FORUM EKSTREMALNE
http://pk4.pl:80/forum/

SKYRUNNING - Podniebne Bieganie
http://pk4.pl:80/forum/viewtopic.php?f=2&t=31
Strona 1 z 3

Autor:  sebas [ Cz, 14 cze 2007, 20:28 ]
Temat:  SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

Posmakowal ktos z was juz tego?
Bieganie na duzych wysokosciach, od 2000m do 4000m, ale i wyzej.

Ciekawy moglby byc taki Skymaraton -na duzej wysokosci i przy dodatkowych przewyzszeniach. Vertical Kilometer - bieg na 1000m, ale ...przewyzszenia

Znalazłem też rekordy we wbieganiu na klasyczne szczyty (tylko sie zastanawiam dlaczego jest to w tabeli skyrunning skoro nikt nie jest w stanie wbiec na Everest i Aconcague, bo to fizycznie niemozliwe, a podejrzewam, ze 90% to tam jest marsz)

* Mount Everest (8851 m): über die Nordroute in 16:42 h zum Gipfel
* Aconcagua (6956 m): in 4:25 h vom Basislager zum Gipfel
* Kilimandscharo (5895 m): vom Umbwe Gate (1450 m) in 5:36:38 h zum Gipfel
* Elbrus (5642 m): von der Seilbahnstation Azau in 5:18 h zum Gipfel

Autor:  Kuerti [ Cz, 14 cze 2007, 20:50 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

W Polsce to chyba łapią się tylko Tatry Zachodnie. Jak wspomnę ostatni mój pobyt w Zachodnich i umieranie na grani to ja dziękuje za skyrunning, skoro już przy skywalkingu wymiękam :).

Te rekordy ciężko jakoś umieścić w jakiejś hierarchii, bo ile zajmuje normalne wejście na taki Everest? W Polsce jest w ogóle coś takiego jak zdobywanie szczytów na czas? Jeśli nie to może zapoczątkujemy ciekawą idee? Ja mam już jeden rekord do pobicia, co prawda nie swój ale zawsze coś ;).

Trasa MOK - Rysy, 43 minuty; Sławek Dajema. Słyszałem, że Sławek szczyci się właśnie takim czasem wbiegnięcia na Rysy, nigdy tam nie byłem, ile czasu zajmuje normalne wejście i czy w ogóle taki czas jest możliwy?

Możemy ustalić kilka tras, np. Rysy, Tarnica, Babia Góra, Śnieżka itp. Będziemy bić rekordy :).

Autor:  sebas [ So, 16 cze 2007, 19:37 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

Turystyczny czas z Moka na Rysy wynosi 3.30h, czyli sredni turysta przejdzie w 2.30h. 43 minuty brzmia ...surrealistycznie :) ale z drugiej strony to 5km i 1100m wzniosu. Pomysl z odnotowywaniem rekordzikow wbiegu na poszczegolne szczyty ciekawy, moze sie przyjmie, potrzeba bedzie na to troche czasu az zaskoczy.

Autor:  Mirek [ N, 17 cze 2007, 02:22 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

Mi się udało wejść w 35 minut na Osterwę w słowackich Tatrach Wysokich w kwietniu 1985 w warunkach zimowych. Ale byłem wtedy po dość długim okresie intensywnych treningów karate, a w Tatrach czułem się jak w domu. Poza tym było to pożegnanie z górami przed pójściem na rok do wojska (też w górach), więc się nie oszczędzałem. Dzisiaj oczywiście nie byłbym w stanie nawet zbliżyć się do tego wyniku i to nawet latem.

Miałem też bardzo dobry czas zbiegnięcia z Rysów do schroniska nad Morskim Okiem latem w 1981 roku, kiedy to z partnerem z Akademickiego Klubu Alpinistycznego w Poznaniu skończyliśmy drogę na Niżnych Rysach (chyba Tomkowe Igły) i granią przeszliśmy na Rysy, skąd w niesamowitym tempie i strachu uciekaliśmy przed burzą, słysząc zbliżające się grzmoty. Czasu nie pamiętam, ale nigdy mi się już nie powtórzył taki sprint w górach. Dodam tylko, że kolega był wtedy studentem AWF-u, a później z taternictwa przerzucił się na triathlon.

Tym nie mniej konkurencja wydaje się ciekawa :-)

Autor:  Mirek [ N, 17 cze 2007, 03:40 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

Ten bieg w słowackich Niżnich Tarach chyba pasuje do temau tego wątku:
http://www.nonstopbehnt.sk/

Autor:  Kuerti [ N, 17 cze 2007, 12:12 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

Cóż bieg polecony przez Mirka trafia na moją listę :) . Szczególnie początek prezentuje się ciekawie, wbieg na 2000m...

Twoje czasy Mirek nie wiele mi mówią, bo nie wiem ile km i jakie przewyższenie miałeś do pokonania. Tak czy inaczej podsunąłeś mi pomysł na odwrócenie konkurencji - najszybszy zbieg.

Tylko z drugiej strony tak się zastanawiam, wczoraj na Onecie jako pierwsza wiadomość figurowała śmierć nastolatka pod Rysami... Co prawda dziś okazuję się, że to było prawdopodobnie morderstwo ale to nie zmienia faktu, że taka konkurencja jak bieg na Rysy byłaby skrajnie niebezpieczna. 1000m w górę na przestrzeni 5km to skrajnie ekstremalny wysiłek, bardzo łatwo o chwilę nieuwagi i tragedia gotowa... Z drugiej strony chęć zmierzenia się z wyzwaniem jest silniejsza od głosów rozsądku :) . Jak mi się uda do końca czerwca wyrwać gdzieś w góry to spróbuje wytyczyć pierwszy hmm... bieg idiotyczny? ;) Albo Sky Idiot Run :P (nazwa zastrzeżona :P).

