FORUM EKSTREMALNE

To i ja:
- PK9 ewidentnie w złym miejscu - zdarza się,
- atmosfera jak zwykle super,
- za mało porcji ruskich - nie spodziewali się tylu jaroszy
- trasa wariantowa, a z tak skonstruowanym regulaminem, to dla średniaków nawet było ciekawiej - trzeba było zaliczyć 11 PK (choć regulamin mówił raczej o 12), więc te nisko punktowane PK i tak trzeba było brać pod uwagę.
- trzeba naciskać na pana Krzysia żeby wreszcie zaktualizował Compassowi mapę - ta impreza odbywa się na tych terenach po raz 4 w formie orientacji, a przynajmniej od 3 lat jest dostępna mapa Compassu. Mieszkając praktycznie na miejscu można spokojnie zrobić bardzo dobrą aktualizację przynajmniej w pobliżu planowanych punktów. Ale i tak niektóre szanowane imprezy mogą się schować. Całkiem niedawno w małopolsce jedna z imprez odbywała się na mapach z lat 60-tych i to już na prawdę są jaja.
- jakość wydruku nie aż tak dobra jak pisze Bronek. Na zielonym nie było widać poziomic.
- łatwość znajdowania punktów to moim zdaniem "cecha" a nie "wada" tej imprezy. Przynajmniej są odcinki na trasie na których można sobie odpocząć.
- mógłby być o 2 godziny dłuższy limit ale wtedy nie zdążyłbym na dogrywkę LM Nie żebym lubił ale znajomi się spotykali przy piwie.

Zgadzam się z Kolegami - w Heluszu było bardzo przyjemnie i w dodatku kameralnie
Jedyne zastrzeżenie do PK9 (zwłaszcza jak się go zaliczało na końcu tak jak ja), no i ta aktualność map...
Dłuższy limit czasu - TAK!

Przy okazji dwa słowa o punktacji, zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami Dukty potwierdziły - niestety - absurdalność nowego systemu najlepiej widoczną tutaj:

1. Paweł Brudło 07:22:57; 32 PK; 100 PPM
...
9. Wojtek Piwakowski 08:58:00; 32 PK; 82,33
10. Wojtek Hołdakowski 09:13:48; 32 PK; 79,98
11. Tomek Zadworny 10:01:39; 32 PK; 79,35
12. Wojtek Paszkowski 09:07:04; 31 PK; 79,03
czyli
10 przyjeżdża po 9 - 15:48 min i dostaje 2,35 PPM mniej
11 przyjeżdża po 10 - 47:27 min (i 2 min po limicie) i dostaje 0,63 PPM mniej
12 przyjeżdża przed 11 - 54:35 min i dostaje 0,32 PPM mniej

Minuty ważą zdecydowanie za dużo względem PK
Jeśli już czas ma znaczenie to nie wiadomo dlaczego PPM-y są warte różną liczbę minut przy tej samej liczbie zdobytych PK(?)
W efekcie bardzo opłaca się 'odpuszczać' - system zamiast promować walkę do końca w obecnej wersji daje efekt dokładnie odwrotny


A sama impreza - na piatkę!
Nie podobał mi się tylko prolog - niepotrzebne ściganie w tłoku

Nie umieściłeś w tabelce najważniejszej informacji o liczbie zdobytych PP a to właśnie wg nich zawodnicy są klasyfikowani na Duktach. Tomek spóźnił się chwilę i dostał -2pp co spowodowało, że różnica w punktacji jest proporcjonalna do PP.
Porównując do starej punktacji, w której byłby 1 pkt różnicy to 0,63 punktu różnicy nie wydaje się od razu absurdem Ale zgadzam się, że nie działa to w takich przypadkach najlepiej. Z drugiej strony popatrz np. na miejsca 1-4 w starej punktacji byłaby ogromna różnica 10 pkt., podczas gdy w nowej mamy znacznie bardziej sprawiedliwą różnicę niecałych 3 pkt.

