FORUM EKSTREMALNE

Piesze i rowerowe maratony na orientację
Teraz jest Cz, 28 mar 2024, 09:42

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Stwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzedni  1, 2, 3  Dalej
Autor Wiadomość
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Pn, 24 maja 2010, 19:41 
Offline

Dołączył: Śr, 24 lut 2010, 22:45
Posty: 58
Lokalizacja: Lubań/Siekierczyn
Imię i nazwisko: Arek
GG: 0
Yanek, kierat mi się podobał, prawdziwe extreme w końcówce (na 13 PK nie dotarłem). Na IWW będzie aktualniejsza mapa, mniej przewyższeń i zdecydowanie mniej błota. No lekko to nie będzie :D , szykuję parę trudniejszych odcinków ( żeby nie było za łatwo) . Szczegółów nie podam, kto przyjedzie ten zobaczy :) Ogólnie, myślę że trasy będą przebieżne i raczej każdy ma szansę ukończyć , nawigacyjnie raczej średnio ( w nocy w Izerach bywa straszno:) ). Reszta to tajemnica. Do zobaczenia.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Pn, 9 sie 2010, 11:40 
Offline

Dołączył: Śr, 4 sie 2010, 09:54
Posty: 13
Lokalizacja: Wschód
GG: 0
Przyjechałem, zobaczyłem i ukończyłem.
I to tyle optymistycznych rzeczy. Przyjechałem z bardzo daleka (Podlasie), pomimo ciągłego deszczu, odparzeń i licznych otarć dotarłem po ok. 25 godzinach na metę zaliczając wszystkie punkty. Na mecie organizator oświadczył, że rajd został przerwany, nie ma żadnej klasyfikacji i nie ma żadnych wyników. Dla mnie oznacza to kompletną kompromitację organizatorów. Rozumiem kataklizm jaki dotknął tereny w których odbywał się marsz i nie mam pretensji o przerwaniu zawodów ale po to w formularzu zgłoszeniowym podaje się numer telefonu żeby w ekstremalnych sytuacjach organizator poinformował zawodników na trasie że zawody zostały przerwane! Ponadto organizator nie przestrzegał własnego regulaminu, w którym napisał, że zawody odbędą się BEZ WZGLĘDU na pogodę. Następnie, nie była prowadzona ŻADNA weryfikacja zawodników którzy wrócili z trasy (kolejny punkt regulaminu dot. obowiązkowego odmeldowania się w bazie) co nie jest bez znaczenia w warunkach powodziowych. Niejednokrotnie na trasie musiałem pokonywać rwące strumienie lub iść wzdłuż wezbranych rzek. Nie wspomnę już o znacznym wyziębieniu organizmu. Mam nadzieje, że wszyscy cało i zdrowo wrócili z tego rajdu. W bazie okazało się , że wszystkie rzeczy zostały przeniesione na wyższe piętro , jednakże każda rzecz była gdzie indziej ( na szczęście zginęła mi tylko jedna skarpetka). Jeśli chodzi o potwierdzanie punktów kontrolnych to w tych warunkach pomysł z kredką świecową był zupełnie nie trafiony. Po kilkudziesięciu kilometrach wszystko co było z papieru po prostu się rozpadło. Pisanie liter na karcie z PK było nie możliwe. Aha, mapa, opis punktów i karta z potwierdzonymi PK były w jednej folii, bo organizator więcej nie zapewnił. Podsumowując, brak jakiegokolwiek sygnału od organizatora o przerwaniu zawodów uważam za kompletną kompromitację i brak odpowiedzialności ze strony organizatora. Ode mnie czerwona kartka. :!:

_________________
Maszeruj albo giń.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Pn, 9 sie 2010, 14:06 
Offline

Dołączył: N, 27 gru 2009, 10:23
Posty: 15
To co wydarzyło się na tym rajdzie (z pogodą) to była jazda na całego. Orgowie trochę się pogubili, ale widzę też sporo pozytywów. Jak wiadomo było, że nie będzie wody i prądu zarzucili nas wodą mineralną i drożdżówkami. Danie makaronowe też było super. Zorganizowali zakupy na indywidualne zamówienia. Te działania mocno złagodziły skutki braku wody i prądu. Dzięki wodzie mineralnej można było też zachować podstawową higienę.
Nie można mieć pretensji, że zgineła jedna skarpetka, gdyż w ciągu kilku minut wszytkie nasze graty poprzenieśli na górę. Dzięki :idea:
Kredka to rzeczywiście zły pomysł. Nie tylko przy deszczu. Nawet na suchym po przejściu kilku zawodników jest już połamana.
Oddzwanianie, to jest ważny element i zawalenie tego tematu, uważam za bardzo poważny błąd. I w tym punkcie zgadzam się z Oskarem. Nie wiem tylko, czy nie przeszkodził w tym brak prądu. Przywykliśmy mieć wszystko w kompach bez wydruków i przy braku prądu możemy być bezsilni. Trzeba jednak zrobić wszystko i wysłać każdemu choć SMS-a. To jest obowiązek jak i obdzwonienie nie do odpuszczenia.

