spwojciech napisał(a):
Właśnie zobaczyłem listę imprez zakwalifikowanych i niestety muszę włożyć kij w mrowisko....
Grassor 50 km - 50 punktów.... a na trasie jeden punkt był nierozstawiony (tzn. z dużym opóźnieniem).... Rozumiem, że to impreza D. Śmieja (no dobra - trasę pieszą zbudował T.Paszek), ale niesmak pozostaje....
Chyba już na siłę Grassor otrzymał 50 punktów podczas, gdy wiele imprez za 20 punktów zasługuje na uznanie...
I znowu Wielkopolska bez 50 punktów... Za to Lubuskie 2 razy czy Dolny Śląsk - 2 razy...
Rozłożenie symetryczne w czasie i przestrzenie jest naprawdę bardzo trudne, tzn. wydaj się łatwe, ale wystarczy wziąć samemu kartkę i ołówek i zobaczyć, że zawsze coś nie pasuje.
A teraz zadania do ustalonego kalendarza na 2017:
- dzielimy rok na trzy czteromiesięczne okresy - ile wychodzi pięćdziesiątek na okres? -> 4
- dzielimy mapę Polski na cztery części - ile wychodzi pięćdziesiątek na daną kwartę? -> 3
Czyli nie jest tak źle

50 i 25 nie rozgraniczają imprez bardzo dobrych i dobrych. Po prostu. Łącznie z założenia ma być 12 pięćdziesiątek. Za rok planowana jest rotacja przynajmniej części z "50" nawet jeśli wszystkie będą super.
Nie da się też zadowolić wszystkich województw, ale też nie przesadzajmy. W dzisiejszych czasach dojazd 150-200km na zawody to chyba nie jest jakiś straszny problem.
A co do dwudziestek - zauważ, że większość z nich to imprezy pierwszorazowe, które może i miały wcześniejsze edycje, może i świetne, ale wg regulaminu mają mieć 20.
Co do kumoterstwa w kapitule jak sam zauważyłeś Grassora nie organizuje Daniel, a Nocny Marek dostał notę obniżoną do 20 pkt za słabą frekwencję.
Nie szukajmy niesmaku, bo go nie ma.
Bartek