Wczytałem się w te "danielowe" wzory i okazuję się, że sposób naliczania punktów nie różni się od dotychczasowego i jest tylko uogólniony tak aby można proporcjonalnie naliczać punkty dla tych co nie zrobili całości. Ponadto powstały dodatkowo różne jego wersje tak aby uwzględnić specyfikę klasyfikacji na niektórych imprezach.
Weźmy pierwszy z brzegu:
Cytuj:
PPn=W
PPn+1=PPn*(kmn+1/kmn)*(tn/tn+1)
PPn+2=PPn+1*(kmn+2/kmn+1)*(tn+1/tn+2)
dla kmn>kmn+1 , (tn/tn+1)=1
gdzie:
PPn – punkty zdobyte przez zawodnika w maratonie,
W – współczynnik dystansu: dla 100km W=100, dla 50km W=50
kmn – pokonane kilometry zawodnika,
tn – czas uzyskany przez zawodnika,
n – zajęte miejsce w maratonie
Dla zawodników, którzy zrobili całość czynnik (kmn+1/kmn) jest po prostu równy 1 a w reszcie wzoru jest ukryte 100*(czas zwycięzcy/czas kolejnego zawodnika),
zaś dla zawodników, którzy nie ukończyli całości czynnik uwzględniający czas jest równy 1.
Dotychczas docierając na metę mogliśmy od razu policzyć sobie punkty. Wystarczało znać wynik zwycięzcy i swój. Nie inaczej będzie teraz. Nowością są tylko punkty dla tych, którzy nie zrobili całości, ale tu też jest bardzo prosto. Wystarczy znać wynik zwycięzcy, wynik ostatniego zawodnika, który ukończył całość i swój wynik.
Analogicznie jest dla innych typów klasyfikacji i nie ma sensu tu się rozpisywać.
Ten zapis matematyczny może pozornie tylko wydawać się skomplikowany, ale prościej się tego nie da zapisać, aby pokazać jak będą liczone punkty dla zawodników, którzy nie ukończyli całości.
Danielu gratuluję precyzji.
Jeszcze tylko mam kilka uwag.
1. Pozostaje wymóc na organizatorach, aby precyzyjnie podawali klasyfikację od pierwszego do ostatniego zawodnika.
2. Do Pucharu powinny być liczone wyniki takie, jak podaje organizator imprezy nawet jeśli nam się wydają dziwne (patrz Skorpion).
3. Proponuję rozważyć pomysł aby liczyć punkty po zaliczeniu powyżej 50% całości czyli np, na Harpaganie co najmniej 1PK z drugiej pętli.