Co do zmiany systemu to, żeby nie "promować" odpuszczania można wprowadzić warunek, że przy różnej liczbie PK czy pp różnica w punktacji pucharowej nie może być mniejsza niż dla zawodnika, który zdobywa taką samą liczbę PK (pp) dokładnie w limicie czasu. Niestety wtedy dosyć szybko będą maleć zdobycze punktowe na trudnych trasach, gdzie się nie zalicza wszystkiego. Z drugiej strony wyrówna to trochę punktację pomiędzy imprezami z niską frekwencją a wysoką frekwencją w tym sensie, ze w obecnym systemie jak widać takie "promocyjne" punkty za odpuszczenie pojawiają się dosyć często.

Warto poruszać takie kwiatki w punktacji na forum i szukać rozwiązań. Może do końca sezonu uda się wypracować w miarę optymalne zasady punktacji. Jak ktoś ma jakiś pomysł to niech pisze.

Pawel, to prawda - dla pierwszej piątki punktacja jest OK, ale dalej zdecydowanie się sypie

Mniejsza o PP vs PK i spóźnienie Tomka
Mówiąc wprost - mogłem sobie pojeździć na luzie jeszcze 45 minut po lesie a i tak miałbym tylko 0,5 PPM mniej
Za to gdybym przyjechał 45 minut szybciej oznaczałoby to dodatkowe aż 7 PPM (mniej więcej)
Czy to przypadkiem nie za duża różnica? I czy w ogóle powinna być? - dla tych co wzięli komplet powinna być stała zależność PPM/min
No i przykład Wojtka Paszkowskiego - brak 1 PK (nie ma znaczenia że przypadkowy) ale dobry czas daje w sumie tylko 0,95 PPM mniej. Mogłem spokojnie odpuścić 1 PK i przyjechać szybciej na metę i wyszłoby praktycznie na to samo. A chyba nie o to chodzi.


Pełna zgoda - trzeba się przyglądać i zasanawiać nad korektami na kolejny sezon

Hej,
nawiązując jeszcze do Pruchnickich Harców jak dla mnie pod względem trudności zbliżone do zeszłorocznej IWW. Kilometrów wprawdzie mniej, ale nachylenia podjazdów były tutaj konkretne. Super było to, że ostatni odcinek do mety prowadził długim podjazdem, co w połączeniu ze dobiegającym końcem limitu czasowego tworzyło ciekawe zestawienie.
Po upływie prawie 2 tygodni nie ma oficjalnych wyników i zdjęć na stronie organizatora co należy potraktować jako minus. Obecnie do rzadkości należą sytuacje gdzie zgłoszenia przyjmowane są e-mailowo, w czym akurat można się doszukać pozytywów.
Te mapy compassa też chyba dawno nie były aktualizowane, a dwa punkty na pewno nie stały pośrodku koła naniesionego na mape (jeden z autopsji(PK6) drugi z opowiadań innych uczestników(PK9)), a poza tym masa pozytywów – niezła organizacja, przyjazna atmosfera, pomysłowe statuetki, ciekawe nagrody, sędziowie na większości punktów, niezbyt wygórowane wpisowe i wiele innych.
Leśne dukty – wzorowa organizacja i brak problemów ze sport identem, wyniki online. Urozmaicenie w postaci trzech różnych odcinków (prolog jako rjno, scorelauf typowy dla PPMRnO, OS), choć faktycznie rjno byłby chyba lepszy później niż na prologu np. po solidnej rozgrzewce jak na funexie w Krakowie).
Co do punktacji - tą różnicę o której pisze Wojtek można by zniwelować dodając pierwiastek przy wyliczaniu czasu między sąsiadującymi miejscami. Wówczas Ci którzy przyjechali trochę później, ale potwierdzili taką samą ilość punktów co poprzednik zyskaliby trochę więcej punktów. Z tym, że taka zmiana podniesie punktacje, także tym, którzy potwierdzili mniej punktów. Przykładowe wyliczenie dla Leśnych Duktów:
Wersja obecna:
PPM
Brudło Paweł 100
Buciak Piotr 99,84597
Śmieja Daniel 98,80293
Bober Bartłomiej 97,08139
Walentowski Radosław 93,10888
Marzejon Marcin 86,12398
Owczarski Marcin 86,12119
Liszka Grzegorz 85,75439
Piwakowski Wojciech 82,33271
Hołdakowski Wojciech 79,98375
Zadworny Tomasz 79,35147
Paszkowski Wojciech 79,03532
Senderek Łukasz 73,66092
Wieczorek Jarek 71,63853
Stanek Robert 71,62603


