FORUM EKSTREMALNE

Eetam, myślę, że Twoje miejsce w rankingu tylko podpowiada, że letko pokoloryzowałeś. Ja też jestem w czołówce, tyle że patrząc od tyłu, ale te 10, czy 14,5km przecież żadnej różnicy na zdrowiu nie czyni. A już dla Was, miszczów, to zwłaszcza
Za wysokie C moim zdaniem

Ale również życzę większej precyzji budowniczym tras.
Na pewno warto powiedzieć, że trasa jest przewymiarowana przed startem.

Krobi,

może niech organizatorzy zaczną pisać w regulaminie, że jest do zrobienia 60 km

Problem w tym, że niektórzy tego w ogóle nie sprawdzają a regulamin pucharu wyraźnie mówi, że wolno przewymiarować trasę ledwie o 10%.

Może tak:

- ustalić listę "twardych" wymagań PMNO (i ew. przydzielić im wagi - bo Wigor wyraźnie wagi lubi ), np:

- długość trasy powyżej limitu - 1p.
- nieprawidłowo ustawiony PK (niezgodnie z mapą) - 2p.
- likwidacja PK przed końcem zawodów - 32p.
- za słona zupa... - p.
itd.

W kolejnym roku domyślną wagę danej imprezy obniżałaby suma popełnionych przewinień orgów z roku poprzedniego.

Zmierzenie dystansu w przypadku "50tki" czy "100tki" to naprawdę nie taka prosta sprawa. Sam układając trasę staram się robić przebiegi w poprzek dróg, tak żeby osoby nie bojące się pójść "na krechę" mogły zyskać, i gdybym miał w takim przypadku liczyć dystans po drogach to najlepsi nie robiliby 50 km tylko 40km i znowu byłyby zarzuty, że trasa była za krótka, za szybka itd.
Wycwaniłem się i na swoich imprezach podaję dystans w linii powietrznej (jak między punktami jest rzeka, jezioro to liczę dystans do mostów). Z doświadczenia wyszło mi, że na rajdach nadrabia się około 20% czyli dystans w linii powietrznej musi mieć 41-42 km, żeby wyszło 50 km "w nogach"

Co do obniżania wag imprez - 99% uczestników absolutnie nie patrzy jaką impreza ma wagę, tylko jedzie tam gdzie blisko lub tam gdzie wie, że będzie fajnie.

Jeśli tak, to po co w ogóle rangi...
Jeśli nie mają znaczenia dla zawodników, to znaczy że mają znaczenie jedynie dla samozadowolenia komitetu (ściślej: pomysłodawcy rang). Wąskie grono rango-wyznawców zaciera ręce, a reszta się z tym zżyma.
Wobec tego należy rangi wypieprzyć w kosmos raz na zawsze, bo więcej o nie sporu niż pożytku.
pzdr
malo

Pkt. IX.6 - zbyt fatalne konsekwencje może implikować ten zapis.
Wg mnie takie rozciąganie czasu to brak szacunku dla zawodników, którzy przeznaczają czas na imprezę zgodnie z jej rozkładowym programem i czekają na zakończenie imprezy, rozdanie pucharów, nagród w bazie.
Jeśli ktoś nie chce/nie może przeznaczyć czasu na udział w imprezie od momentu odprawy technicznej do oficjalnego zakończenia, to konsekwencje powinien brać na siebie. Impreza powinna zakończyć się w miejscu jej odbywania, a nie w sposób wirtualny.
Wnioskuję o zdjęcie okresu 3 dni na zgłaszanie protestów, bo rozpatrzenie protestów na imprezie powinno całkiem wystarczyć. Nikt chyba nie ma ochoty nakazywać przesyłanie po imprezie pucharów między zawodnikami, bo 2 tygodnie po imprezie okazało się że zmienił się zwycięzca. A to wynika z tego wymogu.
pzdr
malo

PMnO jest dla zawodników, co z a tym idzie regulamin i powyższy zapis ma ułatwić zawodnikom składanie protestów.
Przypominam że PMnO to Puchar amatorski, a nie zawodowy. Nie będziemy zmuszać zawodników do czekania na opublikowanie wyników w bazie zawodów, częstokroć po kilka czy kilkanaście godzin.