Na pytanie, czy przyjadę na przyszły rok - odpowiem - chętnie.
Nie wiem tylko czy orgowie zdobędą się na organizację kolejnej imprezy po krytyce jaka ich czeka niechybnie na tym forum.

Podsumowując, powiem że byłem na EKSTREMALNEJ imprezie na orientację, która okazała się prawdziwą WYRYPĄ. Wszystko było super tylko tochę za bardzo padało...

Dzięki organizatorom i współuczestnikom za imprezę. Raczej będziemy ją długo pamiętać.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Pn, 9 sie 2010, 18:48 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył: Pn, 27 kwi 2009, 20:05
Posty: 26
Oskar, byłem świadkiem tego że Arek ( guliwer555 ) próbował dzwonić do uczestników rajdu. Żeby mu pomóc wziąłem na siebie 6 znanych mi osób i próbowałem dzwonić... ze skutecznością 33%. Sieć raz była, raz jej nie było. Najczęściej słyszałem "abonent ma wyłączony telefon lub jest poza zasięgiem sieci". Wszystko to działo się w atmosferze chaosu, może gdyby więcej osób zechciało pomóc w dzwonieniu łatwiej byłoby skontaktować się ze wszystkimi na trasie. Ale ludzie zajęci byli samochodami, poszukiwaniem swoich rzeczy ( przy okazji rozpieprzono wszystko co organizatorzy w miarę możliwości poukładali ), dzwonieniem do rodzin itp.
Oczywiście, można teraz dokopać orgom, ale trzeba pamiętać że z tak katastrofalną powodzią nie radzą sobie organy samorządu lokalnego i Państwa, a ty Oskar chcesz żeby orgowie ewakuowali twoje rzeczy w taki sposób by były poukładane i by nie zginęła ci skarpeta... Zapewniam Cię, że gdyby była w plecaku to nadal byłbyś jej posiadaczem.
Ja na przyszłoroczną Izerską Wyrypę się wybieram. Dziękuję wszystkim organizatorom, robili co mogli by złagodzić skutki kataklizmu. Szczególne podziękowania dla Arka i dla tej sympatycznej Pani, do której wszyscy mówili per szefowo. Mam nadzieję że cała ekipa PTSM Lubań będzie już tak zaprawiona po tegorocznej przygodzie że wyprodukuje w 2011 imprezę na najwyższym poziomie. No chyba że wybuchnie wulkan, ten na którym był PK1 na setce... Wówczas znów mogą poginąć jakieś elementy ubioru ;)

_________________
http://www.stokilometrow.blog.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Pn, 9 sie 2010, 19:49 
Offline

Dołączył: Śr, 4 sie 2010, 09:54
Posty: 13
Lokalizacja: Wschód
GG: 0
Yanek, rozumiem że nie z każdym można było się połączyć ale wystarczyło wysłać SMS-a, którego w końcu można byłoby odczytać. A co do rzeczy to można było wszystko zwinąć w karimatę i złożyć w jednym miejscu.
Poza tym w moim poście "skarpeta" była poruszona "z przymrużeniem oka", główny zarzut dotyczył braku informacji o przerwaniu zawodów.
A makaron był rzeczywiście świetny.

_________________
Maszeruj albo giń.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Pn, 9 sie 2010, 20:16 
Offline

Dołączył: Śr, 24 cze 2009, 13:40
Posty: 150
Yanek napisał(a):
Oskar, byłem świadkiem tego że Arek ( guliwer555 ) próbował dzwonić do uczestników rajdu. Żeby mu pomóc wziąłem na siebie 6 znanych mi osób i próbowałem dzwonić... ze skutecznością 33%. Sieć raz była, raz jej nie było. Najczęściej słyszałem "abonent ma wyłączony telefon lub jest poza zasięgiem sieci". Wszystko to działo się w atmosferze chaosu, może gdyby więcej osób zechciało pomóc w dzwonieniu łatwiej byłoby skontaktować się ze wszystkimi na trasie. Ale ludzie zajęci byli samochodami, poszukiwaniem swoich rzeczy ( przy okazji rozpieprzono wszystko co organizatorzy w miarę możliwości poukładali ), dzwonieniem do rodzin itp.

