FORUM EKSTREMALNE

Problem jednak w tym, że jeżeli tworzy się nie tylko kalendarz imprez, ale puchar, czyli coś opartego na konkurencji, kończącego się klasyfikacją, to muszą być jednolite dla wszystkich kryteria. Może sobie istnieć kalendarz mno, w którym jest wszystko, ale tworzenie wspólnej klasyfikacji na podstawie wyników tak różnych imprez według mnie nie ma większego sensu.

Ja rozumiem, że ktoś kiedyś wymyślił pmno, określił jego zasady, zaprosił innych organizatorów do udziału. A teraz ci inni organizatorzy (zapewne niektórzy) postanowili narzucić pomysłodawcy swoje reguły. I to jest nie ok.

A ja mam pytanie, co to znaczy "jednolite zasady"?
Czy jeśli na jednej imprezie mamy zaliczanie punktów po kolei, a na innej na zasadzie scorelauf, to są to jednolite zasady? Jeśli na jednej klasyfikacja zawodnika jest przy zaliczeniu 1 punktu a na innej przy zaliczeniu 50% z każdego z 3 etapów, to jest to jednolite? Czy jeśli na jednej limit czasu to 12h a na innej 15h, to zasady są jednolite? Moim zdaniem, gdyby chcieć naprawdę ujednolicić zawody, to byłyby one nudne jak flaki z olejem... A skoro akceptuje się tego rodzaju różnorodność, to dlaczego nie można zaakceptować zaliczania punktów poprzez wykonanie zadań?

Pax,pax między napieracze !

Malo działa z pasją i rozmachem i wielu ludziom to się podoba. Jestem zdecydowanie za utrzymaniem cyklu Jaszczurów w Pucharze. Pewnie będzie to wymagać jakiegoś kompromisu po obu stronach ale myślę, że warto.

P.S.
Zdjęcie ilustruje nową edycję imprezy: Jaszczur - Szelest Staników

Nie do konca rozumiem. Jednolite kryteria (oceny wyniku startu) dla zawodników? Jednolite kryteria przyjec zawodów do pucharu?


W takim razie pozostaje nam rozdzielić zawody z trasami nocnymi (NM, Włóczykij) i trasy dzienne (Harpagan, Szaga)
Nastepnie każde z nich podzielic na te na których jest obsługa na punktach (Harpagan) i na te ktore nie maja obslugi (cala reszta).
Oddzielmy imprezy, ktore maja punkt żywnościowy na trasie (Szaga, Włoczykij) i na te ktore nie maja (Harpagan, NM, Grassor).
No i oczywiście nie mozna wrzucac do jednego worka imprez zimowych (Ełcka Zmarzlina, NM, Skorpion) i letnich (Szaga, IWW)
Pamietajmy tez o podziale imprez ze wzgledu na ilosc PK (Harpagan - 10, Jaszczur - 30, Szaga - 14, Trudy - 30).
No i rozdzielmy imprezy drogie i tanie - bo nie każdego stać na start w Ełckiej Zmarzlinie za 100zł a może ktoś nie chce jezdzić na tanie zawody za 30zł (Włóczykij).

Oczywiscie przesadzam, ale wlasnie istotą pucharu - jak dla mnie - jest to zeby pokazac kto jest najlepszy w imprezach, które są tak rozne od siebie. Zeby pokazac kto jest mistrzem przy roznych warunkach, pogodowych, terenowych, orientacyjno/nawigacyjnych, itd. (to czym sie roznia od siebie imprezy mozna wymieniac w nieskonczonosc).

Wracając do rozszerzenia regulaminu PMnO o możliwość oznaczania PK (co rozwiązuje problem istnienia Jaszczura w PMnO):
Oznaczenie PK poprzez wskazanie napisu do odczytania jest tak samo charakterystyczne jak perforator. A często o wiele łatwiejsze do znalezienia. Nie dyskwalifikujmy imprezy tylko dlatego, że jest inna pod pewnym względem. Niech ta róznica sprawi, że puchar bedzie jeszcze bardziej urozmaicony.