Wnioskuję aby w wymogach PMnO ustanowić zapis, że organizator zapewnia w połowie trasy (50/100 km) przynajmniej jeden punkt z wodą. Szczególnie to jest ważne w okresach wiosenno-letnio-jesiennych. I nie chodzi tu o jakiś mega punkt odżywczy ale np. pozostawione butle z wodą na jakimś punkcie w połowie trasy - co załatwiałoby sprawę. To nic nie kosztuje, a ile pomoże. Myślę, że wszyscy mnie poprą i bardzo proszę o potraktowanie tej kwestii poważnie.
Tomek Wiktorzak

Jak najbardziej - to imprezy dla wszystkich zawodników.
Lecz jeśli mamy tu dwie części zawodników: a) owi którzy czekają na zakończenie na imprezie by dostać puchar/nagrodę/dyplom, oraz b) owi którzy wybędą przed zakończeniem... - to ten zapis preferuje tych, którzy wybędą przed zakończeniem. A owi, którzy pokornie czekają na zakończenie to nic na swej pokorze nie zyskują, a jeszcze trzeba im będzie wirtualnie dyplomy zmieniać - choć czekali do ostatniego momentu. Czemu regulamin nie preferuje zawodników, którzy podporządkowują się harmonogramowi imprezy??? To kompletnie nieuczciwe wobec tych, którzy swoją obecnością zaszczycają zakończenie imprezy.
No i jednocześnie sygnał od komitetu Pmno - że zakończenia imprez nie są ważne. To może jeszcze rozpoczęcia imprez też nie są ważne... i będziemy rozpoczynali imprezę gdzieś ze środka pola albo łąki?
Szanuję każdego zawodnika - nawet tego który musi opuścić bazę przed zakończeniem - ale ten który podporządkuje się harmonogramowi imprezy powinien za to mieć preferencje.
Nie chcesz zmuszać do czekania w bazie. Ale jednocześnie tym samym zmuszasz do wymieniania dyplomów po imprezie u całej reszty zawodników. Nie uciekniesz od jakiegoś "zmuszania". Tylko dlaczego nie chcesz preferować tych zdyscyplinowanych z pokorą oczekujących zawodników??
Poza tym to nie jest zmuszanie, bo harmonogram publikowany jest na kilka tygodni prędzej, więc każdy ma prawo zdecydować i wybrać.


Może umieszczać w regulaminie to nazbyt duża sztywność, bo znowu komitet będzie miał za co rozliczać. Zwłaszcza że na górskich trasach gdzie masz dostatek czystej wody w strumieniach to zbędny wymóg. Ale mógłby powstać zbiór dobrych praktyk - i tam się to znaleźć. Do takiego zbioru mogłaby przejść też część zapisów z regulaminu, w których nie było jednomyślności / dyskusyjne.
pzdr
malo

Witajcie,
Moim zdaniem możemy się kłócić o wszystko, ale czy ma to sens ?
Wagi są po to ,żeby wyróżnić według nas i zawodników najlepsze imprezy, w których będziemy rywalizować o Puchar. Najlepszy zawodnik według mnie powinien wystartować w imprezach: o zróżnicowanych warunkach pogodowych, terenowych , skali trudności mapy,w lecie, zimie wysokiej frekwencji, nad jeziorami ,w górach , w puszczy itd. Dając wagę taką samą wszystkim imprezom i tym z frekwencja rzędu 20 osób i tymi z 200 i więcej wygrałby zawodnik, który najlepiej by wykalkulował , gdzie mu się bardziej opłaci wystartować. Jaką rangę miałby Puchar ? Według mnie żadną. Równie dobrze można byłoby zrobić losowanie.
Frekwencja. Nie traktujmy pucharu jako czegoś co ma zapewnić nam frekwencję na imprezie. Zorganizujmy imprezę najlepiej jak potrafimy, dobra opinia to podstawa sukcesu. Zauważcie, że ludzie krytykują imprezy głownie za źle ustawione punkty i przewymiarowane trasy. Cała otoczka jak bufet itd. , ciepły posiłek itd, jest ważna, ale jak ktoś postawi punkt o 400m niż powinnien na pewno uczestnik się zastanowi czy za rok wystartować ponownie w takiej imprezie. Wyznacznikiem jakości imprezy jest frekwencja, dobrze zorganizowane imprezy mają tendencję wzrostową lub utrzymują podobną frekwencję, słabe mają ją bardzo niską.
Malo robi imprezę dla koneserów i nie rozumiem po co mu zgłaszać imprezę do PMnO? Ja robiąc imprezę według uznania nie pchałbym się tam , gdzie moja impreza nie pasuje. Robiłbym po swojemu nie patrząc na innych. Zgłaszając rajd do PMnO , akceptujemy regulamin i musimy się do stosować do pewnych obowiązujących zasad , które określa regulamin.