Pod koniec 2011 roku ogłoszone zostały dwie wielce kontrowersyjne decyzje:
1/ dotycząca rozegrania Mistrzostw Polski TP100 podczas Ełckiej Zmarzliny (wbrew zdrowemu rozsądkowi, bo dopiero na trzy tygodnie przed imprezą),
2/ dotycząca wręczenia nagród triumfatorom Pucharu Polski 2011 podczas Ełckiej Zmarzliny (wbrew zapisowi w regulaminie Pucharu Polski).
Ponieważ
cogito ergo sum, więc czasami staram się zrozumieć pewne rzeczy. Ale powodu, dla którego mając do dyspozycji kilkanaście imprez w roku 2012 wyznacza się termin MP tylko z trzytygodniowym wyprzedzeniem zrozumieć nie mogę. To, że obie decyzje są złe jest oczywiste i wynika chociażby z postów w tym wątku (jeśli uważnie czytałem, to żaden post nie chwalił Kapituły za podjęte decyzje). Żaden z członków Kapituły, nawet po lawinie niepochlebnych opinii, nie podjął się wytłumaczenia uczestnikom zasadności podjęcia obu decyzji ani nie zabrał głosu w celu przedstawienia argumentów za tak podjętymi decyzjami, nie starał się wyjaśnić dlaczego zdaniem Kapituły są to decyzje dobre. To bardzo niedobrze z wizerunkowego punktu widzenia. Jeszcze w starym roku Hiubi sugerował Kapitule wycofanie się z podjętej decyzji:
hiubi napisał(a):
podanie terminu MP na trzy tygodnie przed imprezą to murowany kandydat do tytułu "głupoty roku". Ucierpią na tym uczestnicy, ucierpi prestiż mistrzostw i ucierpi prestiż samego organizatora.
Zostało jeszcze parę godzin - można w tym czasie zmienić regulamin , przeprosić Wiechora i poprosić go o zorganizowanie mistrzostw w 2013 roku ( osobiście go uważam go za najbardziej godnego organizacji mistrzostw, a jego dawny ZMP jest dla mnie wzorem przy organizowaniu RDS ).
jeżeli zostanie tak jak jest - mistrzostwa staną się obiektem kpin i szyderstw - i będą to szyderstwa absolutnie zasłużone.
Bezskutecznie. A rzeczywiście była to sugestia rozsądna, albowiem decyzje dotyczące rozegrania MP TP100 oraz wręczenia nagród za rywalizację w PP2011 są złe, gdyż:
a/ uniemożliwiają części zawodniczek i zawodników potencjalnie zainteresowanych startem udział w MP, a części zawodniczek i zawodników z miejsc I-III PP2011 udział w dekoracji (z uwagi na krótki termin),
b/ uniemożliwiają pozostałym zawodniczkom i zawodnikom właściwe przygotowanie się do startu w MP (z uwagi na krótki termin),
c/ z powodu a/ i b/ obniżają rangę imprezy i prestiż wywalczonych podczas niej tytułów,
d/ podważają zaufanie do Kapituły i podejmowanych przez nią decyzji.
Wiadomo, że decyzje Kapituły zgodnie z regulaminem PP powinny zapadać kolegialnie większością głosów (przy równej ilości głosów decyduje głos Sędziego Głównego). Nie bez powodu zadałem pytanie o tryb podejmowania przez Kapitułę obu decyzji i o osoby głosujące za i przeciw tym decyzjom. Niestety nie doczekaliśmy się na forum odpowiedzi na to pytanie, a szkoda. Kapituła jest ciałem pochodzącym z demokratycznego wyboru, powinna więc działać jawnie tak, by podejmowane przez nią decyzje były transparentne i zrozumiałe. Skrywanie się za zasłoną milczenia rodzi domysły i spekulacje. W prawie obowiązuje zasada, której sens jest mniej więcej następujący: "czynność dokonana z naruszeniem prawa jest nieważna". Jeśli
na przykład decyzja o rozegraniu Mistrzostw Polski podczas E_Z podjęta byłaby jednoosobowo, to nie miałaby mocy obowiązującej jako niezgodna z trybem podejmowania przez Kapitułę decyzji unormowanym w regulaminie Pucharu Polski. Nie będę pisał, jakie rodziłoby to dalsze konsekwencje. Czy rzeczywiście Kapituła boi się czegoś i nie działa przy otwartej kurtynie? Mamy już XXI wiek, a system totalitarny w Polsce skończył się jakiś czas temu. Warto więc, żeby obowiązywały pewne cywilizowane standardy. Dołączę się do apelu poprzednika (Bazyla) o poważne traktowanie zawodniczek i zawodników.