Autor:  Mirek [ N, 17 cze 2007, 13:50 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

Myślę, że propagowanie zbiegania w dół, np. z Rysów, nie jest dobrym pomysłem. My wtedy uciekaliśmy przed burzą, poza tym byliśmy jeszcze studentami, może to też i młodość spowodowała, że trochę chcieliśmy przyszpanować przed zwykłymi ceprami. Wtedy wspinaliśmy się bardzo dużo i mieliśmy w sobie lekkość chodzenia po górach w trudnym terenie, zarówno w górę jak i na dół. Pamiętam, że mieliśmy specjalne techniki zbiegania podpatrzone u himalaistów. Jednak nie było to i nie jest bezpieczne. Łatwiej wtedy o kontuzję, ale też i o wypadek, łatwiej wtedy strącić kamień, który może kogoś zranić. Zresztą sam uczestniczyłem w takiej sytuacji, kiedy to Zbyszek Trzmiel z którym się wspinałem (dużo lepszy ode mnie, doszedł parę lat później najwyżej na zimowej wyprawie Andrzeja Zawady na Nanga Parbat, ale stracił tam palce na skutek odmrożenia) doznał złamaniu właśnie na zejściu w łatwym miejscu, po zrobieniu trudnej drogi. Chwila nieuwagi, rozprężenia, zmeczeniu po nocnym biwaku w ścianie, stopa wpadła między dwa głazy i zrobiło się złamanie.
Bezpieczniej chyba jest jednak ścigać się do góry.

Autor:  sebas [ Wt, 19 cze 2007, 16:56 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

Rysy chyba nie beda wdzieczne do zbiegania, fragmenty szlaku z tego co pamietam sa dosc strome. Ale na pewno bedzie ekstremalnie, a o to wam idzie zdaje sie. Trzeba miec piekielna moc w udach, zeby tam wytrzymac zbieg :) Ale ciekawi mnie czy dalbym np rade wejsc tam z Moka w okolicach 2h. Im dluzej sie zastanawiam tym bardziej te 43min z Moka na Rysy sa dla mnie abstrakcyjne. Ale szacun jesli mu sie udalo dokladnie taka trase w tym czasie wykosic

Kuerti zobligowales sie na publicznym forum zmierzyc z Rysami.. :D

Autor:  hiubi [ Śr, 20 cze 2007, 05:51 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

Te 43 minuty to spod schroniska czy znad Moka przy podejściu pod Czarny Staw? Bo to daje ładnych parę minut różnicy. Spod schroniska to naprawdę byłby kosmos, trudno wrecz w taki czas uwierzyć.
Kiedyś miałem pomysl aby od podejścia pod Czarny Staw wejsc na Rysy 6 razy w ciągu doby zeby zrobić ponad 12 000 metrów przewyzszenia. Ze względu na deszcz skonczylo się na 2 wejsciach i zejściach ponizej 6 godzin. Dokładnego czasu niestety nie zapisałem.
Do rekordów do pobicia proponuję natomiast dodać Orlą Perć od Krzyżnego do Świnicy w czasie 5.34.
A co do bicia rekordów w Tatrach w czerwcu- Qwerty przełóż to na sierpień, w czerwcu jest jeszcze trochę sniegu i ani to nie będzie szybkie, ani bezpieczne.

Autor:  sebas [ Śr, 20 cze 2007, 16:32 ]
Temat:  Re: SKYRUNNING - Podniebne Bieganie

hiubi napisał(a):
Te 43 minuty to spod schroniska czy znad Moka przy podejściu pod Czarny Staw? Bo to daje ładnych parę minut różnicy. Spod schroniska to naprawdę byłby kosmos, trudno wrecz w taki czas uwierzyć.


no wlasnie, ale nie chce niczyich osiagniec negowac. wydaje mi sie, ze z Moka nad Czarny Staw np. w 15min ciezko dotrzec (czas oficjalny marszu kiedys 45min, teraz podaja na znakach chyba 1h), a dalej jest przeciez sporo do wydymania

hiubi napisał(a):
Kiedyś miałem pomysl aby od podejścia pod Czarny Staw wejsc na Rysy 6 razy w ciągu doby zeby zrobić ponad 12 000 metrów przewyzszenia. Ze względu na deszcz skonczylo się na 2 wejsciach i zejściach ponizej 6 godzin. Dokładnego czasu niestety nie zapisałem.


no to jest chore [odbierz to jako komplement] :D

hiubi napisał(a):
Do rekordów do pobicia proponuję natomiast dodać Orlą Perć od Krzyżnego do Świnicy w czasie 5.34.


twoj wynik?

hiubi napisał(a):
A co do bicia rekordów w Tatrach w czerwcu- Qwerty przełóż to na sierpień, w czerwcu jest jeszcze trochę sniegu i ani to nie będzie szybkie, ani bezpieczne.


albo teraz przed poczatkiem sezonu albo faktycznie dopiero wrzesien, bo na rysach robia sie teraz korki w lecie

Strona 1 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/