Dlatego postuluję zmianę regulaminu PMnO w taki sposób jak to określil Jurek Ś.

PS. Czekam na impreze gdzie bedzie min. 50PK

W 100% zgadzam się z Przedmówcą, a Basi za poparcie zdania dziękuję
Zaś Blanko,postulowanie,omawianie,dywagowanie, a ostatecznie proponowanie wprowadzenia zmian w zapisie w koncepcji jego rozszerzenia-nie powinno być nazywane przez Ciebie "narzucaniem swoich reguł"-za daleko idące wnioski

Droga Blanko
winnaś rozróżnić dwie kwestie:
- zmianę rozszerzającą
a
- zmianę wywalającą obecny stan.
Aktualna sprawa dotyczy jedynie tego pierwszego, co "grozi" aż rozwojem Pucharu.
Rozszerzenie regulaminu kompletnie nie zagraża kryteriom konkurencyjności, nawet mimo że ok.5-10% uczestników nie lubi Jaszczura i usiłuje przypiąć mu taką łatę.
[wypada mi skorygować]
PMnO jak wszystkie rozgrywki jest "własnością" wszystkich uczestników: zawodników i organizatorów. A nie tylko Kapituły, a nawet nie niegdysiejszych twórców. PMnO powinien wnosić nowe pomysły - aby był rozwijającym się Pucharem.

Co do narzucania
- Jaszczur niczego nie narzuca żadnej imprezie lub wspólnej klasyfikacji. To chybiony zarzut. Jaszczur jedynie uchyla nowe możliwości (a właściwie to odświeża stare dobre pomysły), z których jeśli ktoś nie chce, to nie musi korzystać -bez jakichkolwiek strat, a więc i narzucania czegokolwiek- mając do dyspozycji pozostałe 20 imprez PMnO.
- Co więcej zgłaszałem do sędziego gł. PMnO problem z wzorem przeliczeniowym, który doprowadza do anormalnej sytuacji - gdy zawodnik prosi o dopisanie sobie punktów karnych, bo lepiej na tym wyjdzie we wzorze przeliczeniowym. Powinniśmy naciskać jeszcze na wyprostowanie tej kwestii - bo odpowiedź sędziego gł. PMnO: "wzory są okey, zmień klasyfikację" - jest sprzeczna z logiką i znaczyłoby że impreza winna służyć matematycznemu algorytmowi, a nie algorytm służyć imprezie.
- Narzucaniem właśnie jest stwierdzenie: "Nie możecie stosować prostych historycznych form potwierdzania PK, a musicie używać lampionów."

Mam nadzieję że Daniel -sędzia PMnO- nie obrazi się że uchylę rąbka z naszej korespondencji. Wychodząc do sędziego Daniela z myślą o współpracy PMnO z InO Pttk-owskim (by różne środowiska MnO, InO współpracowały), dostałem od sędziego Daniela odpowiedź: "Nie warto bo InO Pttk-owskie to beton".
Oby takim betonem dziś nie okazała się nasza Kapituła.

[wypada mi skorygować]
pzdr
malo

...i od razu atmosfera na forum staje się lużniejsza..

Dzięki, mam wrażenie, że przekonałeś mnie, że nie mam ochoty jeździć na Jaszczura. Z dokładnie tego samego powodu dla którego pojadę (jeśli będę startował) na RDS.

Zależy mi na uczestnikach, którzy lubią wykazywać się orientacyjną spostrzegawczością. A nie na tych, którzy ze swego braku czynią broń przeciwko jakiejś imprezie.

Wiem jestem głupi, mało spostrzegawczy i ogólnie do d.... Dzięki, że mi to uświadomiłeś.
Czy dotyczy to wszystkich którzy mają inne od Ciebie zdanie?
Zniechęciła mnie nie forma imprezy a Twoja postawa Ja wiem lepiej, ja rozumiem więcej, ja będę robił wszystko po swojemu. Brak chęci szukania kompromisu.

Nie chciałbym wygrać imprezy, bo ktoś źle ocenił wysokość tamy na którą wszedł i zaliczył przez to punkt stowarzyszony.