FORUM EKSTREMALNE

Można też urządzić sobie maraton po sklepach

A skoro dywagacje idą w tym kierunku - to obaj (z Bernardem) piszecie "w bieganiu" - czyli przyjmujemy, że to bieg jest podstawowym i domyślnym sposobem pokonania zadanego dystansu. W imprezach PMnO domyślny jest zarówno bieg jak i marsz, na równi, więc zawężanie pojęcia maratonu tylko do dystansu o jednej, wiadomej długości nie do końca jest słuszne. A co z maratonami rowerowymi?
Jak pisał Daniel - przedrostki mega, giga, ultra są zbędne; mówiąc / słysząc "pieszy maraton na orientację" wiadomo o co chodzi.
Wyodrębnienie ultramaratonu ma wg mnie sens w przypadku imprezy stricte biegowej, z wyznaczoną trasą, której długość przekracza 42km.

Niemniej dziwnie mi się myśli o dystansie 25 km jako o "maratonie na orientację", już bardziej "półmaratonie"

A wracając do meritum:

Mamy tutaj puchar maratonów na orientację.
25 to nie maraton. Równolegle do naszego pucharu leci też rowerowy (ma inną stronę).
Można analogicznie poprowadzić puchar pieszych półmaratonów na orientację (czy innych krótkich dystansów) jeśli istotnie jest takie "realne zapotrzebowanie".
Strony maratonów bym jednak w to nie mieszał i nie rozmieniał tej nazwy jak to się dzisiaj dzieje z Harpaganem.

Ale równoległe poprowadzenie chyba nie kłóci się z tym, by mogło być przy stronie PMnO.
Co masz na myśli w rozmienianiu [na drobne?] nazwy Harpagana i dalej przekładając na nasz temat? Ja widzę rozwój Harpagana, a nie rozmienianie nazwy.

Musiałbyś sprecyzować co rozumiesz przez "przy stronie".

Co do rozmieniania to mam na myśli to:
TRASA PIESZA 10 km (TP10) HARPUŚ: 10 km w 4 godziny, charakterystyka trasy: 1 pętla 10 km, kolejność potwierdzania PK obowiązkowa.
TRASA PIESZA 25 km (TP25): 25 km w 6 godzin, charakterystyka trasy: 1 pętla 25 km, kolejność potwierdzania PK obowiązkowa.
TRASA PIESZA 50 km (TP50):

I rozwój temu nie przeczy bo można zrobić i trasy 5km i 1km i chętnych pewnie przybędzie (zwłaszcza lokalsów) i impreza się rozwinie jeszcze bardziej. Nazwa już jednak znaczy mniej.

I stąd analogia.

Na razie to chyba jedynie kwestia klasyfikacji zaeodników wchodziłaby w grę.


O Bosz.... Nie, no... na ten konkretny przykład to racja. W tym momencie tytuł Harpagana zaczyna tracić znaczenie.
Ale z drugiej strony - jeśli na jednym haśle można uciągnąć kilka odłamów (a zwłaszcza wychowywać dzieciaki), to w końcu nie można tego skrytykować. Pamiętajmy że głównym celem jest rozpowszechnianie kultury fizycznej - i to się rozwija. A nasze subiektywne odczucia ...cóż.

Ja osobiście puchar pół-maratonów jeszcze bym widział pod PMnO, a to co już poniżej to zostawiłbym dla InO w systemie KInO ZG PTTK - bo tam to działa od lat.
I tu właściwie rysuje się kolejny temat. Mamy już kilka Pucharów na Orientację na poziomie krajowym:
- PMnO,
- PPM (rowerowy),
- puchar kajakowy na orientację,
- puchar polski InO (pttk-owski).
W niejednym z nich i tak pokrywają się te same zespoły organizatorów.
Te dziedziny mogłyby zacząć współpracować dla lepszego rozpowszechniania InO, przepływu informacji, może wspólnego czasopisma, pozyskiwania środków, wypełniania białych plam na InO-wskiej mapie Polski, etc. etc.

Co do ewentualnej klasyfikacji TP25, to wypadałoby jeszcze klasyfikować na trasach TP10 i TP15.
Tylko czy koniecznie pod szyldem PMnO?
Jestem przeciwny przyznawaniu za trasę TP25 punktów do TP50.
Jeżeli robić taką klasyfikację to trzeba by znów ufundować jakieś puchary dla zwycięzców, a organizatorzy płaciliby wtedy pucharowe za takie dystanse.
I tu pytanie, kto z organizatorów na to się pisze? Czy Daniel chciałby się w to bawić? A może ktoś inny chciałby coś takiego stworzyć?
Ja robiąc Mordownika zrobiłem trasę TP15, na której wystartowało 7 osób, nie wiem czy stworzenie pucharu 15 zwiększyłoby popularność dystansu.
Mało kto będzie chciał jeździć po całej Polsce, żeby startować w 15, czy nawet 25.
Dla mnie te krótsze dystanse są raczej robione pod lokalnych zawodników, którzy obawiają się wystartować w czymś długim.
Mogą też być adresowane do rodzin zawodników, osób które mają słabsze przygotowanie fizyczne.
Żadna z tych dwóch wyżej wspomnianych grup nie będzie raczej zainteresowana rywalizacją pucharową.
Ogólnie jestem więc raczej sceptyczny wobec idei stworzenia nowych klasyfikacji.

Janek

Kapituła PMnO przyjrzy się krótszym imprezom. W tym roku raczej taki puchar nie powstanie. Nie mniej zachęcam organizatorów do tworzenia tras krótszych w celu popularyzacji imprez na orientację, przyciągania lokalnych zawodników czy dawania możliwości startu początkującym.

Pozdrawiam
Arek

Nie zgodzę się z Pana zdaniem. uczestniczyłem w Szadze, Izerskiej Wyrypie czy Rajdzie Konwalii (poza klasyfikacją pucharową) i trasy TP25 charakteryzowały się dużą popularnością i to niekoniecznie wśród lokalsów.
Przytoczę Panu kilka liczb:
Szaga - TP25, liczba uczestników: 43
Izerska Wyrypa - TP20, liczba uczestników: 80
Rajd Konwalii - trasa Relax, liczba uczestników: 77

Liczby mówią same za siebie.

Co do dystansów TP10 czy TP15 mogę się zgodzić. Z kolei pokonanie dystansu TP25 wymaga już większego wysiłku i warto w tym celu jeździć po całej Polsce.
Przykładem może być ja, który wystartowałem w Izerskiej Wyrypie na TP20, dojeżdzając do miejsca zawodów ok. 250 km (w jedną stronę).

Ale przeciez tytul Harpagana mozna zdobyc TYLKO na 100 km...

Dlaczego zaraz Danielowi dokładać roboty?
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Ci co tak dążą do prowadzenia klasyfikacji na 25 km, sami założyli taką i publikowali na stronach Pucharu. Przecież wyniki z tras krótszych są dostępne w komunikatach organizatorów. Będzie nieoficjalana, ale okaże się czy ktoś się nią zainteresuje.