fejzbuk fejzbukiem, ale gdzie wyniki!?
Pozostaje mieć nadzieję, że głównym i podstawowym źródłem informacji będzie jednak strona www?
A tak gwoli paru słów relacji pod kątem rowerowym, to:
- baza klimatyczna nadzwyczaj, a do tego całkiem luksusowa
- tak mało asfaltu chyba nigdy nie było
- trasa nie za długa - na tę porę roku w sam raz
- mapy jakości bardzo dobrej, zarówno pod względem druku/papieru, jak i aktualności drożni (no ale taki to już teren). O zgrozo, skala była nie dość, że stała w pionie i poziomie, to na dodatek precyzyjnie określona!!!
- punkty stały tam gdzie trzeba, poza jednym którego nie było w ogóle (shit happens). A że punkt był w żwirowni, to pewnie co po niektórzy, pomni żwirowni sprzed roku, przeczesali teren ma przestrzeni paru km2, he he he...
- nie podobało mi się ocieplenie po południu, przez które trzeba było rower z błota czyścić. Tym, którzy punkt na bagnach robili na koniec, te ocieplenie chyba też się nie podobało
pozdr