FORUM EKSTREMALNE
http://pk4.pl:80/forum/

Grassor 2010
http://pk4.pl:80/forum/viewtopic.php?f=55&t=185
Strona 2 z 2

Autor:  Krolisek [ Cz, 24 cze 2010, 10:17 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

Chłopaki! Dzięki za tracki, mocno edukacyjne obrazki!
Potwierdza się to, o czym myślałam - na Grassorze potrzeba trochę farta, w niektórych miejscach nam udało się wjechać "od strzału", a Wam zdarzyło się czesać krzaki. W innych odwrotnie ;)
Gratuluję Wam wyników, wielki szacun. Zwłaszcza dla Pawła z niedziałającą przerzutką.

Autor:  Trockey [ Cz, 24 cze 2010, 11:08 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

Moja relacja z fotkami:TUTAJ

Krzysiek

Autor:  bronek [ Cz, 24 cze 2010, 12:42 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

Z tym fartem to tak nie do końca bo jak jeździsz po tym co jest na mapie to nie jest specjalnie potrzebny. Gorzej jak dajesz się skusić na przejazd improwizowany po tym czego nie ma na mapie - wtedy trochę farta może się przydać :)

Autor:  Krolisek [ Cz, 24 cze 2010, 22:31 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

Masz rację i o to mi właśnie chodziło ;)
Moja relacja o zmiennym szczęściu http://sherpas.pl/rt/articles/63/grasso ... zy-maraton

Autor:  Oskar [ Cz, 12 sie 2010, 12:15 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

W zasadzie na Grassora 2010 pojechałem z doskoku, pełen obaw. Po imprezie jestem mile zaskoczony. Odnajdywanie punktów nie było takie straszne (pomimo ukrywania punktów są one doskonale zaznaczone na mapie). Znakomity jest pomysł ze stopniowym odnajdywaniem dalszej drogi marszu. Można sobie zwariantować trasę i walczyć na równi z najlepszymi. Jakby nie moje odiotyczne błędy to powalczyłbym o drugie miejsce. Organizatorowi proponuje w przyszłym roku dograć sprawę pryszniców.

Autor:  Grześ [ So, 21 sie 2010, 10:48 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

Oskar napisał(a):
Organizatorowi proponuje w przyszłym roku dograć sprawę pryszniców.

Ciekawe co z nimi było nie tak?
Czyżby ciepła woda była źle oznaczona? ;)

Autor:  wlkp [ N, 22 sie 2010, 06:58 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

Wcale nie było bo remont czy coś, ale i tak przyjadę na następnego Grassora :D

Autor:  Krolisek [ N, 22 sie 2010, 23:29 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

dokładnie tak, gdyż parafrazując znane porzekadło nie samymi prysznicami żyje zawodnik, lecz poziomem abstrakcji trasy ;)
ja też jestem za rok

ps a na Nocnej Masakrze też nie było pryszniców i niektórzy kąpali się pod lodem w lesie :D

Autor:  zdzichu [ Śr, 1 wrz 2010, 10:04 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

Eee, Ula, nieprawda. Na ostatniej Nocnej Masakrze (wieś Długie koło Dobiegniewa) prysznice były (osobiście korzystałem), był tylko problem żeby położyć się spać (podłoga gęsto usiana "trupami").

Autor:  Krolisek [ Śr, 1 wrz 2010, 20:21 ]
Temat:  Re: Grassor 2010

może i były, ale nie wiem gdzie ;)
a poza tym jak już raz zajęłam w kąciku miejsce do spania, to bałam się opuszczać karimaty :D

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/