djk71 napisał(a):
Bartek, tak jak piszesz, wprost to może być jedyne takie przełożenie (2 imprezy zamiast jednej)
![Smile :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
No to może z powrotem zwiększymy "kworum" i przybędzie nam o 5 zawodników na każdej imprezie
![Smile :-)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
djk71 napisał(a):
Ale kwestia samej popularyzacji imprez to jakby inna bajka, chyba z innej strony trzeba się za to zabrać.
To jest rzeczywiście temat. I to dosyć poważny. Wszystkie proponowane tu zmiany chociaż rewolucyjne nie mają kompletnie nic do rzeczy jak chodzi o popularyzację maratonów MTBO i Pucharu. Z wyjątkiem organizatorów poszczególnych imprez tak na prawdę nikt nie zajmuje się w wyraźny sposób popularyzacja Pucharu. Ja wiem, że każdy jest zajęty i ma inne rzeczy na głowie, ale trzeba by się kiedyś rzeczywiście spotkać przy okazji jakiejś imprezy i pogawędzić na temat.
Przede wszystkim trzeba wreszcie zacząć pchać się do mediów. Nie ma wśród nas żadnego dziennikarza? W takich chwilach dociera do mnie, że ja o Pucharze prawie nic nie wiem. Może przydała by się jakaś porządna prezentacja na stronie Pucharu? Jakaś większa przejrzystość w zarządzaniu? Lepszy sponsoring? Ja bym się czymś chętnie zajął ale w zasadzie nie wiem o czym piszę.... Strona WWW jest krytykowana przynajmniej od roku, ale widzę, że tu jest jakiś akurat wyjątkowy opór przed zmianami. Przecież ta strona jest jak żywcem wyjęta z początków internetu w Polsce. Takie strony mieli polscy fani jazdy na rowerze kiedy niektórych uczestników Pucharu nie było jeszcze na świecie! Jeśli nikt z nas nie może tego zrobić to może nałóżmy haracz na organizatorów imprez, albo ściągnijmy kasę od sponsora i zróbmy wreszcie coś, czego nie trzeba będzie się wstydzić.
djk71 napisał(a):
To, że mamy tyle imprez to moim zdaniem świetnie... Mamy wybór, nie mamy Pucharu Pomorza
![Wink ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
...
Zgadzam się w całej rozciągłości. To najlepszy sposób na popularyzację - trzeba pomyśleć o rajdzie na ścianie wschodniej. Znam jednego gościa co od dwóch lat robi zawody w Świebodnej (z grubsza na pd od Łańcuta) ale on się lęka większych rozmiarów imprezy. Może coś na Roztoczu, Polesiu, Puszczy Augustowskiej, Pojezierzu Suwalskim... Tyle jeszcze białych plam i rowerzystów nieświadomych co ich omija...
djk71 napisał(a):
nie rozumiem argumentu, że
Cytuj:
Organizatorzy zgłaszali imprezy oraz trasy dostosowane do konretnego regulaminu PPM
, przecież wciąż jest tylko wzór regulaminu.
Proponowane zmiany do regulaminu nie nakładają na organizatorów żadnych nowych obowiązków z wyjątkiem zwiększenia dyscypliny. Bartek ma rację - tego tak się po prostu nie robi.
djk71 napisał(a):
Jeśli ludziom nie chce się napisać czegoś siedząc w kapciach na kanapie, czy to tutaj, czy na FB to sądzisz, że zbiorą się i przyjadą gdzieś na drugi koniec Polski żeby o tym pogadać? Może kapituła tak i kilku orgów, ale zawodnicy? Ciężko to widzę...
No właśnie przydałoby się żeby ktoś na serio zaczął się z Pucharem identyfikować i czuć się za niego odpowiedzialnym. Bez tego to w parę lat zdechnie. Jeśli komuś brakuje czasu czy entuzjazmu to trzeba "delegować zadania" młodszym, obrotniejszym. Nie wiem jaka wam przyświecała myśl 10 lat temu, kiedy tworzyliście Puchar. Czy chodziło tylko o to żeby koleżeńsko się pościgać? Czy raczej chcieliście to rozwijać? Poza tym, że przybywa imprez to w Pucharze jest całkowita stagnacja, a jedyne zmiany są z punktu widzenia rozwoju imprezy raczej kosmetyczne. Zauważyliście, że w 2012 było najwięcej imprez w historii a w ciągu całego roku było mniej zawodników niż w 2011? Myślicie że "fair punktacja" czy "12 krótkich imprez na zaliczenie" cokolwiek zmienią? Być może krótkie imprezy mogłyby mieć znaczenie przy popularyzacji, ale zrobienie tego na hurra, po tym jak parę osób "w kapciach na kanapie" podzieli się swoimi złotymi myślami, to zła droga. Jak będziemy mieli tylu uczestników co na trasach bieganych, to można zrobić dwa puchary albo jeden puchar z dodatkowymi nagrodami za sprinty i dystanse.