Wigor, doceniam wzór ujednolicający punktację, naprawdę. Jestem na pograniczu matematycznej dysleksji, więc zrozum też mnie jak bardzo taki wzór-tasiemiec musi mnie boleć
Ale to wszystko co napisałeś po stronie plusów można przedstawić także w kategorii minusów:
1. Ujednolicenie wyników danej imprezy z wynikami PMnO. Wprowadźcie zatem te zasady w zawodach Skorpion, Grassor, Nawigator, Nocna Masakra. W tych zawodach rzeczywiście trudno jest ustalić, kto je ukończył, a kto nie. Ale pozostałych setek, których nie trzeba „ujednolicać” jest znacznie więcej, osiem. W tych zawodach jest jasne i ewidentne kto ukończył setkę, a kto nie.
2. Pojawi się czynnik motywujący (…) Nie sądzę. „Jestem prawie nieżywy, jest mi zimno, mokro, jestem głodny i wkurwiony, po co mam kończyć setkę, na pewno nie dam rady, jakieś tam punkty do pucharu dostanę i bez tego wysiłku.” Tak też może wyglądać ta „motywacja”.
3. Zaostrzy się rywalizacja, głównie w kategorii kobiecej, w poprzednim roku na wielu imprezach nie punktowała żadna kobieta. Jeśli Kapituła jest przekonana o słuszności to trzeba wprowadzić rozwiązanie w kategorii kobiet. Dla klasyfikacji mężczyzn to nic nie wnosi, chyba że kogoś rajcuje to że jest na miejscu 78, a nie 96… Nagradzanie punktami tych, którzy nie dotarli do mety zaciemnia jedynie jasny obraz, który mamy teraz. Obecnie patrząc na tabelę PMnO widzimy, ile setek ukończyli zawodnicy. A właśnie UKOŃCZENIE w limicie czasu zawsze było w setkach kluczowe.
W sumie piszę ot tak sobie, bo decyzję pewnie już podjęto. Ze swojej strony kończę udział w dyskusji i czekam na komunikat Kapituły. Dziękuję za możliwość zabrania głosu, w sprawie regulaminu odezwę się tradycyjnie za rok.