Tylko o której to było godzinie? :evil:


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Wt, 10 sie 2010, 22:30 
Offline
Avatar użytkownika

Dołączył: Śr, 30 maja 2007, 23:58
Posty: 352
Lokalizacja: Poznań
GG: 0
W trudnej sytuacji, która powstała na skutek powodzi, organizatorzy starali się bardzo wszystkim pomóc. Działali z dużym poświęceniem i zaangażowaniem, a te błędy które popełnili, mogły wynikać z młodego ich wieku i braku doświadczenia, na pewno nie ze złej woli czy lekceważenia uczestników. Myślę, że wyciągną wnioski i nie obrażą się na drobne słowa krytyki i że warto przyjechać za rok do Leśnej.
Co do moich osobistych uwag, to faktycznie kredki, którymi nie dało się już pisać na mokrym papierze, powinny zostać zastąpione perforatorem, a karty startowe powinny być laminowane, tak jak na innych rajdach (WSS, Kierat, Rajd Konwalii).
Z mapą też był problem, bo ciągle trwający deszcz zaczął zmywać z mapy zaznaczone pisakiem kółeczka z PK.
Przydałby się też dodatkowy drugi telefon do organizatorów, może w innej sieci, skoro Era ma tak słaby zasięg na Pogórzu Izerskim.

_________________
ferraty.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Śr, 11 sie 2010, 18:36 
Offline

Dołączył: N, 27 gru 2009, 10:23
Posty: 15
Mirek ma rację, dobrze by było nie zabić w orgach ich ducha walki. Fajnie by było w przyszłym roku powtórzyć tę Wyrypę. Może nawet bez deszczu ?
Tak na marginesie, to chciałbym pogratulować zamknięcia pętli w tych warunkach. Czy komuś oprócz Michała, Maćka i Marka ta sztuka się udała?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: Cz, 12 sie 2010, 11:57 
Offline

Dołączył: Śr, 4 sie 2010, 09:54
Posty: 13
Lokalizacja: Wschód
GG: 0
Moim zdaniem nie było powodów do przerwania zawodów. Uważam, że było możliwe zarejestrować i zweryfikować tych zawodników którzy ukończyli 100 km. Wystarczyło zweryfikować kartę i wpisane tam PK lub wpisane gdzie indziej (w moim przypadku w komórce od 14 PK), zanotować czas ukończenia, przesłać kiedyś tam dyplom i byłoby po sprawie. Zawodnicy którzy w tych morderczych warunkach ukończyli setkę byliby uhonorowani.
Tak na marginesie. Przypomina mi się ostatnia scena z "9 kompanii", kiedy to żołnierz melduje że wzgórze zostało obronione i nie wie że wojna już dawno się skończyła.

_________________
Maszeruj albo giń.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Temat: Re: Izerska Wielka Wyrypa
PostNapisane: So, 14 sie 2010, 08:18 
Offline

Dołączył: Śr, 6 sty 2010, 20:19
Posty: 99
Marek z jednej strony to masz rację, bo niby sport ekstremalny, startują prawdziwi twardziele... "impreza odbędzie się bez względu na warunki atmosferyczne" i takie tam, ale jednak było poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa uczestników, zalana baza i samochody. Można tylko ubolewać, że nie do wszystkich uczestników dotarła informacja.
Ja miałem to szczęście - będąc na stacji benzynowej przed Mirskiem (jakoś tak między 13-tą a 14-tą) - że po kontakcie z bazą dowiedziałem się, iż zawody są przerwane. W sumie trochę szkoda, bo miałem świetne jak na mnie tempo i szansę na bardzo dobre miejsce (do mety zostały już tylko 3 PK) i nawet do głowy nie przychodziło mi aby zejść z trasy, no ale skoro zawody przerwane to koniec tego spaceru w deszczu :)

Marek dzięki za walkę na trasie, bo to głównie ścigając się z Tobą miałem takie tempo :)

Sabina dzięki za wspólne napieranie. Szkoda że nie udało Ci się zdobyć tego pucharu za zwycięstwo, na który w pełni zasłużyłaś zwłaszcza nawigując między PK12 i PK13 i ciągnąc mnie na podejściu pod Stóg Izerski, gdzie miałem mały kryzys :D


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj w/g  
Stwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę Poprzedni  1, 2, 3  Dalej

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL