Kuerti napisał(a):
Nie wiem dlaczego zakładasz, że setkę trzeba przebiec. Wydaje mi się, że na początek właśnie najlepiej tylko maszerować.
przejscie setki jest +/- w zasiegu [lacznie na nfat07 szlismy chyba ok 70km, co zreszta zmasakrowalo mi podeszwy], ale juz czesciowe przebiegniecie tego dystansu [50km biegu + 50km] daleko poza moja obecna granica. zainspirowal mnie ktorys w twoich artow na PK4, jest to jakis odlegly cel...
Kuerti napisał(a):
Nie wiem czy na codzień biegasz, wiem że sam trening biegowy to za mało. Co z tego, że będziesz biegał, jeśli będziesz tracił mnóstwo czasu na szukanie punktów? Zdobędziesz też doświadczenie, które się przyda jak zaczniesz przmieszczać się nieco szybciej.
absolutnie trafiles w sedno, bladzenie to jest na razie moja specjalizacja. za malo na razie biegam, sredno 2 razy/tydz +bike
Kuerti napisał(a):
Imho, powinieneś wystartować

. Co powiecie na jakieś spotkanie forumowe na Harpie na jesień? Przy okazji rozegramy jakieś Mistrzostwa Forumowe...

żartowałem, po prostu spotkamy się na żywo, pogadamy itp.
pomysl dobry, moze w koncu sie zmotywuje na harpa
