to na mnie mści:/ biegam właściwie w kurtce Marmot precip, pewnie znasz.

  12. faba mówi:

    Jeśli chodzi o wszelakiego typu windstopper’y i softshell’e to tutaj jeszcze nie słyszałem aby komuś się udało kupić tanio dobry produkt. Tu faktycznie trzeba wydać full kasy. Dodatkowe zamieszanie powstało ponieważ nazwa softshell nie została zastrzeżona i na rynku mamy ich zatrzęsienie. Czyli jest to samo, co stało się dawno temu z polarem. Przez to może wydaje się nam iż można takie coś kupić za 250 PLN ale w istocie nie będzie tym o co nam chodzi. No chyba że kupujemy na miasto ;D. Nawet membrany takich firm jak np. Salewa to jednak buble. Fanatycy twierdzą że jak kupować to tylko od firm Gore-tex, Malden Mills i Technobell.

  13. Mickey mówi:

    Mam taką samą koszulkę jak ty, czyli bez golfa. Jak masz Buffa to po co ci golf? 😉

  14. Kuerti mówi:

    Tomek,

    Jeśli WS ma oddychać lepiej od kurtki to biorę go w ciemno (jak tylko będę miał zbędnę 6stów 😉 ). Z oddychalności kurtki TNFa, model Circadian, jestem naprawdę zadowolony. Mowa oczywiście o temperaturach poniżej 5 stopni. Teraz robi się coraz cieplej i biegać będę w bluzie. No ale ta raczej słabo chroni przed wiatrem.

    Faba,

    Mam takiego softshella na miasto 😉 . Hannah, model Tadeo. Do biegania się raczej nie nadaje, za ciężki, ale na rower już tak. Jestem zadowolony z zakupu, choć mógłby lepiej trzymać ciepło.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Back to Top ↑
  • TUTAJ PRACUJĘ

  • FACEBOOK

  • OSTATNIE KOMENTARZE

    • Avatar użytkownikaYou got 38 163 USD. GЕТ > https://forms.yandex.com/cloud/65cb92d1e010db153c9e0ed9/?hs=35ccb9ac99653d4861eb1f7dc6c4da08& i6xbgw – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaPaweł Cześć. Że niby 100 km w terenie to bułka z masłem? Że 3 treningi w tygodniu po godzince wystarczą? No... – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaTrophy Superstore... trophy store brisbane Constant progress should be made and also the runner must continue patiently under all difficulties. Most Suppliers Offer Free Services... – WIĘCEJ
    • Avatar użytkownikaRobbieSup https://pizdeishn.com/classic/365-goryachie-prikosnoveniya.html - Жесткие эро истории, Лучшие секс истории – WIĘCEJ
    • Older »
  • INSTAGRAM

    No images found!
    Try some other hashtag or username
  • ARCHIWA