a PK.
Zagajam na podstawie przeczytanych opinii o rajdach, sam nie uczestniczyłem, więc wnioski mogą być nieprawidłowe, ale ciekawy jestem co Wy na to.
Z tego co się napisało, np. na ostatniej NM, czy Jaszczurach występuje czasami sytuacja, którą określam sobie poglądowo mianem "
czesania cmentarza". Polega to na tym, że na danym PK pojawia się lider, po chwili drugi, po dłuższej trzeci, a potem czwarty i kolejni uczestnicy maratonu. Z powodu X nikt nie może znaleźć PK i po pewnym czasie po miejscu zdarzenia biega spora grupka lub grupki wykonując procedurę "czesania", z ostatnich przykładów
lasu albo
cmentarza.
Po stosownym czasie, ktoś z grupki wpada na "Tę Wyjątkową Olchę" lub potyka się o "Kryptę, którą Budowniczy Miał na Myśli", wszyscy sprawnie podbijają PK i maraton zaczyna się od nowa, bo na początku znowu wszyscy lecą razem.
Fajnie, bo można kilkukrotnie zintegrować się na starcie, ale wydaje mi się, że takie przypadki resetowania kolejności z przyczyn niezależnych od uczestników niekoniecznie im służy. (można wrzucić tu też np. taką organizację zadania specjalnego, która powoduje spiętrzenie uczestników czekających w kolejkach do jego wykonania)
Postulaty, żeby wyeliminować losowość już były (np:
http://pk4.pl/forum/viewtopic.php?p=3566#p3566), ale zmian brak.
Może rozwiązaniem byłoby (spełniając życzenia Części, która to lubi) dodanie wyróżnika "Przygodowy", do każdego maratonu, który wprowadzałby takie elementy na trasę?