FORUM EKSTREMALNE
http://pk4.pl:80/forum/

Dlaczego startujesz w setkach?
http://pk4.pl:80/forum/viewtopic.php?f=2&t=15
Strona 1 z 3

Autor:  Kuerti [ Wt, 29 maja 2007, 15:21 ]
Temat:  Dlaczego startujesz w setkach?

Przydałoby się rozruszać forum, no nie? Bo pustki straszne...

Każda edycja Harpagana przyciąga na start ponad pół tysiąca ludzi. Skąd się bierze ta fascynacja takim dystansem? Zawsze gdy przychodzi kryzys i nie chce mi się wyjść na trening zadaje sobie to pytanie "po co? po co Ty się tak męczysz?". Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam to uczucie na kilkaset metrów przed metą. Wiem już, że udało mi się i dokonałem wręcz niemożliwego.

Ostatnio gdy nie powiodło mi się na zawodach strasznie żałowałem, że ominęła mnie właśnie ta radość na mecie...

Autor:  WiechoR [ Śr, 30 maja 2007, 23:32 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

Wszystkie odpowiedzi po trochę :lol:

Autor:  Mirek [ Cz, 31 maja 2007, 00:49 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

Wybrałem jedną odpowiedź, ale popieram to co napisał WiechoR :-)

Autor:  sebas [ Cz, 31 maja 2007, 11:53 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

na razie czekam na swoja pierwsza setke. po co to? nie wiem po co ;) ale moze byc ciekawie - zobaczyc swoja granice slabosci, nie kleknac i ja przekroczyc jesli sie bedzie dalo

Autor:  Kuerti [ Śr, 6 cze 2007, 21:56 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

A masz już w planach jakąś setkę? Czy zostawiasz sobie to ekstremalne doznanie na później? :).

Autor:  Wigor [ Śr, 6 cze 2007, 23:32 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

Dla mnie tez wszystkie odpowiedzi sia prawidlowe, zaznaczylem "Szukam granic moich możliwości..." lubie przekraczac kolejne granice i ustanawiac nowe:)

Autor:  hiubi [ Wt, 12 cze 2007, 19:46 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

Lubię się trochę pomeczyc. Bardzo lubię sciganie. Przedostatni punkt rozbiłbym na dwa osobne, bo inaczej ściga się z rywalami a inaczej z sobą samym, ale obie opcje są fajne.
A ten spokoj na mecie, że już jest po i wiecej nie trzeba... Mniam mniam

Autor:  gudos [ Cz, 5 lip 2007, 16:02 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

Ja mimo iż preferuję asfalt, a do orientacji się przymierzam wybrałem opcję nr 3

Autor:  karolcm [ Pt, 5 paź 2007, 17:15 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

Na forum brakowało mi do tej pory tematu o motywacji, napędzaniu się do treningów, szukaniu chęci do startów w imprezach i takiej bardziej żywej - już będąc na trasie. Jest to temat bagatelizowany i chyba niesłusznie, obserwowałem znajomego który mimo dużego bólu szedł od jednego PK do drugiego PK, szła siła woli, siła tego co w głowie, to cenne mieć taką psychikę, ale też widziałem ludzi oddających karty startowe dlatego, że coś im się odwidziało po prostu :| .
Jak wy się mobilizujecie? Czy to dla was ważny element? I co jest ważniejsze forma czy mocna głowa? Ostatnio czytałem wywiad w którym padły słowa, że "Po pierwsze, trzeba być przygotowanym fizycznie, bo jak się jest silnym fizycznie, słabość psychiczna przychodzi później" - i to jest stanowisko pod którym i ja bym się podpisał. Tak czy inaczej, z rajdów chleba nie ma. Może i dobrze, bo byłoby wielu zawodowców śrubujących czasy (to zniechęca), byłyby też doping, a tak wydaje się, że chociaż z pozoru jest czysto i uczciwie, idzie piekarz obok polonisty i to jest ok. Rajdy to głównie rozrywka, co z tego że ekstremalna. Jednak skoro tak jest, że człowiek się porządnie wymęczy i jeszcze za to zapłaci! to znaczy, że trzeba mieć zdrową psychikę i powody dla których się to robi.
Ja jeżdżę na rajdy dla wysiłku, bo bez niego jest nudno, ale byłbym nieszczery jakbym się do tego ograniczył, przede wszystkim szukam na nich takich cech charakteru, które są w ukryciu. Czytałem gdzieś, że jak ktoś się upije to nie rodzi swoich wad, ale je wydobywa, tak samo ja na rajdach poznaje siebie zupełnie nowego. Przed pierwszym startem myślałem, że jestem odporny na zmęczenie, wyszło że wcale nie, popracowałem nad tym i podczas drugiego startu było ok, ale znów okazało się że mam inny problem, teraz start w H34 i jestem pewien, że też coś odkryję, dlatego jeżdżę, by siebie poznać. Okryłem też, że zupełnie nie pociąga mnie rywalizacja, bardziej się cieszę jak kogoś poznam na trasie - ale to chyba przez krótki staż ;) .

Autor:  Kuerti [ Pt, 12 paź 2007, 15:22 ]
Temat:  Re: Dlaczego startujesz w setkach?

Z tą kondycją fizyczną, która poprzedza psychę to tak nie do końca się zgodzę. Chociaż przyznaje, że im mocniejszy jestem fizycznie tym dłużej czekam na kryzys a i łatwiej go mi znieść. Ale rajdy to przecież nie tylko "fizyka", pomyśl, jesteś na początku zawodów i gubisz się na godzinę, co z tego, że masz pełno sił, skoro odechciewa Ci się wszystkiego?

Moim zdaniem psycha i kondycja przeplatają się na wzajem, raz od jednej więcej zależy, raz od drugiej. Jeśli miałbym wybierać czy wolę być mocniejszy psychicznie czy fizycznie to wybrałbym to pierwsze...

A jak się mobilizuje?

To jest problem, psychę można by trenować nakręcając się na zawody, projektować sobie w głowie zakończenie, widok mety, radość itp. Tak robiłem rok temu przed Maratonem Piasków, byłem naprawdę mocno zmotywowany. Nie dopuszczałem do siebie myśli, że mogę zejść z trasy. Wielokrotnie podczas marszu, stawiania niezdarnych kroków podczas ostatniego etapu "płynąłem" w myslach na metę i wyobrażałem sobie to jak będę się dobrze czuł.

Silnym bodźcem byli również inni ludzie. Wiedziałem, że jeśli mi się nie uda to będę czuł się strasznie, nie chciałem zazdrościć innym sukcesu, chciałem cieszyć się z nimi. Udało mi się, mimo tego, że myślałem, że się poddam udało się dojśc do mety. Byłem przekonany, że już nigdy nie zejdę z trasy z powodu słabości, kryzysu itp.

Niestety ostatni TNFAT to porażka na całej linii, chyba zabrakło tego mocarnego postanowienia - ukończę za wszelką cenę! Ale tam i sytuacja była inna, miałem większe ambicje niż tylko ukończyć...

Strona 1 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/