qnick napisał(a):
Obecny kształt Pucharu jest coraz bardziej karykaturalny, a że zmienić tej tendencji chyba się nie da, to może jedynym wyjściem jest ucieczka do przodu. O ile zawodnicy z pierwszej dziesiątki ścigają się rzeczywiście między sobą i wyniki pomiędzy nimi są dosyć miarodajne, to dla całego "ogona" Puchar w obecnym kształcie nie ma żadnego sensu. Bartek Adamczyk, Piotrek Senderek i Marcin Marzejon, albo Paweł Słomka i Robert Stanek walczą o miejsce?
oj
qnick, Twój stopień zaangażowania w uczestnictwo w pucharze jest odwrotnie proporcjonalny do obecności w dyskusji o jego kształcie - o tym, czy w/w zawodnicy mają parcie na wynik czy nie, mogą mówić oni sami. A jak im na Pucharze zależy, to akurat widać po ilości startów (vs Twoja

)
Ale dość osobistych wycieczek, do konkretów:
Pomysł Pucharu w Pucharze - kto miałby decydować o wyborze imprez? Jakie kryteria powinny być brane? Ci z pierwszej 10/20/30/50 PPM (pod względem punktacji czy też liczby startów)? Patrząc po zainteresowaniu dyskusją tutaj, chyba niespecjalnie jest ciśnienie na tworzenie nowego bytu. A zwłaszcza poświęcenie na to własnego czasu.
Dlaczego forsować na siłę równomierne rozłożenie geograficzne, skoro popularność imprez na orientację (zarówno pod kątem liczby uczestników, jak i organizatorów - zwłaszcza takich, którzy potrafią ustawić punkty zgodnie z oznaczeniem na mapie) jest mocno niesymetryczna? Ponad połowę listy PPM generuje Harpagan i tego raczej nie przeskoczymy, nawet znaczące przesunięcie geograficznego środka ciężkości na południe w tym roku niespecjalnie to zmieniło. Proponuję też porównać frekwencję (zwłaszcza pod kątem ludzi aktywnych w Pucharze) z dwóch listopadowych imprez odbywających się na przeciwległych stronach Polski.
Dlaczego organiczać liczbę imprez i podnosić względne quorum? Przecież niemal nikt ze startujących nie traktuje MTBO jako życiowego priorytetu (a przedpiśca już najmniej

), ciężko podporządkować kalendarz prywantny/zawodowy wyłącznie pod starty w PPM, obecne niskie quorum fajnie podnosi możliwość rywalizacji (zrobienia quorum i poprawienia mocno nieudanych startów, awarii itp)
Jeszcze raz się powtórzę: msz, zainteresowanie imprezami pucharowymi jest przede wszystkim pochodną zamiłowania do tego typu spędzania wolnego czasu, w drugim rzędzie: możliwościami czasowymi/finansowymi/logistycznymi. Sam kształt pucharu, sposób punktacji - jest sprawą wtórną.
Co do kalendarza - zaostrzyłbym kryteria przyjmowania nowych imprez. Np. 2 identyczne w formule i charakterze imprezy nowego organizatora msz są nieporozumieniem, to rzeczywiście rozdymanie Pucharu.
System wag zawodów - fajnie by to było przetestować. Wyższe wagi dla imprez "zasłużonych" (np. Harpagan, Bikeorient, Dymno?), długoodystansowych, zimowych i górskich. Obniżone - dla imprez startujących w Pucharze, "podpadniętych", ze znikomą frekwencją (roczny "czyściec" na poprawę).
Punktacja - nowa idealna nie jest, ale moim zdaniem funkcjonuje znacznie lepiej, niż poprzednia (mimo że mnie dyskryminuje

)
Zarówno do ustalania wag, sposobu punktacji, kryteriów naboru imprez, wymogów itp - przydałaby się jakaś "rada starszych" - Ojców PPM, co bardziej zasłużonych organizatorów i czołowych zawodników (i zawodników z największą ilością startów!).
Samozwańcza oczywiście, bo niby jaką metodą głosowania mielibyśmy ją wybrać?

pozdro