Bartek_G napisał(a):
Piszesz jw. a post w tonie jakbyś mi chciał co najmniej wpieprzyć.
Ja bardzo lubię dyskutować i starać się odpowiadać na argumenty, bądź je przyjmować, ale nie w takim tonie, jak z Faktu czy Super Expresu. Za taką dyskusję dziękuję. Bartek Grabowski
Bartku, żeby było klarowniej, to na wpi....yć coraz bardziej się zapowiada że zasługuje cała Kapituła. A nie tylko Ty.
A czemu? Mówisz o chęci dyskusji na argumenty. No to przyjrzyjmy się argumentom podawanym przez Was-członków Kapituły:
Wigor napisał(a):
Nie zdajecie sobie sprawy z komplikacji gdy zawodników z psami będzie kilkadziesiąt a nie kilku.
Bardzo "dobrze" powiedziane: GDY BĘDZIE - czyli GDYBANOLOGIA! Ktoś tu pomija stan rzeczywisty.
wlkp napisał(a):
PMnO to nie dogtrekking a jeśli ktoś chce startować z psem, to jest sporo imprez w dogtrekkingu.
Stanisław Kaczmarek
...jak dla mnie to czyste uprzedzenie u Staszka.
Bartek_G napisał(a):
Cześć,
Żeby nie było, zapis z psem to moja inicjatywa.
A promowałem ją, poparty nie tylko swoimi obserwacjami, ale i prośbami wielu innych osób.
Gdzie te obserwacje, gdzie te prośby? Konkrety proszę. I nie takie obserwacje jak podał Grześ z innej bajki, a może podszepty prokuratora Piotrowicza.
Nie podaliście żadnych konkretów, a sędzia główny Kapituły sam rozpoczyna od słów że to Gdy(-banologia).
Jeśli tak ma wyglądać argumentacja Kapituły, i w ten sposób Kapituła idzie w zaparte, to się nie dziw że coraz to kolejne osoby w tej społeczności najchętniej dałyby Wam wp... albo spuściły gdzieś.... Oderwało Was-Kapitułę od rzeczywistości i powiało w rejon argumentów fantazyjno-gdybanologicznych. Aczkolwiek na bazie logiczno-naukowej prawidłowych. Tylko że od logiki naukowej do rzeczywistości droga odległa, a Wy-Kapituła sobie ją skróciliście mieszając jedno z drugim, a skutkami obarczając wszystkich pozostałych: uczestników i organizatorów.
A jaki będzicie mieli utarg/korzyść idąc w zaparte z takim zapisem:
+ oddalicie hipotetyczno-fantazyjno-gdybanologiczne niebezpieczeństwo.
Zaś jaką będziecie mieli stratę idąc w zaparte:
- zniechęcenie/wywalenie z klasyfikacji obecnych uczestników dla których pies FAKTYCZNIE jest spowalniaczem,
- zniechęcenie przyszłych podobnych dla których pies (wiele wskazuje że chyba zawsze) jest obciążeniem, wraz z utrudnieniem nam-organizatorom promocji,
- wkurzenie organizatorów imprez koniecznością sprawdzania Waszego wyfantazjowanego niebezpieczeństwa,
- pokazanie że Kapituła stosuje TKM wobec dużej części (a możliwe że: wobec większości) społeczności PMnO-wskiej. Tak jak już dawniej zrobiono wobec jaszczurów. I tak jak organizator Tułaczy podziękował Wam wynosząc się z PMnO. Jeszcze mało?
To aż nadto łatwy rachunek, by zrozumieć dlaczego zasługujecie na taki oddźwięk.
Bartek_G napisał(a):
Ja naprawdę, nie zamierzam się kłócić.
Najprostszy przepis: Więc zacznij słuchać społeczności i zrozum że taką propozycją otworzyłeś znacznie więcej problemów i wku...u, niż probabilistycznej korzyści.
Bartek_G napisał(a):
Ale właśnie nikt Cię nie dyskwalifikuje, możesz biec z psem, jeśli organizator dopuszcza, możesz wygrać i będzie to zgodne z regulaminem.
Ale w klasyfikacji pnmo ten występ będzie nieuwzględniony. Tylko tyle.
To jest właśnie dyskwalifikacja z PMnO. Halo Ziemia.......!
Już kiedyś była w Kapitule prawniczka, która ku uciesze Kapituły konstruowała decyzje skazujące na.... upomnienie. ("Kara" krojona pod zbyt wysoko postawionego organizatora.) Znowu zaczynają się równie nieziemskie poglądy Kapituły, tym razem że: nie dopuszczenie do klasyfikacji PMnO - to nie dyskwalifikacja.
Gratuluję falandyzacji.
pzdr
malo