Po zmianach:
PPM
Brudło Paweł 100
Buciak Piotr 99,923
Śmieja Daniel 99,3997
Bober Bartłomiej 98,5299
Walentowski Radosław 96,4929
Marzejon Marcin 92,803
Owczarski Marcin 92,8015
Liszka Grzegorz 92,6037
Piwakowski Wojciech 90,7374
Hołdakowski Wojciech 89,4336
Zadworny Tomasz 88,7266
Paszkowski Wojciech 88,3732
Senderek Łukasz 82,3638
Wieczorek Jarek 81,2252
Stanek Robert 81,2182

Poza tym, że uważam, że aberracje wynikające z obliczania wyniku w odniesieniu do poprzedniego zawodnika, a nie do najlepszego zawodnika dyskwalifikują nową punktację, to pomyślałem, że zbyt duże różnice czasowe można wyrównywać przez dodanie do czasu zawodnika jakiejś stałej - np. limitu czasowego. Wtedy dzielenie wyników poszczególnych zawodników nie będzie tak drastyczne.

(po dłuższej chwili)
Dumałem dumałem i mi wyszedł nowy system.

Problemem są rajdy gdzie wynik zależy od zaliczonych PK lub punktów przeliczeniowych (pp). Tam nowy system sprawia, że nie warto walczyć do końca tylko często opłaca się odpuszczać tuż przed metą.

Można rozważyć system w którym zdobyte przez zawodnika PK lub pp odnoszą się do najlepszego zawodnika według wzoru:
PPM= 100 * (PK[i]/PK[max])
lub PPM= 100 * (pp[i]/pp[max])
gdzie PK[max] lub pp[max] to maksymalna zdobycz punktowa na danych zawodach.
PK[i] lub pp[i] to wynik danego zawodnika - dla nalepszego zawodnika PK[i]/PK[max] = 1

Różnice pomiędzy zawodnikami którzy zdobyli tę samą liczbę PK lub pp można obliczać na podstwie czasu jaki pozostał do limitu zamknięcia (!) mety (nie do początku kar punktowych tylko właśnie całkowitego zamknięcia mety!)
PPM= 100 * (PK[i]/PK[max] - (1-(T[limit]-T[i])/(T[limit]-T[max])))
T[limit] - to czas zamknięcia mety
T[i] - to czas zawodnika,
T[max] - to czas zawodnika z tą samą liczbą PK/pp
dla pp analogicznie.

Co ważne - ten wzór nie potrzebuje żadnych potęg czy innych wymyślonych współczynników.

Dla najlepszego zawodnika w danej grupie ostatni człon będzie równy 0, więc dostanie tyle punktów ile wynika z jego zdobyczy punktowej w odniesieniu do najlepszego. Każdy kolejny zawodnik będzie miał trochę mniej, ale wynik będzie mniej zależał od awarii albo widzimisię zawodnika, który był lepszy od niego a gorszy od najlepszego.

Oprócz tego uważam, że zajęte miejsce powinno też być premiowane dlatego powyższe powinno dzielić się przez 2 i dodawać punkty wynikające z zajętego miejsca: 50, 48, 46, 45 albo według dowolnie wybranego schematu zaczynając od 50. To zagwarantuje nam walkę o miejsce do ostatnich metrów a nie tylko chłodną kalkulację. Obecny system nie sprzyja spektakularnym finiszom, bo strata bądź zysk kiedy zawodnicy jadą koło w koło są bardzo małe.

Niestety to dalej nie rozwiązuje problemu gorszej punktacji na trasach gdzie za nie zaliczenie PK dostaje się karę czasową.

(po jeszcze dłuższej chwili)
Ten wzór ma sens tylko kiedy wynik jest sumą punktów za miejsca i punktów ze wzoru. Bez tego pierwszego składnika przy łatwej trasie prawie nie będzie różnicy między zawodnikami.