marqiz napisał(a):
Ja nie neguję tego, że Tułacz jest trudny nawigacyjnie, po prostu dla mnie nie może być tak, że osoba robiąca trasę w 8h (na czysto) = osoba robiąca trasę w 12h (na czysto). Dla mnie ta druga albo gorzej nawiguje (więcej czasu spędza na punktach, wybiera gorsze warianty, gubi się) albo zdecydowanie wolniej się porusza przy identycznych umiejętnościach nawigacyjnych. Nie rozumiem, czemu takie osoby mają mieć identyczny wynik.
Tylko że to rozumienie jest proste: w założeniach PMnO, a ściśle w dopuszczalności imprez opartych na punktacji InO turstycznej.
Możesz się z tym nie zgadzać, ale nie rób(-my) tego manipulując stosownie wzorami, lecz po prostu wyrzucając z PMnO imprezy oparte na InO turystycznym (Jazczury, Tułacze, i co tam jeszcze).
Bez takiej konsekwencji powstają potworki wzorów, bo ktoś tak uważa.
Otóż marqiz - w InO turystycznym tak było, jest i będzie, bo te imprezy są oparte na limicie czasu przysługującym zawodnikowi za który nie jest karany. To jest istota limitu czasu, a nie jak imprezy BnO sportowego (gdzie limitu czasu niepunktowanego nie ma) - za którym wyłącznie idzie Twoje rozumienie. Najwyraźniej nie rozumie się tu podstawowych różnic BnO sportowego i InO turystycznego, jednocześnie dopuszczając obie formy do PMnO, ale starając się upychać wszystko w tylko jedną z nich.
Jak najbardziej szanuję Twoją niechęć w rozumieniu, ale wobec tego powinieneś wnioskować a`priori o odrzucenie pewnej grupy imprez z PMnO, skanałować PMnO w tylko jedną stronę ...bo nie chcesz zrozumieć tego faktu że tak może być.
A czy zasady InO turystycznego są wartościowe? Wg mnie tak - bo dopracowywane były przez wiele dziesięcioleci (choć czasem też ewoluują), dorobiły się rozstrzygnięć wielu sytuacji problemowych (czego nie ma choćby w naszym w PMnO, nie mamy tu zespołu ds. regulaminowych, nawet trudno byłoby w pełni ujednolicić) - więc warto opierać się na tym doświadczeniu.
Część uczestników lubi startować na tych imprezach z właśnie takimi zasadami, ale co jakiś czas ponawia się dyskusja innej grupy w stylu: "dopuszczamy turystyczne ale przeróbcie je na sportowe zasady". No ile można...............